PDA

Zobacz pełną wersję : MKIII - zdięcie podszybia - rozwiązanie problemu gdy nie chce wyjść



sokoleokoo2
26-09-2011, 11:41
Witam

Jako że mój Mądziak świetnie się spisał podczas wyprawy do UK a później do Holandii - lecz jego uszczelnienie a dokładniej filtr kabinowy i uszczelka zaczęły przeciskać po obfitych opadach w UK i Niemcach - musiałem się tym zająć.

Wszystko fajnie, odkręciłem śruby (3 szt.) filtr zanabyłe - ale podszybia zdjąć nie mogłem - po 40 minutach walki w 3 osoby dałem spokój.

http://img196.imageshack.us/img196/7973/hpim1607kopiowanie.th.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/196/hpim1607kopiowanie.jpg/)

http://img593.imageshack.us/img593/9240/hpim1606kopiowanie.th.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/593/hpim1606kopiowanie.jpg/)

http://img193.imageshack.us/img193/706/hpim1605kopiowanie.th.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/193/hpim1605kopiowanie.jpg/)

http://img819.imageshack.us/img819/3264/hpim1604kopiowanie.th.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/819/hpim1604kopiowanie.jpg/)

Zaznaczony element kolorem czerwonym - to właśnie ten element który się zapieka - jest to plastykowa listewka z tworzywa najprawdopodobniej temo utwardzalnego więc kleić możecie tylko klejami cianopanowymi.

Do dzieła:

Stojąc przodem do komory silnika podważamy lewy skrajny koniec podszybia - z wyczuciem - musi wyjść chociaż kawałeczek tej płetwy - można pomóc sobie śrubełkiem płaski - jeżeli tylko kawałeczek wyjdzie - to używamy cienkich kombinerek którymi łapiemy ten niefortunny kawalontek i ciągniemy do siebie(to co pokazane jest i jest urwane - czerwone zaznaczenie) (na 90% część urwiemy) ale w niczym to nam nie przeszkodzi. Po chwili mocowania wyjdzie nam całe - UWAGA przed ponownym montażem czyścimy dokładnie cały rowek najlepiej płynem do naczyń, powietrzem i wd40 lub innym a następnie delikatnie smarujemy olejem lub innym ustroistwem aby nie było znów problemów.

PS.
Po zimie wymieniałem filtr (zresztą już 2 raz) i wszystko wychodziło elegancko - a teraz zonk - widać gromadzi się syf w dodatku 30 st. upały robią swoje i tak się dziej.

PS2. uszczelkę wywaliłem - zaaplikowałem tam obwicie silikon łazienkowy i jak na razie (4 tyg) spokój - mimo opadów nic się nie dziej, szyby nie parują.

UWAGA - kiedyś w autku śmierdziało mi olejem/ silnikiem/ syfem itd - nieprzyjemnie było (ozonowanie nie pomogło) dopiero po Silikonie zapach znikł całkowicie. Aha po zaaplikowania silikonu 12-16 nie jeździć aby stwardniał. W kabinie prze pierwszy tydzień będzie osrty smród, w następnym się poprawi i dopiero po ok 14-18 dniach zapach zniknie.

Pozdrawiam i zachęcam do modyfikacji :)