PDA

Zobacz pełną wersję : [MkI] Głośne zawieszenie - ten typ tak ma???



zsberg
20-07-2011, 22:40
Witajcie.
Piszę, bo chcę się dowiedzieć jak jest u Was. Zanim kupiłem mondka doczytałem sie w wadach, że ma głośne zawieszenie...
Teraz już jestem dumnym posiadaczem klekota i jak go kupiłem to czasami coś tam dudniało z przodu, ale że remontowali spory odcinek drogi którą jeżdżę do pracy to jeździłem normalnie w oczekiwaniu na wymiane, bo szkoda zniszczyć nowe części na resztkach asfaltu.

Teraz mam nowe kompletne wahacze, łączniki, gumy stabilizatora i łożysko amortyzatora, no i ..... przy wyższej prędkości, powiedzmy >50km/h na nierównych drogach ale to nie zawsze słychać takie głuche pukanie. Luzów nigdzie nie ma, a zawias firmy FEBI i TRW.

Te zawieszenie to słychać i u Was, że pracuje?? Tył kurcze cichy, a ten zwłaszcza prawy przód lekko irytuje :)

mondziak2005
20-07-2011, 23:05
napewno nie
ja tam mam cichutko . a amorki to wszystko masz dobrez zlozone ??

---------- Post dodany o 22:05 ---------- Poprzedni post dodany o 22:04 ----------

zawieszenie w klekocie jest chyba takie samo jak w pb

zsberg
20-07-2011, 23:15
musze na spocie przejechać sie z kimś kto ma mk1/2 i się wsłuchać. Takie trudne do opisania to zawieszenie, bo ja mam wrażliwe ucho i może aż za bardzo. W moim turbo dramacie, żaden plastik nie zatrzeszczy. Minimalne pałatanie i już je usuwam. Amorek jak wyjmowałem był całkiem sprawny i suchy. Poducha jeszcze oryginalna i cała, ale może już wyrobiona???

mondziak2005
20-07-2011, 23:28
na dobra sprawe moze byc wszystko . ale wymieniac po koleji bez sensu . na spocie sie przejedz z kims . moze ktos oceni skad co i jak

Mondekmk1
20-07-2011, 23:53
bo ja mam wrażliwe ucho i może aż za bardzo.

Mondeo kolego tak ma jezeli faktycznie tak wszystko slyszysz bo mialem podobnie jak ty po kupnie mondea i wiem o co ci chodzi. Teraz juz mam drugie i tez tak jest...koledzy wyzej pisza ze maja idealna cisze ale zalezy kto jak cisze odbiera :) Mondeo maja wlasnie ta najwieksza wade ze sa slabo wyciszone. W mk3 juz tego nie ma:) A idealna cisz to jest w Volvo, Mercedesie i Bmw...

mondziak2005
21-07-2011, 10:47
własnie co dla kogo znaczy cisza :)

zsberg
21-07-2011, 11:51
własnie co dla kogo znaczy cisza :)

wikipedia mówi: Cisza – całkowity brak dźwięków zdolnych wytworzyć wrażenia słuchowe :)) hehe

cóż, chyba jednak muszę poszukać sobie innych problemów, hehe

pupek86
22-07-2011, 00:51
u mnie przód też jest słyszalny na nierównościach ale zobaczymy jak będzie po wymianie amorów ;)

mondziak2005
24-07-2011, 19:31
cóż, chyba jednak muszę poszukać sobie innych problemów, hehe

no zdecydowanie .

a najlepiej omijaj nierownosci :PPPPP

kuba 82
24-07-2011, 19:45
u mnie z przodu slychac niezbyt glosno, zeby cos uslyszec to musze patefon sciszyc, a dodam ze amorki tez mam juz niedlugo do wyautowania

zsberg
24-07-2011, 22:42
tak kminie nad tematem i jedno przykuło moją uwagę. Otóż poduszka stabilizatora - z prawej strony gdzie puka widać szczeline. Dziwne ze to by sie tak szybko wyrobiło, ale to tylko kawałek gumy, który z tego co czytałem potrafi wydawać dziwne dźwięki.

kuba 82
24-07-2011, 22:49
nie powinno byc zadnej przerwy, ta guma stabilizatora to jakas slaba musiala byc. moze pojedz zbadac zawieche? wejdziesz pod auto i sam posluchasz i obejrzsz

