wmech
18-08-2011, 15:54
Witajcie,
niebawem wypada mi wymienić tarcze i klocki, tak sobie myślę czy by nie zakombinować trochę bardziej.
Mondeo mk1 V6 - tarcze z przodu i z tyłu.
Czy myślicie że zmiana zacisków + większe tarcze ma sens? A jeśli tak to:
- co pasuje bez cudowania? wydaje mi się, że chyba od Focusa RS da się po prostu wziąć i przekładać?
- czy wymieniać tylko przód czy też tył? co z proporcją siły hamowania jeśli tylko przód to czy nie zacznie zamiatać tyłem przy hamowaniu lub nie będzie działo się coś innego dziwnego?
Generalnie warto się z tym szarpać? Czy po prostu poszukać jakichś lepszych tarcz, klocków i liczyć że będzie dużo lepiej.
Teraz hamuje, ale wystarczy wsiąść np do jakiegoś młodego Yarisa by nagle okazało się że w nim hamulce są ostre, prawie gniewne.. a te moje... hmm...
Każda sugestia oparta na własnej praktyce będzie na wagę złota.
Gdzie w stolicy kupić przewody w stalowym oplocie?
niebawem wypada mi wymienić tarcze i klocki, tak sobie myślę czy by nie zakombinować trochę bardziej.
Mondeo mk1 V6 - tarcze z przodu i z tyłu.
Czy myślicie że zmiana zacisków + większe tarcze ma sens? A jeśli tak to:
- co pasuje bez cudowania? wydaje mi się, że chyba od Focusa RS da się po prostu wziąć i przekładać?
- czy wymieniać tylko przód czy też tył? co z proporcją siły hamowania jeśli tylko przód to czy nie zacznie zamiatać tyłem przy hamowaniu lub nie będzie działo się coś innego dziwnego?
Generalnie warto się z tym szarpać? Czy po prostu poszukać jakichś lepszych tarcz, klocków i liczyć że będzie dużo lepiej.
Teraz hamuje, ale wystarczy wsiąść np do jakiegoś młodego Yarisa by nagle okazało się że w nim hamulce są ostre, prawie gniewne.. a te moje... hmm...
Każda sugestia oparta na własnej praktyce będzie na wagę złota.
Gdzie w stolicy kupić przewody w stalowym oplocie?