Zobacz pełną wersję : [MkII] Co mi może stukac z tyłu?
Stukanie pojawiło się nagle dzisiaj, wcześniej nic takiego nie słyszałem. Sprawdziłem i jak złapię za relingi i zacznę kołysać autem, to słychać ewidentnie głuche stukanie. Z obu stron jest to samo. Jakieś 1000 km temu wymieniałem łączniki stabilizatora tył i tuleje drążka stabilizatora. Po tym byłem na ustawieniu zbieżności. Możliwe, że goście na zbieżności coś spitolili jak sie mocowali ze śrubami do regulacji zbieżności z tyłu? A mocowali się z nimi ostro...
nie pamietam by stukało cos innego niż to co wymieniłeś
No to z łącznikami coś nie tak? 1000 km to trochę mało jak na łączniki Motorcrafta...
u mnie przy kołysaniu na boki obija się wydech.
barbarian15
04-08-2011, 10:43
No to z łącznikami coś nie tak? 1000 km to trochę mało jak na łączniki Motorcrafta...
jeżeli były nieprawidłowo zamontowane z pominięciem prawidłowej procedury montażu, to jest możliwe.
qbas_tygrys
04-08-2011, 13:49
Najprościej na kanał. Jeden patrzy drugi buja. Od razu powinno wyjść, skoro mówisz, że jak bujasz autem to słychać...
Mam przy okazji pytanie. Ile zapłaciłeś za ustawienie zbieżności i dlaczego podjąłeś się tej czynności? Robiłeś tylko z tyłu czy z przodu też? Czeka mnie to i tez trochę się boję ruszania tych śrub z tyłu.
W Gdańsku koszt to 80zł za przód.
Przód + tył to 140zł, o ile śruby z tyłu dadzą się ruszyć.
Mam przy okazji pytanie. Ile zapłaciłeś za ustawienie zbieżności i dlaczego podjąłeś się tej czynności?
Zapłaciłem 100 zł za ustawienie zbieżności przód i tył. A dlaczego robiłem zbiezność? Bo wymieniałem końcówki drążka z przodu i łączniki stabilizatora tył. Po tym podjechałem do kontroli zbiezności i okazało się, że przód i tył z lewej strony jest źle.
jeżeli były nieprawidłowo zamontowane z pominięciem prawidłowej procedury montażu, to jest możliwe.
A jaka jest prawidłowa procedura montażu łączników?
Faktycznie to łączniki stukają... Mogło się coś poluzować? W razie czego wystarczy dokręcić czy znowu trzeba kupować kompletne łączniki czyli śrubę, odstępnik i nakrętkę?
jeżeli były nieprawidłowo zamontowane z pominięciem prawidłowej procedury montażu, to jest możliwe.
co rozumiesz przez to ? ja zmieniałem łączniki i jakiejś szczególnej uwagi nie zwracałem na montaż :hmm:
Faktycznie to łączniki stukają... Mogło się coś poluzować? W razie czego wystarczy dokręcić czy znowu trzeba kupować kompletne łączniki czyli śrubę, odstępnik i nakrętkę?
a kupiłeś komplet ? i czy takie same jak miałeś :hmm: bo ja ostatnio dostałem inne niż chciałem i przy wyjściu ze sklepu się zorientowałem i wymieniali...aaa i moje składały się z 3 części każdy (tuleja, śruba z taką główką i nakrętką ogumowaną i druga śruba z kołnierzem gumowym) i też ori kupiłem :bigok: tyle, że ja mam 99/00r w starszych były inne
Greku komplet cały kupiłem. Takie same łączniki jak u Ciebie, bo ja mam 2000 rok. I obydwa nagle zaczęły stukać, a zrobiłem może 1500 km. Stukają gorzej niż stare, które chyba nigdy wcześniej nie były wymieniane, a przynajmniej nie przez ostatnie 70 tys. km. Poluzowało się tam coś czy te tuleje gumowe szlag trafił? Niemożliwe, żeby padły po 1500 km...
