witam mam mondka 1.8 16V problemem jest spalanie , co to moze byc ?
moze kable od elektryki ?
pozdrawiam
Wersja do druku
witam mam mondka 1.8 16V problemem jest spalanie , co to moze byc ?
moze kable od elektryki ?
pozdrawiam
Witaj, tematów o nadmiernym spalaniu od groma, wpisz w szukajceCytat:
Zamieszczone przez Grzesiek-Mielec
http://www.mondeoklubpolska.pl/modul...ms&file=search
"Spalanie" "pali"
I będziesz miał na kilka godzin lektury.
Zanim zacniesz czytać to dopisz jeszcze czy ostatnio coś było przy aucie grzebane, czy nagle te spalanie wyszło, jak z osiągami? jak duże masz te spalanie? To nowy nabytek?
ile CI to wsysa ? mi przy automacie teraz wsysa 12 lpg po miescie :d powód - zbyt ciężka noga , ale tez wydaje mi się że może którys wtrysk leje , ale reki sobie nie dam uciac
Ha! Mój mondziak 1,8 w automacie teraz pożera 20 l / 100 km + półtora litra oleju 10W40 na 1000km. Po prostu trafia mnie szlag na stacji. Sonda lambda wymieniona, uszczelka pod głowicą zrobiona, nie mam pomysłów co z tym trupem robic :ass:
Rozrząd dobrze ustawiony? kompresja prawidłowa? hamulce nie trzymają?
Młody to ten srebrny nabytek ??
Hamulce nie trzymają, rozrządu nie ruszałem odkąd go kupiłem, metodą organoleptyczną sprawdziłem tylko pasek, jest jeszcze w miarę zdrowy, są wyrażne napisy. Kompresję mam ustawioną na piątek, może coś wyjdzie... Tak w ogóle nie mam serca do tego pudła, tęsknię za moim MKI który poszedł na żyletki...
Ale uszczelkę wymieniałeś, może wtedy źle ustawili. zagadaj może z mechaniorem żeby przy okazji kompresji może i rozrząd sprawdził, tylko upewnij się że wie jak się w mondku sprawdza i że ma blokady.Cytat:
Zamieszczone przez MORRISSON
Katalizator nie zakitowany?
ja na przykład - sprzedałem!Cytat:
Zamieszczone przez MORRISSON
Też o tym pomyślałem, i nakłonię go do sprawdzenia czy wszystko zrobił o.k. To by mi nawet pasowało, że coś z rozrządem pochrzanił, bo od 2000 do 4000 obr/min coś mi terkocze w silniku...Cytat:
Zamieszczone przez Netoper
Czasem mniej, czasem bardziej, ale terkocze.
Dodano po 2 min.:
Rozważam to coraz częściej.Cytat:
Zamieszczone przez lorens1
Obym tylko nie wylądował w rodzynach allegro :rotfl:
no to raczej wogole nie musisz u siebie wymieniac oleju bo ciagle jest swiezy:)Cytat:
Zamieszczone przez MORRISSON
Ale na serio,Dziwi mnie fakt,a raczej zastanawiam sie czy sprawdzal gladzie cylindrow ktos kto wymienial uszczelke,po drugie czy zmienil,sprawdzil uszczelniacze zaworow.Przy takim pozeraniu oleju to powinienes zostawiac za soba chmure niebieskiego dymu.Sonda moze i nowa,ale przy takim ewentualnym spalaniu oleju szybko ja trafi.A auto jak jezdzi,nie krztusi sie,plynnie przyspiesza?Nie smierdzi z rury niespalonym paliwem,wykrec swiece i sprawdz ich wyglad,zobacz jak ciecz wyglada w zbiorniczku plynu chlodzacego.
[quote="LaBobasA auto jak jezdzi,nie krztusi sie,plynnie przyspiesza?Nie smierdzi z rury niespalonym paliwem,wykrec swiece i sprawdz ich wyglad,zobacz jak ciecz wyglada w zbiorniczku plynu chlodzacego.[/quote]
Właśnie...ten :ass: "mechanik poskładał wszystko bez sprawdzenia szczelności głowicy. Teraz się wykręca tym, "a bo pan nie mówił". Kurcze, czy każdemu "fachmanowi" trzeba pokazywać palcem zrób to, to i to? W trakcie zmieniania uszczelki dzwoniłem kilkakrotnie, nawet nie wspomniał o sprawdzeniu szczelności, a że jestem świeżak, to mogłem wtedy tego nie wiedzieć.
Ąuto generalne jest ospałe, nie ma mocy, przyspiesza płynnie, ale nie ma siły. Ciecz w zbiorniczku "na oko" jest o.k. , chmury dymu za sobą nie zostawiam. Paliwem niestety czuć po odpaleniu samochodu, potem to znika.
Dziś byłem u tego fachmana.
Rozrząd założył prawidłowo, a za drobne 500 zł sprawdzić mi może szczelność głowicy z ponownym planowaniem. Twierdzi, że to aż tyle za ponowne rozkręcanie silnika. Podziękowałem mu za tę usługę. Do sprawdzenia kompresji nawet nie dam mu się dotknąć.Szukam nowego mechanika.