Nie wchodzi na obroty na biegu, na jałowym wchodzi do końca.

**gruby44** · 20-10-2016 23:15

Witam, ostatnio padła mi skrzynia biegów, oddałem do mechaniorów, wymienili i miało być OK. Przy okazji wstawili nowe sprzęgło bo tamto się kończyło. Po wyjechaniu z warsztatu okazało się że nie chodzi szybkościomierz ( a podobno wszystko było sprawdzone), więc droga powrotna do warsztatu i tu niespodzianka. Auto na biegu nie wchodzi na obroty, jedzie żabką. Wciskam sprzęgło - obroty do końca skali - puszczam - auto skacze. Na którymś skrzyżowaniu silnik zgasł, odpaliłem

auto jedzie normalnie. Żadnych błędów na kompie, jak przed awarią skrzyni, tylko CC nie działa. Mechaniory wymienili czujnik na skrzynce i pojechałem do domu. Następnego dnia powtórka z rozrywki, mundek jedzie żabką do wyłączenia silnika, po ponownym odpaleniu wszystko jest OK. Po jakimś czasie to samo. Tym razem wyskoczył "Check", komp pokazał awarię czujnika ciśnienia w kolektorze ssącym i brak iskry (słowa mechanika). Ten poruszał klapami, zresetował kompa i wszystko OK. Pojechałem do domu, nawet tempomat zadziałał. Następnego dnia rano ruszam do pracy, a mundek chodzi jakby na 3 garkach, zgasiłem, odpaliłem ponownie i poszedł normalnie. Do pracy dojechałem bez problemów. w drodze powrotnej znowu żabka, mechanik ręce rozkłada, nie wie o co chodzi.
Przed wymianą skrzyni było wszystko OK, w ciągu ostatnich 2 miesięcy zrobił ponad 5kkm bez żadnych niespodzianek, a tu raptem takie chece, może czegoś nie dopatrzyli i nie podpięli wszystkiego. Może ktoś miał taki przypadek i wie co może być. Proszę o radę, bo ja też już nie wiem czego szukać, choć mój mudek nie jest dla mnie tajemnicą. Z góry dziękuję za każdą podpowiedź. Pozdrawiam.

**GoogleAds** · 20-10-2016 23:15

**gruby44** · 31-10-2016 20:18

Witam, nikt nie podpowiedział, może to było zbyt proste żeby pisać. Sczytałem osobiście błędy kompa (P0351 i P0352). Wymieniłem cewkę WN i chyba jest wszystko OK, ale jeszcze nie jestem na 100% pewny bo czasami na wysokim biegu tak jakby troszkę przerywał. Może przeczulony jestem. Przed wymianą cewki miałem jeszcze dziwny przypadek, mianowicie w czasie jazdy wyłączył mi się komputer pokładowy. Zatrzymał się obrotomierz na zerze, wskaźnik spalania, temperatury etc., zapaliły się kontrolki jak przy wyłączonym silniku. Natomiast auto dalej jechało i silnik pracował normalnie. Zajechałem do pracy, wyłączyłem silnik, odpaliłem ponownie i wszystko było OK. Miał ktoś może taki przypadek ?? Pozdrawiam i czekam na info.

**CzarekJ** · 31-10-2016 20:33

Ciekawa sprawa - być może "wiele złego na jednego" przez jakąś bzdurę.

Zamieszczone przez gruby44

może to było zbyt proste żeby pisać

Albo zbyt zagmatwane....

Zamieszczone przez gruby44

padła mi skrzynia biegów, oddałem do mechaniorów, wymienili i miało być OK. Przy okazji wstawili nowe sprzęgło bo tamto się kończyło.

Przy takiej "operacji" trzeba było co-nieco zdemontować z osprzętu i z powrotem zamontować.
Pytanie czy wszystko powróciło na swoje miejsce i prawidłowo połączone.
Może "przy okazji" zamieniony został jakiś przewodzik podciśnienia,albo nie zamontowany?albo uszkodzony?
Elektryka raczej pomylona nie powinna być bo co połączenie to inne.....ale czy wszystko podlączone prawidłowo? i czy kontaktuje?
Posprawdzaj organoleptycznie.

**radzio88** · 01-11-2016 11:17

Jeśli taka choinka ci się dzieje z elektryką to na pewno nie wina pomylenia podciśnienia.
Znając naszych cudownych mechaników partaczy robiących na czas, to pewnie albo naderwali, przecięli lub zrobiły na skrętkę kable przy okazji zwierając powodując zaniki lub słaby styk w wtyczkach.
Wymieniony błąd dotyczy zasilania cewki, proponuję oddać auto komuś kto się na rzeczy zna i niech przeglądnie jeszcze raz wszystko dokładnie, bo nie życzę tobie żeby auto podczas wyprzedzania zaczęło ci skakać albo się zapaliło

**gruby44** · 01-11-2016 16:01

No właśnie boję się niespodzianki przy wyprzedzaniu, a nogę mam raczej "ciężką". Lubię czuć konie pod maską, teraz oczywiście folguję, bo może być zonk. Cewkę dałem nową i na razie jest w miarę spokojnie. Mam tylko takie ciche klekotanie, a raczej cykanie z silnika. Być może jestem teraz przeczulony i szukam w d....pie muzgu, ale ??

**radzio88** · 01-11-2016 18:06

Pomimo tego proponuję sprawdzić dokładnie wszystko jeszcze raz.
Cykanie, klekotanie, prócz zaworów może powodować przebicie przewodów WN lub nieszczelność, no chyba że masz benzynę to praca wtryskiwaczy podobna jest.

**gruby44** · 01-11-2016 19:19

Mam 2 litrową benzynkę. Przy skrzyni biegów u góry z przodu są jakieś dwie rurki (wyjścia), z tym że do jednej (drugiej - patrząc od przodu) podłączona jest jakaś sztywna (chyba metalowa ) rurka. Nie wiem gdzie ona idzie, ale zastanawia mnie czy w odpowiednie miejsce jest ona wpięta. Czy ma być do pierwszej czy do drugiej i co to jest ??

**RadkoR** · 01-11-2016 20:43

Zamieszczone przez gruby44

Mam 2 litrową benzynkę. Przy skrzyni biegów u góry z przodu są jakieś dwie rurki (wyjścia), z tym że do jednej (drugiej - patrząc od przodu) podłączona jest jakaś sztywna (chyba metalowa ) rurka. Nie wiem gdzie ona idzie, ale zastanawia mnie czy w odpowiednie miejsce jest ona wpięta. Czy ma być do pierwszej czy do drugiej i co to jest ??

Jedno (krótkie, z gumowa zaślepką) to odpowietrznik wysprzęglika a drugie (metalowy przewód) to przewód ciśnieniowy wysprzęglika, który idzie do pompki przy pedale sprzęgła. Nie ma opcji aby to było źle podłączone bo by sprzęgło nie działało.

**gruby44** · 01-11-2016 21:22

OK, dzięki za podpowiedź. Tak głęboko do mojego mundka nie zaglądałem i przyznam że tego nie wiedziałem. No cóż człowiek uczy się całe życie (i głupi umiera

). Pozdrawiam