XXVIII Zlot
Mondeo Klub Polska
Mondeo Klub Polska
W dniach 6-9 października 2016 r. miał miejsce długo przez wielu wyczekiwany Zlot MKP. Tym razem gościł Nas Ośrodek Wypoczynkowy „Marysieńka” w Toporni koło Radomia. Miejsce dobrze znane „starym wyjadaczom marmolady”, gdyż stacjonowaliśmy tu jako klub już po raz drugi. Miłym zaskoczeniem dla uczestników był fakt odnowienia domków, co znacznie poprawiło komfort noclegów. Niektórzy co prawda narzekali na niską temperaturę w pokojach, ale Zarząd stanął na wysokości zadania i usterka została sprawnie usunięta.
Tradycyjnie już wzorem lat minionych pierwsi zlotowicze dotarli na miejsce w czwartek po południu. Pierwsi na bazie zameldowali się Stasio1948 i tomasz.st , który nota bene miał do pokonania najdłuższy dystans. Wieczorem w grupie około 15 osób wspólnie biesiadowaliśmy przy grillu i herbacie, która rozgrzała Nas do tego stopnia, że niektórzy zakończyli imprezę nad ranem.
Piątek przywitaliśmy w świetnych nastrojach i ruszyliśmy do Radomia . Naszym celem była zaprzyjaźniona hamownia, gdzie badane były osiągi zlotowych aut. Palmę pierwszeństwa dzierżył oczywiście Linarr, którego auto podczas hamowania „zdmuchnęło” rury wyciągu spalin. Na drugim biegunie znalazł się Stasio1948 ze swoim nieśmiertelnym srebrnym kombi. Niemniej jednak zawiedziony nie był, zwłaszcza, że jego leciwy Mondek ma niemal fabryczne osiągi! Następnym punktem programu był szybki obiad w ośrodku. Po krótkim odpoczynku postanowiliśmy „polecieć w kulki”. Zanim to jednak nastąpiło, zwiedziliśmy mimowolnie wszystkie okoliczne bezdroża i pustkowia. Jednak było warto! Po 90 minutach zabawy zadowoleni byli wszyscy. Nawet Kleber, który zawsze marudzi, że „Musi boleć”. Tym razem nie marudził… Po powrocie do ośrodka tradycyjnie miał miejsce dalszy ciąg integracji. Nie przerwał go nawet siąpiący deszcz i niska temperatura.
W sobotę skoro świt o 9 rano udaliśmy się na tor Automobilklubu Radomskiego. Tam mogli wyhasać się wszyscy do woli. Około 12 00 rozpoczęło się ściganie na serio. Udało się Nam przeprowadzić 3 serie, które pozwoliły wyłonić zwycięzców w poszczególnych kategoriach.
I tak w kategorii do 2.0 l bezkonkurencyjni okazali się gospodarze z Radomskiej Motoryzacji, którzy zajęli 1 i 2 miejsce. Honoru MKP bronił zdobywca trzeciej pozycji – norbi333.
W kategorii powyżej 2.0 l najlepszy czas wyśrubował DejaVu, drugi był Pablo81, a na „pudło” jako ostatni załapał się Kleber, obrońca tytułu sprzed roku z Toru w Koszalinie.
W klasyfikacji generalnej większych zaskoczeń nie było. Prymat utrzymał DejaVu, drugi był Pablo81. Kleber natomiast spadł na 4 miejsce, kosztem Alfa Romeo z Radomskiej Motoryzacji. Na pocieszenie popularnemu Wujkowi pozostaje fakt, że zabrakło Mu jedynie 0.5 sekundy do miejsca na podium.
Tak natomiast prezentowała się klasyfikacja w Formule Open Fordów Mondeo.
1. sewi2oo2 - 2,18,8
2. Wilu117 - 2,19,7
3. SWIDER - 2,20,3
4. Slavius - 2,20,6
5. lukaszk140193 - 2,21,8
6. caqqer - 2,22,6
7. mszh725 - 2,23,07
8. buko - 2,23,6
9. WojtasS - 2,25,4
10. archibald - 2,25,9
11. tom183 - 2,26,5
12. tomzyl - 2,27,7
12. tomasz.st - 2,27,7
13. otkkali - 2,28,7
14. hudy - 2,32,4
15. Zaqqu - 2,33,7
16. Optysio - 2,42,4
Zwracają uwagę dwaj nowicjusze w czołówce! Ich jazda zrobiła na widzach spore wrażenie. To kolejne objawienia wśród klubowiczów z zacięciem wyścigowym. Już teraz Kleber,Linarr, czy Pablo81 czują oddech na plecach. Ciekawe czy na następnym Zlocie nastąpi detronizacja, czy znowu doświadczenie weźmie górę? Liczą się jednak ludzie, nie auta, więc nikt do nikogo nie żywił urazy. Wszyscy świetnie się bawili i zapowiadali, że za rok poprawią swoje wyniki.
Po evencie na torze wróciliśmy do Toporni, gdzie zgodnie z tradycją miało miejsce rozdanie nagród i licytacja dla Naszego kolegi. Było śmiesznie, sympatycznie, rodzinnie… Było jak zawsze. Nie obyło się bez łez wzruszenia u pewnego obywatela, który zarzekał się, że połknął bakcyla. Trzymamy za słowo!
Taki to był ten Zlot… Niestety, jak zwykle za krótki. Na pewno jednak długo będzie przez wszystkich Nas wspominany. Dzięki tym wszystkim, którzy się na niego pofatygowali i stworzyli niepowtarzalną atmosferę. To właśnie i niezła frekwencja pozwala optymistycznie spojrzeć w przyszłość i mieć nadzieję, że kolejny Zlot będzie jeszcze lepszy…
Tak więc - Do następnego!
Więcej zdjęć i filmów znajdziecie w wątku zlotowym.