PDA

Zobacz pełną wersję : [MkI] bardzo powoli ubywa plynu chlodzacego



jarek22
05-01-2006, 18:42
witam ostatnio zauwazylem iz zaczyna ubywac mi plynu chlodzacego to jest na jakies pare tys km moze 2setki albo3 zaczelo to sie dziac od momentu kiedy załozyli mi gaz przynajmniej tak mi sie wydaje bo od tamtego mometu zaczelem dolewac fakt faktem nie jest to znaczacy ubytek ale powoli zaczyna mnie denerwowac wiec pytanie :jak sprawdziec gdzie ucieka ?jak ucieka tak niewiele i w takim duzym odstepie czasu???? :wall: :wall: :wall: bo ja nie wiem patrzylem tak wzrokowo ale nic nie widac a te przeciete weze od wody do gazu sa dobrze z tylu schowane.co wy na to?

krzys-68
05-01-2006, 19:10
Popatrz dokładnie czy nie ma bialego nalou po ubytku płynu na łaczch.czesto przewody trzeba podociagać na opaskach po "gazownikach'

elmo
05-01-2006, 19:47
no ja mialem cos takiego samego gazowniki spier.... i ubywalo mi po 2 - ej dolewce wymienilem opaski i docisnalem happy end :)

jarek22
05-01-2006, 19:57
no ja mialem cos takiego samego gazowniki spier.... i ubywalo mi po 2 - ej dolewce wymienilem opaski i docisnalem happy end :)
ale z tych gazowników to dupki na uszczelki do :ass: sie nawet nie nadaja sprawdze i ja u siebie jeszcze raz bo moze rzeczywiscie te wsiochy zpaprali robote

fuel111
05-01-2006, 20:10
Po raz kolejny poprawka po fachowcach - czy można coś zlecić i nie martwić się o wykonastwo :wall:

elmo
05-01-2006, 22:00
no to sa wlasnie polscy ,, fachowcy" czasem to tylko wziac i do :ass: nakopac ale nie wiem czy by to pomoglo niby taka mala rzecz ale nerwow troche stracilem pozdro :beer:

mondus
07-01-2006, 20:41
Podobna sytuacja jak u Jarka22,jutro sprawdzę wizualnie po przewodach czy nie ma gdzies nalotu

tkilan
08-01-2006, 01:01
odpal autko i sprawdz czy nie ma bombelek w zbiorniku od plynu. jak nie ma to luz. jak sa to uszczeleczka. wiec trzymaj kciuki :dres:

bary
08-01-2006, 11:26
Zaraz po założeniu instalacji miałem ubytek płynu. Na pierwszym przeglądzie instalacji gazownik powiedział, że ma prawo ubywać płynu i oleju. Ale ja niedowiarek zacząłem szukać. Wszystkie przewody OK., więc pod samochód (parownik mam pod akumulatorem) - patrzę, a tu na przewodzie przy parowniku nalot. Nowe opaski, dobrze dokręciłem i do dzisiaj spokój.
Pisaliście Panowie, że po naszych fachowcach trzeba samemu wszystko posprawdzać, podokręcać to jest prawda.
Pozdrawiam.

Irek_N
08-01-2006, 15:19
Po raz kolejny poprawka po fachowcach - czy można coś zlecić i nie martwić się o wykonastwo :wall:

Nie da rady. Ja wymienialem silnik w swoim u mechanika ktory robił mi z samochodzmi od nastu lat. Gosc nawet nie sprawdzil silnika przed zalozeniem, w efekcie po 6 miesiacach od wymiany przyszly mrozy i silnik nie zapala. Generalny remont bedzie kosztowal mnie 3500 jak sadze... a mialem ten silnik na gwarancji! Za jaja powiesic mechanikow by wypadalo. :( Co ciekawe jak zapytalem co z tym zrobic, to sie wypial, wiedzial skubany ze dal i ze powinien pokryc naprawe. Alez ja jestem wkurzony.... :zly:

Tak przy okazji, wiecie moze ile kosztuja nowe tloki do endury-de z 99 roku?

motke
08-01-2006, 23:54
mi tez wyciekało. ale kupilem na stacji jakis uszczelniacz do chlodnic firmy K2 i juz nie ubywa. jezdze juz rok i nic nie dolewalem. a wyciek mialem spory bo ok litr na setke