PDA

Zobacz pełną wersję : Mk 1 i Mk 2 z 1996r - jak rozpoznać? Który lepiej wybrać?



Grubin
24-04-2005, 23:45
Jak w temacie, stoję na progu zakupu mojego pierwszego Mondeo Combi, najprawdopodobniej będzie to rok 1996 r. Oglądam od paru dni oferty w internecie (Trader, Allegro), byłem też na rekonesansie na giełdzie w Słomczynie dzisiaj i staram sie wybrać coś w granicach 12000. Interesuje mnie auto z dobrym wyposażaniem (tak naprawdę zależy mi tylko na klimatyzacji) i dobrym silnikiem, który zapewni bezawaryjną pracę przez powiedzmy 3 lata i niskie koszty użytkowania, ale jednoczesnie pociągnie całą moją rodzinkę i bagażu do pełna "na pace". Zastanawiałem się nad dieslem 1,8 90KM lub benzyną 1,8-2,0 o mocy 100-136KM, ale benzyna raczej tylko z gazem. Wydaje mi się, że silnik benzynowy może mieć przejechane do 180tys km a diesel do ok 230tys. Ale która opcja jest lepsza?

Czy widać jakieś błędy w moim podejściu? Może coś mi Koledzy doradzą?

Oczywiście czytałem artykuły "Na co zwrócić uwagę kupując Foda Mondeo z silnikiem 1.8TD?" i "Na co zwrócić uwagę kupując Forda Mondeo?" Ale ja nię będę potrafił ocenić czy olej skąć wycieka, albo czy dym który wali po wyjęciu bagnetu nie jest zbyt intensywny, itd. Poza tym kłopot jest w tym, że oferty są z całej Polski, a ja nawet nie mam czym tam pojechać bo stare już sprzedałem. Wygląda na to, że musze zdecydować się "zdalnie" a na miejscu już tylko weryfikować czy dokumenty są prawdziwe, a stan auta zgadza się z opisem...

Mam na oku kilka ofert, ale nie wiem na co sie zdecydoować. Chyba idę dobrym tropem, bo zwykle jak już gdzieś zadzwonię to auto zwykle już sprzedane - a podobno cięzko teraz sprzedać samochód....

Pozdrawiam serdecznie
Grubin

pingwin
25-04-2005, 00:47
Napisz skad jestes, to moze ktorys z klubowiczow mieszkajacy blisko Ciebie potowarzyszy Ci przy ogledzinach.

Pozdrawiam,
pInGwIn

HEVA
25-04-2005, 07:43
No patrz. Ja jestem w podobnej sytuacji :) Aczkolwiek dla mnie może być Mondek od 94 roku, wiec mam tochę zaniżony rocznik. Tak jak tobie zależy mi na kombi i na klimie, reszta w zależności jak się trafi. Poszukiwania trwają... No i auto ma być parę dni w kraju, nie chcę auta, które jeździło po Polsce i tutaj było "naprawiane" :) Pozdro.

STraits
25-04-2005, 08:26
Za tą kase zapomnij o 1996 w nowej budzie - chyba że do kapitalnego remontu...

numerek
25-04-2005, 08:47
naprawdę nie lepiej pojechać do dzikich krajow i kupic ladne autko za niewielkie pieniądze ???
popatrz tu -->http://cgi.ebay.de/ws/eBayISAPI.dll?ViewItem&category=18200&item=4544283375&rd=1
autko sliczne kosztuje cos koło 9 tyś po opłatach bedzie jakieś 12-14 tyś
sam przymierzałem się do niego :)) ale odpuściłem ...narazie musze się bujac MKI
co do pytania
ja bym szukal diesla nie dlatego że ja go mam ale dlatego że mimo że jest mułowaty to naprawdę zaskakuje mnie swoim apetytem na paliwo
moje cudo pali koło 6.8 - 7.1 l/100 po mieście na trasie koło 6.5-7 l/100 ....ale ja nie szaleje staram się jeżdzić spokojnie
jak przydepne to i potrafi 9 l/100 wciągnąć
wiesz mondeo to nie sportowe auto a kombi to juz wogóle i to ile pali to chyba najważniejsza sprawa
ja bym ci radzil rozgladać się w dzikich krajach tam przynajmniej jak auto ma TUV to wiesz że jest sprawne i pojeździsz jeszcze

Grubin
25-04-2005, 09:22
1.Było by bardzo przyjemnie gdyby ktos z klubowiczów mógł pomóc w tej systuacji, być może najbardziej wartościowa byłaby jednak opinia na temat różnych propozycji sprzedaży, lub ocena polegająca na pobieżnych nawet oględzinach którejś z ofert usytuowanej bardzo daleko od mojego miejsca zamieszkania. Trudno wybierać się gdzieś z kasą 400km kiedy na miejscu może okażać się, że te małe ryski na oryginalnym lakierze to dziury wymagające interwencji pana blacharza. Mieszkam w Grodzisku Mazowieckim, 30km na połudn-zach od Warszawy.

