[MkIII] Wymiana/naprawa turbiny TDCi - P132A
Przeklejam to samo z http://forum.fordclubpolska.org/viewtopic.php?t=35037
Strasznie zalezy mi na opinii/pomocy!!
Witam,
Wydaje sie ze zarty sie skonczyly, niestety.
Wczoraj silnik przeszedl mi w tryb awaryjny, nie pomagalo gaszenie i ponowne odpalanie - po przegazowaniu pojawiala sie znowu komtrolka swiec zarowych no i moc na pol gwizdka. WDS pokazal mi P132a czyli blad turbiny a dokladnie - blad silownika eletrycznego obrotowego. Rzeczywiscie - w momencie jak sie nacisnie mocniej gaz na tyle ze wlaczy sie turbina - silownik sie przekreca i nie wraca - pojawia sie sprezynka i tryb awaryjny. Tak jakby wyszedl poza swoje skrajne polozenie i komputer nie mogl go wysterowac w powrotne polozenie. Co ciekawe po ponownym odpaleniu silownik wraca na swoje miejsce (postaram sie zrobic pozniej zdjecie).
Teraz najlepsze - aby usunac te usterke trzeba wymienic CALA turbine - nie mozna tylko silownika, modulu sterowania - CALA turbine. Koszt takiej wymiany - okolo 4600 i to z powodu silownika i ewentualnie modulu sterowania. Troche mnie ..... trafia.
Zastanawiam sie czy macie moze jakie doswiadczenia z tego typu przypadkami lub znacie kogos kto moze naprawic (najlepiej w okolicach Krakowa).
Czy moze to byc usterka mechaniczna - zatarta prowadnica etc. Moze klepnac mlotkiem :) delikatnie zeby sie odblokowalo ??
Bede bardziej niz wdzieczny za jakiekolwiek uwagi i sugestie ktrore pomoga mi rozwiazac problem (zaoszczedzic 4600 )
Czekam na sugestie
ten sam blad miales p132a?