Mondekmk1
24-07-2011, 23:26
Otóż poduszka stabilizatora - z prawej strony gdzie puka widać szczelin

Ja wyjmuje ta gume, wycinam z niej pasek zeby bardziej mogla sie zacisnos i pod metalowa obejme podkladam kawalek blaszki i wszystko ladnie sie sciska :) Powiem ze wytrzumuje to tyle samo co oryginalne gumy:) Bo zamiennikami to sobie nawet glowy nie zawracam :)

mondziak2005
24-07-2011, 23:27
no fakt guma musi dolegac . moze to była made in mali bracia :)

zsberg
25-07-2011, 17:29
no i jeszcze dziś doszła jedna możliwa przyczyna - to chyba przegub przy kole :(
Jak wymieniałem wahacze, to jakimś cudem rozpadł sie (wysypały sie kulki). Rozebrałem go i je nabiłem. Przy skręcaniu nie grzechocze jak to przegub, ale teraz wpadłem na myśl aby poruszać półosią i ona stuka podczas ruszania góra-dół :/

kuba 82
25-07-2011, 21:25
rozklekotany przegub nie wrozy nic dobrego, podobnie jak ten luz, a jak jedziesz to masz jakies objawy?

przemoprzem
25-07-2011, 23:46
Ja wyjmuje ta gume, wycinam z niej pasek zeby bardziej mogla sie zacisnos i pod metalowa obejme podkladam kawalek blaszki i wszystko ladnie sie sciska :) Powiem ze wytrzumuje to tyle samo co oryginalne gumy:) Bo zamiennikami to sobie nawet glowy nie zawracam :)

A nie lepiej kupić gumę dopasowaną do stabilizatora? Bo z tego co czytam Twój opis to jak bym widział "radosną twórczość" mojego mechanika - stabilizator 16 mm, gumę kupił i założył 18 mm, do tego blaszka .... a mnie cholera brała bo stabilizator stukał jak diabli.

Linarr
26-07-2011, 11:32
no i jeszcze dziś doszła jedna możliwa przyczyna - to chyba przegub przy kole :(
Jak wymieniałem wahacze, to jakimś cudem rozpadł sie (wysypały sie kulki). Rozebrałem go i je nabiłem. Przy skręcaniu nie grzechocze jak to przegub, ale teraz wpadłem na myśl aby poruszać półosią i ona stuka podczas ruszania góra-dół :/
przygotuj się na wymianę. Dziad może paść w najmniej oczekiwanym momencie jak np mi 20km od domu...

Mondekmk1
26-07-2011, 23:25
A nie lepiej kupić gumę dopasowaną do stabilizatora

Wiadomo ze lepiej ale oryginal...zalezy co za mechanika masz bo moja tworczosc przezyje napewno pare zamiennikow...:) Nikogo nie namawiam tylko pisze jak ja zrobilem i ze to juz dwa lata problemow nie sprawia....

tomasz1
27-07-2011, 00:01
Ja w zeszłym roku wymieniałem gumy stabilizatora na firmy Lemforder.Prawie jak oryginał.Narazie jest ok .

Tomasz
27-07-2011, 19:12
Robiłem kompletny remont zawiechy w zeszłym roku w sierpniu. Wsio nówka nieśmigana. Łączniki stabilizatora wyzionęły ducha :( po roku.

zsberg
29-07-2011, 11:03
Robiłem kompletny remont zawiechy w zeszłym roku w sierpniu. Wsio nówka nieśmigana. Łączniki stabilizatora wyzionęły ducha :( po roku.

zanim kupiłem MDO to naczytałem sie, że łączniki szybko padają (max 30 000km) no ale to nie jest aż takie drogie, a po drugie to nie na przebieg, a wpado-dziury powinno sie liczyć zawieszenie :)

zsberg
10-08-2011, 15:06
Dobra, pogdybałem sobie co może pukać i zadziałałem w temacie. Ta poduszka stabilizatora miała minimalny luz widoczny gołym okiem, ale poruszanie ręką pręta nie wykazywało nic niepokojącego. No to niewiele myśląc - zrobiłem tuning :) Poluzowałem obejmę i pod poduszkę nasunąłem kawałek blaszki, bo wąż ogrodowy nie chciał mi się nasunąć na pręt. Teraz mam taką orkiestrę, że masakra :)