Pośród mnogości ofert właśnie jedynie koledzy z tego forum - użytkownicy czasem już kilku nawet egzemplarzy Mondeo mogą wypowiadać się porównawczo na temat: TDi 90KM czy 16v2.0-136KM+gaz?

Mam fajną ofertę za niewiele ponad 10000zł z roku 94 na ten motor 16v2.0-136KM, z przebiegiem 195tys. oczywiście klima itd, Najważniejsze wydaje mi się to, że auto jest 5 dni w Polsce sprowadzone ze Szwajcarii, widziałem już książkę serwisową wpisy i ładne pieczątki co 15 tys km do 01-1994 roku - oczywiście do sprawdzenia jeszcze autentyczność ale czy to jest już na początek oferta godna zainteresowania? Zewnętrznie bardzo mi się podoba, silnik cichutki, w środku nie zniszczony.

Pomóżnie proszę w miarę szybko.

HEVA
25-04-2005, 09:56
Mam fajną ofertę za niewiele ponad 10000zł z roku 94 na ten motor 16v2.0-136KM, z przebiegiem 195tys. oczywiście klima itd......

:) Też mi się spieszy. Właśnie taką ofertę przegapiłem - auto poszło dzień wcześniej, ale stało jeszcze u handlarza, bo załatwiał sprawy urzędowe, więc mogłem je oblukać i posłuchac jak chodzi. Trochę szkoda, bo to własnie auto takie jak piszesz, wersja GHIA z klimatronikiem i skórami. Poszło za 8000 zł + opłaty :wall:
A kolejny obok, który oglądałem, też piękny 1994 (pisałem w innym poscie o problemach które miał) Poszedłby za 6600 zł + 1300 opłat. Ale strach go brać, bo silnik dość głośno pracuje i dymi na biało z wydechu... nie chcę się pakować w problemy więc szukam dalej... ofert jest niemało, ale trzeba mieć czas je sprawdzać... Pozdro.

speede
25-04-2005, 10:04
z tym wyposazeniem to roznie bywa... a klima z 94 r to chyba nie najlepsza juz klima i za 12000 auta w dobrym stanie z wyposazeniem klima itd nie kupisz :jezyk1: chyba ze z przebiegiem 200000 :)) sam kupilem w lutym mondeo mk I z Belgii sciagniete 170000 tys nastukane ale idzie pieknie :metal nie ma wyposazenia ale wsadzam tylek i jade i jak narazie wymienilem lozysko bo bylo padniete a reszta ok a elektryka ze starszych rocznikow to na pewno pozniejsze wydatki bo przeciez to jest autko uzywane... ale nie mozesz sie spieszyc i "napalac" bo to do dobrego nie prowadzi... sam podchodzilem juz do 2 samochodow ale qpilem za 3 razem :banan: a co do ksiazki serwisowej to :)) tyle wlasnie na to nie ma co patrzec...
pozdrowka !

Grzesiex1
25-04-2005, 10:37
Ja kupiłem mondka z 95r GHIA 2.0 kombi, klima, el szyby i lusterka wnętrze zadbane, serwisowany sprowadzony. po wszyskich opłatach i rejestracji wyszło mnie 10000PLN, ma 150 000km przebiegu, troszkę drzwi porysowane ale ogólnie jest super, no i wrzażenia z jazdy są ok (mały problem z jedynką ale myśle że sobie z nim poradzę)
Pozdrofki
Grzesiex
P.S. wiem gdzie jeszcze parę takich na śląsku stoi

LOMPION
25-04-2005, 14:35
A czy nie lepiej jak bys sam pojechał do szwabolandii i tam kupił sobie ładnego mondka za nieduża ka$$ę? zobacz ceny na autoscout24-to jest strona niemieckich autokomisów,tez po polsku.Tylko nie kupuj u turasków bo kombinuja :)



mondek....niebawem:)

bikekil
25-04-2005, 14:52
Witam,

Nie chcę specjalnie mieszać, ale niedawno kupilem MKII z 96r w nowej budzie i z klima za 11000pln. Jezdze juz ze 2 miesiące, odwiedzałem dwa warsztaty w celu dokonania "ekspertyzy". Jeden przed zakupe a drugi po - dla świętego spokoju... i wygląda na to, że jedyne co jest do wymiany to ostatni tłumik... zawieszenie jest prima sort, lanbda itd tez... no i w zasadzie nic tylko jezdzic (oby). Wiec wydaje mi sie ze mozna jeszcze sprawne MKII w tej cenie kupic, trzeba poszukać po prtostu.
Pozdrawiam i życzę powodzenia!

bikekil

HEVA
25-04-2005, 16:41
Wiec wydaje mi sie ze mozna jeszcze sprawne MKII w tej cenie kupic, trzeba poszukać po prtostu.

Można...

