PDA

Zobacz pełną wersję : EasyFuel - naprawa, budowa, działanie.



MakGreg
11-07-2012, 17:51
NAPRAWA EASY FUEL – DURATORQ 2,0 TDCI, 140 KM
Czas ok. 1 godz. Stopień trudności: łatwe

Objawy uszkodzonego mechanizmu – brak możliwości zatankowania pojazdu, pistolet odbija bez możliwości nawet powolnego tankowania, wylewające się paliwo przelewem.
Czynności do sprawdzenia przed demontażem: 1. sprawdzenie drożności rury odpowietrzającej bak paliwa (to rura wychodząca pośrodku z góry baku, skierowana do belki tylnej, w kształcie fajki);
2. sprawdzenie drożności rurki odpowietrzającej rurę wlewową (wychodzi z korpusu mechanizmu easyfuel i biegnie po rurze wlewowej;
3. Sprawdzenie czy mechanizm easyfuel pracuje (czy pierwsza przesłona się uchyla, czy zastawka da się uchylić i czy odbija, czy zastawka jest metalowa czy plastikowa(ma być plastikowa, jeżeli metalowa to źle - za chwilę to wyjaśnię).
Jeżeli wszystko co wyżej napisałem jest ok., nieunikniony będzie demontaż metalowej rury wlewowej wraz z mechanizmem easyfuel.
Demontaż:
1.Zdejmujemy prawe tylne koło
2.Demontujemy nadkole (ok. 8 plastikowych nakrętek z kołnierzem i 2 wkręty torx)
3.Odkręcamy mocowanie rury do nadkola – 1 torx
4.Z kanału zrywamy 2 opaski zaciskowe łączące wężem gumowym rurę z bakiem.
5.Wyjmujemy rurę gumową i zaślepiamy czystą szmatką wlot do baku.
6.Wyjmujemy rurę metalową z mechanizmem easyfuel (trochę trzeba ją pokręcić)
7.Mając to na wierzchu można przyjrzeć się mechanizmowi, a nuż da się to naprawić bez dalszego rozbierania – chociaż wątpię.
8.Po obwodzie korpusu easyfuel znajduje się 6 zatrzasków. Lekko odciągamy w górę korpus odginając jednocześnie po kolei te zapadki – góra powinna zejść bez jakichkolwiek rozwiązań siłowych.

A jeżeli widzimy metalową zapadkę a nie plastikową, to znaczy że nasz mechanizm jest uszkodzony, bowiem brakuje tu jeszcze plastikowego korka i podwójnego ringu – czyli elementu który blokuje ewentualny wpływ wody do baku.

9.W takiej sytuacji szukamy w rurze korka plastikowego i oringu – muszą one w niej być, bo przed wpadnięciem do baku chroni ich ta zapadka, na drugim końcu rury.

10.Nie uda się tego naprawić bez dalszego demontażu, tak więc należy zwolnić 2 zatrzaski znajdujące się w kołnierzu rury. Tutaj niestety wchodzi rozwiązanie siłowe – chociaż bez przesady. Uwalniamy węższą zapadkę, jednocześnie np. szpachelką usiłujemy wysunąć korpus z kielicha rury.

Po wyjęciu mamy cały mechanizm na wierzchu i jego części składowe.

Działanie mechanizmu nie stanowi już tajemnicy. Wkładając rurę pistoletu w górny korpus uchyla się przesłona która zabezpiecza zapadkę przed pyłami, bo nie przed wodą. Woda swobodnie przez nią przepływa zatrzymując się na oringu korka zapadki, skąd trafia do kanalika znajdującego się
w korpusie górnym. Rura pistoletu napierając na korek zapadki uchyla ją otwierając dopływ do zlewki.
Jak więc widać mechanizm jest prosty i bardzo skutecznie zabezpiecza paliwo przed ewentualnymi dolewkami wody z myjki wysokociśnieniowej. Jest tu jedno ale. Konstruktorzy Forda nie przewidzieli, że punktowe zaklepanie korka w zapadce jest niewystarczające i z czasem może doprowadzić do wypadnięcia tego właśnie korka wraz z ringiem z zapadki W takiej sytuacji nasze paliwo będzie mieszało się z wodą przy byle jakim deszczu, nie mówiąc już o ciśnieniowym myciu samochodu. Chociaż chyba to przewidzieli skoro każą myć samochód gąbką.

Tylko 3 punkciki trzymają korek plastikowy w zapadce – totalny bezsens. A korek też za szczególny nie jest. Po tych frustracjach składamy to wszystko do kupy i liczymy że już nic jej nie ruszy. Można punktakiem nabić głębsze ślady i liczyć że to wystarczy.
Składamy w odwrotnej kolejności – pułapek nie przewiduję.

