PDA

Zobacz pełną wersję : Mondeo MK IV z firmy - brać czy nie?



miszelos
16-01-2012, 21:48
Witam,
Mam okazję kupić od firmy Mondeo z końca 2008 roku w wersji Titanium X lifback, 2.0 TDCI 145KM, lakier srebrny metalic, podgrzewane siedzenia, skóra alcantara i inne bajery za 52 000 PLN.
Auto podobno miało lekkie wgiecenia na nadkolu przez co w ASO wymieniono cały element - nic nie szpachlowano, nie lepiono itp.
Reszta igła.
Jeździła nim kobieta - przebieg 50 000 km. Kręcenie w tym przypadku odpada.
Serwisowane w ASO z książką przeglądów, jak dotąd bezawaryjne.
W środku ze zdjęć i oceny świadka jak nówka - zero śladów zużycia.

Będę jechał je obejrzeć w tym tygodniu i w związku z tym proszę o poradę na co zwrócić pilną uwagę?
Czy w tym egzemplarzach pojawia się rdza jak w focusie 2003 np.?

I przede wszystkim co myślicie o cenie? Czy jest to okazja nad którą nie ma co się zastanawiać i brać, czy jest to normalna cena bez szału?

Pablo81
16-01-2012, 22:01
Cena bardzo dobra jak za pewne auto, a nie ściągane z nie wiadomo skąd.
Rdzy się nie obawiaj.

Co do kobiet to nie do końca się zgodzę, że kręcenie odpada... albo to, że zadbane wnętrze. Znam różne kobiety...

miszelos
16-01-2012, 22:08
Kręcenie - miałem na myśli fałszowanie przebiegu km.
Jeżeli chodzi o tą kobietę to naprawdę widać, że dba o auto ( z relacji kuzyna, który oglądał auto w środku i na zewnątrz).

Pablo81
16-01-2012, 22:11
no dobrze jeśli tak to tym bardziej moim zdaniem dobra oferta. Niech obadają tylko profilaktycznie jacyś Twoi zaufani spece/mechanicy i tyle :)

miszelos
16-01-2012, 22:16
Właśnie nie mam mechanika. Będę brał tak naprawdę w ciemno. Przejadę się i obejrzę swoim okiem. Skusiłem się, ponieważ to auto firmowe więc nie spodziewam się jakichś przykrych niespodzianek bądź ukrytych wad.

Gdzie można znaleźć miarodajne ceny aut? Np. na Allegro takie mondeo jak te moje można wyrwać znacznie taniej co mnie zdziwiło.
Fakt, że tak naprawdę nie znany jest los takiego auta (jeżeli chodzi o sprowadzane).
Często są tanie auta z małym przebiegiem i adnotacja: 1 właściciel, książka ASO itp. Albo ściema, albo faktycznie ktoś pozbywa się. Tylko dlaczego? Auto prawie nówka...

Pablo81
16-01-2012, 22:20
hmmm ja radziłbym mimo wszystko do ASO podjechać - np do Lipski B.S. - moim zdaniem najlepsze ASO Fordowskie w Warszawie - niech podepną kompa, obadają dwumasę itp.

miszelos
16-01-2012, 22:21
No tak, ale auto jest ze Śląska...

Pablo81
16-01-2012, 22:26
u hu hu.... to troszkę komplikuje. No, ale jak wyżej pisałem - jeżeli potwierdza się wszystko to o czym pisałeś to jest to warta zainteresowania oferta :)

miszelos
16-01-2012, 22:29
Dzięki Bracie! :)

Pablo81
16-01-2012, 23:34
:bigok:

Jareczek1980
17-01-2012, 12:25
jedź to szumilasa na sprawdzenie, koszt (300zł) niewielki przy zakupie takiego drogiego auta, z podpięciem pod kompa, wizyta trwa godzinę-1:30h

miszelos
17-01-2012, 16:50
No tak, tylko co mi da sprawdzenie? Tylko dla mojej wiadomości, bo z ceny nie zejdą, chyba że jakąś wadę odkryją ale nie sądzę, bo auto serwisowane jest w ASO.
Fakt, że zostało 1000 km do przeglądu. Nie wiem co się robi w tych autach po 60 000 km?

A Wy gdzie serwisujecie swoje mondziaki? A ASO czy u "pana Kazia"?

Pablo81
17-01-2012, 16:55
Aso...

---------- Post added at 15:55 ---------- Previous post was at 15:54 ----------

i polecam jak wyżej pisałem Lipski B.S. na Ostroroga.

miszelos
17-01-2012, 16:58
Pablo81: a ile biorą za przegląd po 60 000km?

Pablo81
17-01-2012, 17:00
nie pamiętam, ale kwoty absolutnie nie są wygórowane... zadzowoń i zapytaj - dosyć dobrze potrafią określić wsio... Polecam kontakt z Januszem Grzybem