PDA

Zobacz pełną wersję : [MkII] Remoncik hamulców i coś jeszcze



Arbuz
15-08-2011, 23:37
Witam
Ponieważ mondziak kombi mój ma 204000tysie przejechane i hamulce z przodu zrobione to pomimo, że wg przeglądu okresowego hamulce z tyłu są ok to pasowało by mi wymienić choć klocki z tyłu a przy okazji poszukać przyczyn metalicznego pisku (jak mondziak jest podniesiony do góry to przy kręceniu kołami słychać szum moze to i łozyska). Ale wracając do tematu zamieszczam pytania:)
1. Ile potrzeba jest płynu hamulcowego jeśli będę wymienić chciał?
2. Jakiego rozmiaru (jeśli takowy wybór jest) mam kupić klocki.
3. Co przy rozbieraniu hamulców się jeszcze wymienia (tarcze zostawię bo są całkiem ładne)
4. Jakich niespodzianek mogę się spodziewać przy rozebraniu hamulców?
5. Do ręcznego też się pewnie będę chciał dobrać ale nie wiem co w razie czego dokupić (może tu to piszczy, choć trzymają idealnie mam wrażenie że jak słyszę ten upierdliwy dźwięk i pociągnę dźwignię ręcznego to na moment ustaje).
Pytania te zadaję po prostu dlatego, że samochód mi jest potrzebny codziennie i nie chcę żeby mi brak jakiejś części zblokował.
Pozdrawiam

przemoprzem
16-08-2011, 09:39
1. Ile potrzeba jest płynu hamulcowego jeśli będę wymienić chciał?

Płynu pewnie 1 litr minimum, ale ja kupiłem 2 bo wymieniałem całkiem i jednak poszło ponad 1 litr. Reszta przydała się do drugiego auta.


2. Jakiego rozmiaru (jeśli takowy wybór jest) mam kupić klocki.

Ja mam MK1 i tylko z przodu tarcze. Rozmiar jest chyba jeden, w sklepie pewnie ci dobiorą. Chyba że masz hamulce z jakiegoś ST czy coś w tym rodzaju.


3. Co przy rozbieraniu hamulców się jeszcze wymienia (tarcze zostawię bo są całkiem ładne)

Można profilaktycznie wymienić uszczelkę w zacisku, i osłonkę na tłoczku - gotowe zestawy się kupuje, jak płyn wymieniasz to warto to zrobić. Jak pójdzie osłonka na tłoczku to piach ci porysuje tłoczek i będzie układ nieszczelny.


4. Jakich niespodzianek mogę się spodziewać przy rozebraniu hamulców?

U mnie niespodzianką był urwany odpowietrznik. Zapieczony był fest, musiałem dawać zacisk to przetłoczenia - ok. 20 zł za robotę. Więc jak robisz sam to znajdź sobie tokarza, co by w razie czego był pod ręką.



5. Do ręcznego też się pewnie będę chciał dobrać ale nie wiem co w razie czego dokupić (może tu to piszczy, choć trzymają idealnie mam wrażenie że jak słyszę ten upierdliwy dźwięk i pociągnę dźwignię ręcznego to na moment ustaje).

Ja mam bębny z tyłu, więc u mnie po wymianie klocków i cylinderków, linki ręcznego jest ok. Nie radzę szarpać "na siłę" za ręczny bo linka się wrzyna w lewarek i może on się rozejść.

Trochę jest zabawy, żeby po wymianie uszczelek wcisnąć tłoczek do zacisku - ja podjechałem do znajomego mechanika. Spryskał to WD40 i wciskał za pomocą blachy i śruby do wciskania tłoczków. A i najważniejsze - jak już składasz zacisk, to tę "harmonijkę" najpierw naciągasz na tłoczek, a później dopiero montujesz tłoczek do zacisku. Ja pierwszą uszczelkę zepsułem - przeciąłem ją. Najpierw harmonijkę założyłem do zacisku, a później wciskałem tłoczek - no i tłoczkiem ją przeciąłem.

Arbuz
16-08-2011, 18:57
Dzięki o to mi chodziło. Pozdrawiam