Kleber tam wczoraj zaglądał, ale zbyt wiele nie można było zobaczyć bez kanału, po ciemku, przy latarce...
co rozumiesz przez to ? ja zmieniałem łączniki i jakiejś szczególnej uwagi nie zwracałem na montaż
i błąd, łączniki i gumki najlepiej wymienic na aucie które stoi na kołach, niby dziwactwo, a zamiast roku jeździłem ponad dwa lata na jednym komplecie i wcale nie były to FoMoCo
i błąd, łączniki i gumki najlepiej wymienic na aucie które stoi na kołach
Może nie tyle wymieniać na stojącym na kołach aucie, co ostatecznie dokręcać. Właśnie przeglądam TIS-a i dotyczy to chyba wymiany wszystkich elementów zawieszenia typu wahacze itp.
barbarian15
05-08-2011, 10:30
Tak właśnie.Widzę że już Koledzy wyjaśnili w czym rzecz.Sprawa niby banalna,drobnostka ale okazuje się ważna.
aaa...to ja wymieniałem na aucie jak stało na kołach :bigok: spróbuj dokręcić je Artur, moje po przejechaniu 200m szło jeszcze dokręcić o jeden obrót klucza :bigok:
Może nie tyle wymieniać na stojącym na kołach aucie, co ostatecznie dokręcać. Właśnie przeglądam TIS-a i dotyczy to chyba wymiany wszystkich elementów zawieszenia typu wahacze itp.
może i tak, mi sie nie chciało kół odkrecac... :hehe:
No to chyba wszystko jasne...
Pytanie tylko czy ewentualne dokręcenie sprawi, że będzie ok czy nowe łączniki trzeba bedzie kupować...
Pytanie tylko czy ewentualne dokręcenie sprawi, że będzie ok czy nowe łączniki trzeba bedzie kupować...
też mi się poluzowały jakiś czas temu o 2 obroty aż, ostatnio przy okazji wymiany amorków patrzyłem czy wsio z nimi ok, jest dobrze nic się nie stało, musisz zerknąć czy gumy się nie rozwaliły
Dzisiaj odkręciłem łączniki bo już tak stukały że nie szło jechać. Wytrzymały 2 tys km. Sam łącznik wygląda bardzo ładnie poza tym że brak gumy; górna tulejka metalowo gumowa wogóle nie zużyta. Moim zdaniem wystarczyło by założyć nową gumę i dalej śmigać na tym łączniku, tylko problem w tym że samych gum chyba nie sprzedają , przynajmniej na Allegro nie widziałem i trzeba poraz kolejny wywalić ponad 30 zł/szt.
A może ktoś z was widział same gumy w sprzedaży ??
http://tinypic.pl/i/00127/4qduaq8iprae_t.jpg (http://tinypic.pl/4qduaq8iprae)
zizitop901
09-10-2011, 09:43
mowa tu o łaczniku tyłu? jak dobrze rozumien? wrzuć fotkę tej gumy, ja mam mk2 z 97 i odpukać nic złego sie nie dzieje z tyłem. ale przednie końcowki mam do wymiany
Chodzi oczywiście o łącznik z tyłu, fotki samej gumy nie moge wrzucić bo jej poprostu już nie było.
http://tinypic.pl/i/00127/z9ybx80dq6jp_t.jpg (http://tinypic.pl/z9ybx80dq6jp)
Jak by ktoś potrzebował to znalazłem same gumy w e-sklepie forda po 8 PLN/szt
http://ford.sklep.pl/pl,product,321379,tuleja,lcznika,dr,stabilizatora, %20ford.html
zizitop901
09-10-2011, 21:25
czyli sa same gumy zawsze mozna dociac z węża gumowego zbrojonego takie gumy i gitara
Zastanawia mnie tylko czy nie zmienić sposobu ich zamontowania, tak aby guma nie wchodziła w wachacz bo w ten sposób to zawsze zostanie przecięta; może jakaś podkładka nad otworem w wachaczu żeby ograniczała wejście gumy w otwór, wtedy guma opierała by się na tej podkładce i nie niszczyła się....
zizitop901
10-10-2011, 16:09
o i to jest dobry patent.
Powered by vBulletin? Version 4.1.9 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.