Jutro jadę oglądać kolejnego MKI z 1995 roku, kombi, klima, elektryka - tydzień w kraju za 8000 + opłaty, no zobaczymy co to za cudo - może to właśnie TEN? :jezyk1:

Grubin
25-04-2005, 20:41
Jedna sztuka Bordowego (Wiśniowego?) Mondeo Kombi z 1994 roku z 196tys km na liczniku i motorem 2.0 136 KM nie jeździ już po górkach w szwajcarii tylko stoi u mnie pod domkiem.

Baaaardzo przyjemnie sie jechało. Zewnętrznie bard\o mi się podoba.

Cena wyszła 9.550 zł - zaczynalismy od 10800zł. Cło było już zapłacone (Nie akcyza bo to nie jest kraj UE). Auto na pewno nie było mocno walone z tyłu ani z przodu, od nowości w jednym kawałku, troszkę pogięte drzwi z prawej strony - widac tylko pod światło minimalne nierówności, zdeżak tylny lekko pęknięty - podobno do sklejenia - tak mała ryska na środku, że mi chyba nie przeszkadza no i stare gumy - z tyłu kiepskie z przodu słabe. Obręcze stalowe 14" niestety. I jeszcze jeden drobiazg - w komplecie nie było roletki zakrywającej bagażnik. I wykręcona antenka radia na dachu. Nie udało mi sie go uruchomić.

Ogladał je jeden fachowiec, pokazał drobne ubytki lakieru i te wgniecania na drzwiach - ja bym niezauważył. Silnik określił jako przyjemny, ale powiedział że za te pieniążki mozna coś lepszego znaleźć.

Tyle, że mi się podobał i szkoda mi trochę było czasu. Pojechałem ze srzedającym do stacji obsługi na kontrolę techniczną - zawieszenie, hamulce, amortyzatory - wszystko bardzo dobrze. Gumy bardzo słabe powiedzieli. Więc będą do wymiany ;( Ogólnie pochwalili.

Autko jak dla mnie - byłego posiadacza skody favorit to rakieta. Fotele bardzo wygodne, autko prowadzi się idealnie ale niestety od 120km/h zaczyna być słychać trochę silnik, ma wtedy ok 4000 obrotów. Przy prędkości 180km/h jechało się jak po szynach, tylko równa droga zaraz się skończyła.

Przejechałem dopiero ok 100 km.
Idę sprawdzić czy po zmroku też jeździ. :car:
Pozdrawiam wszystkich.

Malutki
25-04-2005, 23:40
W zeszłym tygodniu kupiłem Mondeo z '95 roku, zdecydowałem się sam pojechać do Holandi, jeździłem po komisach najpierw w niemczech bo po drodze, potem po holandi. Pojechałem z zamiarem kupna Mondeo '96 kombi w nowej budzie do 2300 EURO, wcześniej szukałem długo w internecie na stronach tamtejszych komisów, wszystko to okazała się wielka lipa. Dopiero jak pojechałem to przejżałem na oczy i zobaczyłem jak naprawde wyglądają tanie auta, samochody mają po 230-300tys.km. a w polsce raptem robi sie 160-190tys.km.!!! Wiem bo pijechałem ze znajomymi handlarzami, wyjaśnili mi wszystko! Większość tamtejszych "komisów" to szroty! Dobrych komisów jest niewiele. Szybko wyleczyłem się z kombi w nowej budzie i zaczołem przyglądać sie innym markom i modelom, do 3000EURO !!! Bo dopiero za taką cenę można kupić naprawdę dobre auto z pewnej ręki !!! Zaznaczę że tam cena zależy od stanu auta, przebiegu i wyposażenia, a nie od rocznika ( a na pewno nie w takim stopniu jak w Polsce ). Mi udało się kupić autko naprawdę "okazyjnie"! Samochód kupiłem w salonie/serwisie Opla, ktoś zostawił w rozliczeniu za nowy. Jest to Mondeo 1.8 GLX z 1995 roku z przebiegiem 92000 km. Przebieg autentyczny, udokumentowany( posiada TUV ) samochud od jakiegoś czasu był jako drugi w domu, dlatego taki mały stan licznika. Samochód naprawdę zadbany, jak nowy jeszcze nie widziałem 10latka w takim stanie, nic nie muszę w aucie robić, tylko jeździć. Nic nie puka, nie piszczy, nie wali, chamulce nowe, wszysto w najlepszym pożądku!!! Tylko cena trochę mniej "okazyjna" jak na ten rocznik, 2900EURO + opłaty jakieś 3500PLN!!! Piszę to ku przestrodze kupującym "okazyjne" tanie auta w Polsce! Tanie znaczy zjezdżone! Jeśli samochód kosztuje 10-12tys. PLN to tam kosztował 1700-2000EURO i dużo większy przebieg! Nie twierdze że wszystkie oferty są takie ale pewnie większość.


Pozdrawiam.