Reasumując: kupiłem już oryginalną, bo Febi zmęczył się po miesiącu. Mam nadzieje, że na tym się zakończy...

zsberg
02-09-2011, 15:52
jestem po wymianie prawej poduszki amortyzatora - nareszcie cisza :) Nowa poduszka FEBI a w środku ... oryginał :) Numery te same co na starej i do tego zeszlifowane logo. Stara niższa o jakieś 2cm od nowej i guma taka widać, że sparciała. Jednak w mondeo może być w miarę cicho :)

zizitop901
02-09-2011, 22:52
a powiedzcie możliwe że na mocowaniu sanek do karoserii 4 śruby, sa tam takie gumowe podkładki ile tych gum ma być 4? czy tylko sa gumy przy uchwytach stabilizatora przedniego, bo u mnie luzów nie ma, wsio jest git, a stuka jak młotkiem, i mam wrażenie że to na mocowaniu sanek

---------- Post dodany o 21:52 ---------- Poprzedni post dodany o 21:50 ----------

bo stuka pod nogami przednich foteli

Tomasz
02-09-2011, 22:59
Sanki raczej nie, tak jak większość przypadków takie stuki to ze stabilizatora drgań. Tulejki albo łączniki. Potrafią stukać tak że człowiek by całą zawiechę wymienił.

zizitop901
02-09-2011, 23:18
łaczniki to do wymiany, bo naprawić tego nie idzie. ale to stukocze pod nogami czuć normalnie. a nie dawno na wiosne robiłem gumy stabilizatora, koszmar niedawno macałem czy luzu nie ma i jest na sztywno

cosin
02-09-2011, 23:34
podjedz na dobrą stację diagnostyczną i niech przetrzepią zawieszenie

zizitop901
02-09-2011, 23:56
przeglad niedługo to powiem im żeby posprawdzali dokładnie

cosin
03-09-2011, 00:09
dokładnie. ja ostatnio śmigałem sporo MKI i fakt, że zawiecha jest głośniejsza niż mk3 (albo wygłuszenie gorsze) ale nie mogę powiedzieć, żeby było hałaśliwe

zizitop901
03-09-2011, 00:23
a jakby tego mało było to zaczeło mi sie sprzęgło ślizgać, w d............kopane.

zsberg
03-09-2011, 00:57
podjedz na dobrą stację diagnostyczną i niech przetrzepią zawieszenie

e tam - jak samemu sie nie dojdzie, to chłopaki nie pomogą :) Tam sprawdzą tuleje, sworznie, końcówki drążków kierowniczych, ale łączniki stabilizatora czy poduki amorka już nie dadzą rady sprawdzić :)

cosin
03-09-2011, 01:10
no akurat łączniki to na pierwszy ogień lecą

zizitop901
03-09-2011, 08:05
podcha amorka to w kielichu? opiera sie o nią sprężyna i amortyzator? tak? jest stalowo gumowa?

zsberg
03-09-2011, 09:38
podcha amorka to w kielichu? opiera sie o nią sprężyna i amortyzator? tak? jest stalowo gumowa?

Tak

http://e-autoparts.pl/images/101/17158.jpg

U mnie poduszka się tak sklepała, ze nowa była wyższa o 2cm

zizitop901
03-09-2011, 21:49
dobra, zime wytrzyma, na wiosne porobie wsio na tip top teraz czasu nawet nie mam za bardzo dziś wlazłem pod auto i okazało się że łacznik stabilizatora po stronie kierowcy z przodu u góry ma luz straszliwy, pękła osłona gumowa i nalazło piachu wody i sie rozpadł. po stronie pasażera niby ok.wymieniłem na sprawny z mk1 i na domiar złego urwała sie linka ręcznego po stronie kierowcy w bębnie. sie wściekłem. jutro niedziela ale musze zrobić dziada. urwało sie jakieś 10cm. zobacze w jakim stanie jest końcówka pod podłogą to dam ją do bębna a strone urwaną dam pod podłoge i dospawam pręta fi 4-5mm z zagwintowanym końcem. pod podłogą spora jest odległość miedzy pancerzem a uchwytem rozdzielającym jakieś 20cm. więc nie ma obawy że będzie sie opierał o pancerz linki.