PDA

Zobacz pełną wersję : Obroty w 1,8 ZETEC mkI



tomus_p
27-04-2005, 23:33
Witam!! :)

Czy moze mi ktos doradzic co zrobic? Problem jest w tym, że silnik w moim mondeo (1,8 ZETEC mkI) na wolnych obrotach tzn. bez gazu nierówno chodzi. Obroty wahaja sie od 500 do 1100 a czasami potrafi nawet zgasnąć. :(
Nie dzieje sie tak zawsze ale zdarza sie dosyc czesto. :(
Jest to niebezpieczne szczegolnie na skrzyzowaniach gdy auto zgaśnie to przestaje dzialać wspomaganie i można pojechac prosto :wall: Ja jeszcze sobie z tym poradze ale boje sie ze gdy zdaży sie to mojej kochanej KOBIECIE to moze byc kiepsko :panna:

Prosze o rady. :pad: Pozdrawiam Wszystkich!!!

Malutki
28-04-2005, 08:35
WEDŁUG MNIE TO SILNICZEK KROKOWY, WYCZUŚĆ GO, PRZEMYJ CZYMŚ, POWINNO POMUC!

Ostrzeżenie: naruszenie pkt. 12 Regulaminu forum

Fredee
28-04-2005, 14:10
kurde - mam DOKŁADNIE te same objawy ! U mnie na gazie to już wogóle szaleje...Postaram się wyczyścić ten silniczek ( psikałem go już wd40 ale nie zdejmując z kolektora tylko przez kanalik powietrzny..) zdejmę go z silnika i dokładnie rozbiorę. JAk pomoże od razu daję znać - jak nie pomoże tez powiem..:)
Jak poradzisz sobie z tym to pochwal się na forum lub na priva - bede wdzięczny ! :beer: :beer:

Foveon
28-04-2005, 19:18
Mi pomogło czyszczenie przepływomierza. Chodzi pięknie na zimnym ma kopa i nie ma żabki. A do tego na ciepłym już nie pływają obroty :metal . Ale pewnie przeczyszcze krokowca ale wykręce go i wyczyszcze a potem nasmaruje olejem silnikowym. :)

Fredee
29-04-2005, 09:07
wczoraj, późnym wieczorem popełniłem czyszczenie silniczka krokowego.....odkręciłem od motoru ( ach ten dostęp....niech go... :satan: ) i benzynka extrakcyjna w dłoń i czyszxczenie - syfu było trochę w srodku ( czarny nalot - jakby sadza.....działanie egr'u pewnie) poczyściłem, założyłem odpalam i .....łał........wolne na poziomie 2500.....łał.... :wall: No to ja mu przegazówę..raz i drugi......puszczam nogę z gazu......łał.....wolne pięknie na poziomie 1000 i ładnie zszedł z obrotów...pięęęęęęęęknie. Przełączyłem na gaz......pięęęęknie - wolne ładnie, równo, schodzi z obrotów jak marzenie....cacy......! Dopóki się nie ugrzał... :wall: Jak się ugrzał to znowu mam to co było...wolne spadają do 500 albo i 400 i odbijają potem do 800 ( taki 2-3 razy bujnie i potem się stabilizuje na poziomie 700-750) szfagier fachman mówi ze to wina przepuszczającego wydechu ( prawdopodobnie uszczelka międy kolektorem wydechowym a silnikiem się wydmuchnęła i sonda lambda ma oszukane wartości). Wydech zamierzam załatać w majowy weekend - jak pomoże to dam znać...:)
NAtomiast jest tak, ze na zimnym silniku wszystko bangla jak złoto - obroty trzyma, schodzi pięknie, żadnej żabki - cacy. A jak się ugrzeje ( wskazówka na O) to się zaczyna - falowanie wolnych, potrafi zgasnąć...Przepływomierz czysty - dbam o niego jak trzeba.
Tak, ze na razie czeka mnie zdejmowanie wydechu - ponoć ciężko się odkręca śruby - zobaczymy w poniedizałek...cały dzień na to zarezerwowałem.
Pozdroffki
:banan: :bigok:

blitz04
29-04-2005, 10:51
Fredee coś w tym jest. Mam te same problemy z obrotami+gaśnięcie na wolnych. Po wyeliminowaniu typowych przyczyn (krokowy, przepływka, lambda) mechanik też postawił na przedmuchy na kol. wydechowym. Na diagnostyce kompa wyskakuje mi cały czas 1 bład:"nieprawidłowa mieszanka paliwowo-powietrzna--zbyt bogata BŁĄD WYSTĘPUJACY SPORADYCZNIE." W opini mechanika takie coś występuje właśnie przy pojawiniu się przedmuchów na kol. wydechowym. Silnik zimny jest ok a po rozgrzaniu pojawiają się nieszczelności fałszujące odczyty lambdy i komp dostaje głupawki. Do tej pory nie chciało mi sie w to wierzyć ale jeżeli ty stawiasz podobna diagnozę to...poproszę o relację z przebiegu prac i efektu końcowego :) .
Pozdrawiam

