PDA

Zobacz pełną wersję : [MkII] osłona silnika



adaole
13-02-2006, 21:41
Urwałem na zaspie osłonę silnika. Czy jazda bez niej grozi czymś złym? Zauważyłem też plamy oleju na silniku od dołu. Skąd ten wyciek może byc?

waldemarz
13-02-2006, 21:47
Grozi tylko tym, ze bedzie sie silnik brudzil od spodu jezdzac przez kaluze i bloto. Nie kazdy ma w mondku oslone silnika i jezdzi. :satan:
A jesli chodzi o wyciek to zalezy jak duzy i od ktorej strony i jak wielkie te plamy, bo moze byc kilka przyczyn tego. Nawet czasami lubi sie miska olejowa pocic.

adaole
13-02-2006, 21:51
Wyciek jest z połączenia silnika ze skrzynią biegów. Plama dość duża. Jednak na miarce nie widzę ubytku.

waldemarz
13-02-2006, 21:53
W takim wypadku moge podejzewac, ze zaczyna ci puszczac olej uszczelniacz na walku miedzy skrzynia a silnikiem.

adaole
13-02-2006, 21:56
W takim wypadku moge podejzewac, ze zaczyna ci puszczac olej uszczelniacz na walku miedzy skrzynia a silnikiem.
Trzeba to zaraz robić? Niedawno miałem wydatki z łozyskami, klockami, szczękami...

waldemarz
13-02-2006, 22:00
Ja tez mialem taki delikatny wyciek i jezdzilem, w wiekszosci mondkow tak jest bo to jak okreslaja jest wada kazdego mondka. Jak nie leci mocno to jeszcze pojezdzisz, chyba ze zacznie sie juz sprzeglo slizgac to wtedy juz bedziesz musial naprawic. :metal

Ps.
Adas wpisz tez jakie masz autko w swoim profilu, tam gdzie jest na to miejsce.

adaole
13-02-2006, 22:03
Ja tez mialem taki delikatny wyciek i jezdzilem, w wiekszosci mondkow tak jest bo to jak okreslaja jest wada kazdego mondka. Jak nie leci mocno to jeszcze pojezdzisz, chyba ze zacznie sie juz sprzeglo slizgac to wtedy juz bedziesz musial naprawic. :metal
To mnie uspokoiłeś. Dzięki.

matisl
13-02-2006, 22:41
A co sądzicie o tych oslonach silnika z allegro za 85 zł?? Podobno są z ABS-u. Czy ktoś z was posiada takową? Łatwy jest montaż?? Czy trzeba coś wykręcić? Silnik dzwignąć itp. Proszę o rady :beer:

Lipa
13-02-2006, 23:47
Ja mam takową, ale do Diesla, jestem z niej zadowolony, otwory ma na swoim miejscu, silnika nie trzeba dzwigać, ja mam ją zamocowane na spinki i śruby i się trzyma, przejechałem na niej pierwszą zimę i nie ma żadnych peknięć więc jestem zadowolony.

Pozdrawiam!!!

konio
14-02-2006, 00:27
Ja mam oryginalną , i jest super , co do uszczelniacza to mi też sie poci , ale narazie olewam to.Przyjdzie lato to się zrobi :)
Brak osłony ma jedną zalete - widać kiedy olej się sączy.

pawulon
14-02-2006, 00:37
Ja mam oryginalną , i jest super , co do uszczelniacza to mi też sie poci , ale narazie olewam to.Przyjdzie lato to się zrobi :)
Brak osłony ma jedną zalete - widać kiedy olej się sączy.

Ale wadą w zimie jest to, że cały silnik masz zapaskudzony solą, od góry też :wall:

Ja swojej osłony nie zdąrzyłem w odpowiednim momencie założyć i teraz muszę czekać aż sie pogoda uspokoi, żeby najpierw motor od dołu umyć.

tlp
14-02-2006, 07:35
Ja też tej zimy urwałem osłone i jeżdżę teraz bez. Ważne abyś wyrzucił ją teraz całą bo jak będziesz jeździł to będziesz zamiatał cały śnieg do komory silnika. Mi tak sie stało i jak zebrał mi się śnieg przy silniczku od ssania to wolne obroty miałem na 1500. 8O :) . Gdy usunąłem resztki osłony i śnieg wszystko wróciło do normy.

adaole
14-02-2006, 18:20
Ja też tej zimy urwałem osłone i jeżdżę teraz bez. Ważne abyś wyrzucił ją teraz całą bo jak będziesz jeździł to będziesz zamiatał cały śnieg do komory silnika. Mi tak sie stało i jak zebrał mi się śnieg przy silniczku od ssania to wolne obroty miałem na 1500. 8O :) . Gdy usunąłem resztki osłony i śnieg wszystko wróciło do normy.
Od razu zdjąłem całą osłonę. Pękła mi tylko przednia część - ta pod zderzakiem. Reszta da się jeszcze zastosować.

DariuszHoryd
14-02-2006, 22:47
To ja sie zapytam czy ta oslona jest przykrecona zwyklymi srubami, czy koncowka torx ?? Bo chce go na kanal postawic i nie wiem czy trzeba bedzie sie w torxy zaopatrzyc ??

konio
14-02-2006, 23:10
u mnie trox