Pozdrawiam i życzę miłych robótek garażowych

W załączonym pliku dokładna fotorelacja.

http://chomikuj.pl/qrde1971/MONDEO/N...1787420435.pdf
MakGreg

stary1981
13-07-2012, 12:05
ciekawy post, swoja drogą odnoszę wrażenie, że nowsze auto tym więcej pierdół które mogą się popsuć :-)

mixol11
13-07-2012, 21:31
toż o to chodzi - o dojenie
producenci się modlą o to aby stare auta jak najszybciej wyginęły z dróg
wystarczy spojrzeć na Merca - kiedyś mało nie wyzionął ducha przez jakość i wytrzymałość, a dzisiaj? - jakość już nie ta co kiedyś :D
zresztą bandy ekspertów od "wytrzymałości materiałów" od czegoś są - na 100% nie od tego żeby wszystko trzymało wieki, a tylko tyle ile ma, ewentualnie ciut dłużej
niestety wychodzi częściej że wytrzymuje krócej D:

Patriarcha
15-07-2012, 23:35
Ciekawym dowodem na to jest wenezuela. Kraj w którym 18sto letnie auto kupisz za tyle co nowy odpowiednik w salonie. Gaz za darmo, Ropa w przeliczeniu na PLN za 60 litrów za 2,36zł Benzyna za deczko mniej. Tam te stare auta jeżdżą cały czas i nikomu nie przyszłoby do głowy aby je zmienić, tam się nic nie psuje, to po co im nowe które pojeździ bezawaryjnie tylko kilka lat. Chodzi o mentalność, dzisiaj świat "nowoczesny" wkłada klientowi do głowy że musi mieć nowe, lepsza, ładniejsze, modniejsze auto.

mixol11
16-07-2012, 00:06
niestety tyczy się to nie tylko aut ... a reklama nie od parady zwana jest dźwignią handlu :D
grunt to umieć korzystać z mózgu i wiedzieć co i kiedy trzeba kupić lub wymienić bo trzeba
no chyba że się komuś przelewa to wtedy można iść za modą :)

no ale ... temat nie o tym; ciekawy ten mechanizm w nowych MK4
w poprzednich fordach też toto istnieje?
niby bzdura przeciw pyłowi a ile kłopotu; z uniemożliwieniem zatankowania włącznie (?) :jaja::smash: zakładam że tylko pistoletem z dystrybutora (?) i da się oszukać kanisterkiem i lejkiem; bo jak nie, to to jakaś herezja

MakGreg
18-07-2012, 11:16
Z kanisterka oczywiście się da ale tylko przy wykorzystaniu lejka m-ki Ford, będącego na wyposażeniu samochodu.

Brodziu
19-07-2012, 20:42
ciekawy ten mechanizm w nowych MK4
w poprzednich fordach też toto istnieje?Ten system jesli chodzi o Mondeo pojawił sie dopiero w MkIV.

ale tylko przy wykorzystaniu lejka m-ki FordNie musi być m-ki Ford - byleby średnica i długośc była odpowiednia :satan:

MakGreg
20-07-2012, 22:10
Nie no bez przesady - lejek jest przez forda wyprodukowany właśnie dla tego wlewu i o to mi chodziło. Jak byśmy chcieli drutować, to 1 śrubokrętem otworzymy wlew - najpierw odsunięcie przesłony, którą blokujemy palcem a później tym właśnie w miarę długim śrubokrętem odchylamy zastawkę.

sokoleokoo2
20-07-2012, 22:12
Ciekawym dowodem na to jest wenezuela. Kraj w którym 18sto letnie auto kupisz za tyle co nowy odpowiednik w salonie

Z tego co Pamiętam to tak nie do końca. Był o tym program w TV i o ile pamiętam to do 96/98 nowego samochodu nie można było kupić na osobę prywatną zresztą zarobki na to nie pozwalały dokładnie tak jak teraz na Kubie. W dodatku wszystko co nowe kosztowało tam majątek w stosunku do zarobków i nawet właściciele średnich firm nie bardzo mogli sobie na to pozwolić. I o ile Paliwko jest tanie to cała reszta przy ichniejszych zarobkach kosztuje straszne pieniądze i nie chodzi to u to co jest u nich wyprodukowane tylko wszystko co sprowadzają są podobno horrendalne podatki.

Wracając do mentalności to ludzie są tacy że jak coś nowe to z sady lepsze, tacy już jesteśmy i nie trzeba reklam i całej otoczki po prostu wybieramy nowsze a jak ktoś się już nachapie:zakrecony: to tak myśli że może starsze nie było takie złe :drink:.
To trochę tak jak z amerykanami wmówili nam że to głupi naród ale tak naprawdę to chciałbym tyle zarabiać co tamtejszy 18letni młokos w kanapkowni i w dodatku móc tyle kupić co on w pobliskim markecie. Jak to mówią podróże kształcą ;)
Reasumując w USA/UK sukces uczelni TO zarobki uczniów a Polsce to praktycznie "ilość" profesorów.

Reasumując może paliwo mają i tanie i jeżdżą do oporu ale nie mają wyjścia mają po prostu inne problemy.

Brodziu
20-07-2012, 22:15
Jak byśmy chcieli drutowaćJak trzeba to nie ma wyjścia - ja juz kiedyś dopasowywałem rurkę :satan:

Rabin
11-02-2013, 09:39
Odgrzeję, żeby nie zakładać nowego tematu - mógłby ktoś zmierzyć jaka jest średnica wewnętrzna, zewnętrzna i długość rurki w lejku (chodzi o tę część nierozszerzoną)?