Fredee
29-04-2005, 14:26
zrobię co w mojej mocy. Dzisiaj zrobiłem jescze taki test: wywaliłem silniczek krokowy od gazu, zamiast niego wstawiłem zwykły dławik, odłączyłem sondę lambda ( czyli komp wtryskowy generalnie nie powinien mieć żadnych informacji na temat składu spalin..) i co? I nic - jak bujało wolnymi tak buja...Doczytałem się jeszcze gdzieś ze można ustawiać poziom wolnych obrotów - tylko to w serwisie za pomocą złącz diognostyczno serwisowych.....jak uszczelnienie wydechu nie pomoże to pewnie pojade na serwis ASO - niech zczytają błędy i poradzą co robić. Jakiś klubowicz pracuje w ASO? A może wiecie czy w ABSCARZE takie rzeczy robią?
Pozdroffki :banan: :bigok:

czarownik
29-04-2005, 16:33
Ja mam dziurawy kolektorek a z obrotami nie ma wiekszych problemow, czasem sie tyklo troche dlawi przy ruszaniu lub gwaltownym wcisnieciu gazu. Po wczorajszej wymianie oleju i wszystkich filterkow jest lepiej. Niestety nie stac mnie na nowego kolektora 750 pln krzykneli. A moze ktos ma uzywke w dobrym stanie?? :)

a-paolo
29-04-2005, 19:22
U mnie było to samo. 2 tyg. temu wymieniałem rozrząd, po wymianie jak ręką odjął. Nie wydaje mi się, że sam rozrząd miał z tym coś wspólnego, prędzej układ dolotowy. Jednak cuda się zdarzają 8O .

tomus_p
01-05-2005, 13:40
Dzięki za rady. :metal

Musze teraz tylko poszukac gdzie ten sielniczek jest :)
Wtedy :beer: i troche czasu i mozna pogrzebac troche i zobaczymy.

:bigok:

Grzesiex1
01-05-2005, 14:30
Witam
podpinam się do pytania, gdzie zlokalizować ten silniczek krokowy? przepływomierz wyczyściłem, węże podciśnienia i kolektor pouszczelniane, silnik chodzi duzo lepiej ale nie wiem gdzie jest ten silniczek krokowy zeby go wyczyścić.

Fredee
02-05-2005, 14:21
silniczek krokowy doskonale widać jak się wejdzie pod auto: nad rozrusznikiem jest takie małe g...no przykręcone dwiema śrubkami do auta, z podłączoną kostką, sam silniczek ma około 10 cm długości, składa się z czarnej plastikowej puszki ( średnica około 4-5 cm) i metalowej części przykręconej do silnika.)
A ja dzisiaj dokonałem kilku zmian: przede wszystkim sprawdzenie sondy lambda - działa ok, a ponieważ pożyczyłem laptopa z interfejsem gazowym od znajomego gaziarza, to poszalałem - okazało się że zakład montujący mi gaz podłączył źle czujnik położenia przepustnicy do instalacji LPG i komputer gazu nie widział czujnika ( tiff czy taf...jakoś tak... - poprawiłem - już jest dobrze..) no i na końcu ostatecznie okazało się ze trójnik podciśnieniowy ( ten pod cewką zapłonową ) jest nieszczelny ( pęknięcie na 4 cm miał). Naprawiłem i zdecydowanie good..mignięcia obrotów są na wolnych ale mają mniejszą amplitudę i szybciej się stabilizuje ( właściwie to chodzi już całkiem ładnie....możńa takie bujanie wolnych pominąć...) KOlektora wydechowwego nie ruszałem....zajęliśmy się przekładaniem silnika 2.3 do bmw 318....fajnie śiga..:)
Na koniec jeszcze gaziarz ustawił po swojemu instalację ( parownik..) i chodzi spoko. czekam teraz na spalanie ...mam nadzieję ze drugi raz 17 litrów na 100 gazu nie osiągnę...:(
Zobaczymy jak będzie nie omieszkam się pochwalić, a wydech uciszę innym razem bo i tak jest za głośny......wina pustej puszki katalizatora, rezonuje jak nie wiem co..no i przedmuch tez jest napewno.
A teraz zasłużone.. :beer: :beer: :beer:

konio
02-05-2005, 18:43
przerabiałem temat juz 2 razy.Na 90% zaworek odpowietrzający skrzynie korbową.koszt zaworka to około 100pln.odczuwalne jest to na ciepłym silniku bardziej bo na zimnym jest bogatrza mieszanka i zasysanie lewego powietrza nie ma takiego dużego znaczenia.

Fredee
02-05-2005, 18:49
Napisz jeszcze gdzie to dziadostwo się znajduje i jak sprawdzić czy faktycznie to padło?
Za wszelkie info :beer: :beer:
POzdroffki

konio
02-05-2005, 22:00
Sprawdzić bardzo prosto:
Jest to poprostu taki cylinderek średnicy 2cm długi gdzies na 4.
W śroku jest spręzynka która mechanicznie dociska i zamyka taką płytke - poprostu jak nim potrząśniesz nie może latać.
ta spręzynka poprostu koroduje i silnik zasysa lewe powietrze.
Sam tego nie zmieniałem , raz kumpel a raz w warsztacie byłem, dałem zaworek i za wymiane zabuliłem 5pln.
Znajduje się od przodu silnika nad miską olejową - nie wiem tylko czy w bloku czy jest on wciskany w wąż.Zaworek jest wciskany , ale dojscie od spodu wozu.
Na starym forum temat był już wałkowany wiele razy i chyba nawet ktoś opisał gdzie on się znajduje dokładnie.