+ Odpowiedz w tym wątku
Pokaż wyniki od 1 do 12 z 12
  1. #1
    Pieszy
    Model
    ST220
    Silnik
    3.0 ST220 226 KM
    Od
    05 Mar 2017
    Mieszka w
    Biłgoraj

    Przygasanie i falowanie na jałowym - długa walka

    Witam,
    Niestety od ponad miesiąca zmagam się z problemem, który już mnie dobija w ST-ku. Od razu zaznaczę, że niestety specem od mechaniki nie jestem, moja jakakolwiek znajomość na te tematy rozwija się dopiero teraz przy nękających problemach z autem.

    Ponad miesiąc temu silnik przeszedł remont, nowe panewki, pierścienie, uszczelki, napinacze. Od tamtej pory mam nieustający problem z obrotami, głównie chodzi o wysprzęglanie z wyższych obrotów i falowanie, np. przy dojeździe do świateł, problemy z odpalaniem na ciepłym, przygasanie przy cofaniu, nawracaniu. Nie ma różnicy czy benzyna czy LPG (instalacja z marca). Nie jest to tak, że tego nigdy nie było. Auto mam od lutego, od tamtej pory 3 albo 4 razy w ciągu 4 miesięcy auto zgasło przy wysprzęglęniu z wyższych obrotów. Lekko mnie to zaniepokoiło za 3 czy 4 razem już. Nie jednak na tyle, a żeby aż mocno się tym przejmować - tak jak teraz.
    Po remoncie jednak objawy te przybrały na sile. Gdzie wcześniej zdarzyło się to sporadycznie (ale widocznie coś było na rzeczy) to już po powrocie od mechanika kilka razy na drodze zdechło, następnie przy parkowaniu pod domem na niskich obrotach również. Od tamtej pory próbowaliśmy wielu różnych rozwiązań, również tych znalezionych w internecie. Na forach przeczesywując różne tematy spędziłem mnóstwo godzin. Międzyczasie byłem również u innego mechanika, który jeździ ST-kiem. Pierwszą i zdecydowaną jego diagnozą był silnik krokowy oczywiście. Po przełożeniu od niego niestety różnicy nie zauważyłem, oprócz tego że jeszcze mocniej buczał (o czym on sam wspominał, że u niego też buczy). Zrobiłem z 7-8km i byłem z powrotem. Teraz jednak żałuję, że dłużej nie pojeździłem.

    Wiele razy jeździłem do tego pierwszego mechanika od remontu z tą sprawą (dobry fachowiec IMO). Nie daje nam to spokoju. Sprawdziliśmy już naprawdę dużo. Wymienione międzyczasie zostały przewody (NGK), świece całkiem niedawno oraz cewka na dniach (oryginał), gdyż autko w wilgotne dni lekko przerywało na LPG.

    Mechanik wspomniał, że podmieniał też czujnik położenia wałka rozrządu ale nie pomogło. Czujnika wału korbowego nie wymieniał, bo on jest gdzieś głębiej chyba?

    Szczelność podciśnień była sprawdzana, czujnik wspomagania kierownicy również był odpinany. Odpowietrzenie skrzyni korbowej również przerabialiśmy, adaptację też już robiłem.

    Auto po odpięciu silniczka krokowego nie gaśnie ale obroty spadają. Czytałem na forum, że po odpięciu krokowego (a właściwie bocznikowego, wiem ) autko powinno zgasnąć. Tak się jednak nie dzieje. Czy to na pewno tak powinno być? Jednak w przepustnicy jest mała dziurka chyba fabrycznie, u mnie na pewno i przez nią pewnie cały czas powietrze dostaje się dalej, więc to nie jest tak że dopływ powietrza jest całkowicie odcięty.

    Cały czas zastanawiał mnie jednak ten zawór bocznikowy. Szukałem nowego oryginału ale nie mogłem znaleźć. Dopiero teraz widzę, że na ewcar jest na zamówienie telefoniczne. Jednak jak jeszcze tego nie widziałem znalazłem w necie używany, niby miał być sprawny. Ale wiadomo jak to z używkami. Po otrzymaniu porównaliśmy z dotychczasowym, tym który miałem. Tamten zaworek stary jednak bardzo topornie się zamykał jak próbowałem palcem, ten zamówiony zaś chodzi o wiele luźniej. Po zamontowaniu może i jest delikatna różnica, lepiej pracuje i stabilniej trochę się trzyma ale jednak przy wciśnięciu sprzęgła na wyższych obrotach lub też na postoju obroty dalej bujały do 400, 500, różnie i dopiero po chwili się stabilizowały, oczywiście efekt gaśnięcia też pozostał - to niestety loteria, raz gaśnie raz nie i po chwili się stabilizuje, stresujące w czasie jazdy bardzo. Stary zawór też po chwili te obroty stabilizował ale wydawał się on jakby mniej wydajny. Jednak za duża różnica to niestety nie była. Śrubką również wiele razy te obroty próbowaliśmy podkręcać, niestety dalej efekt opadania pozostał.
    Jako, że auto jest mi na bieżąco potrzebne a drugiego za bardzo nie mam to musieliśmy coś wymyślić. I tutaj być może będziecie linczować lub nie ale coś chociaż na teraz musieliśmy zrobić. Mechanik stwierdził po bardzo długich obserwacjach, że tak jakby przy tym przygasaniu silnik dostaje za mało powietrza, być może krokowiec który mamy nadal nie wyrabia i trzeba mu jakoś pomóc. I okazało się to być może dobrą teorią. W ramach eksperymentu i poszukiwania rozwiązania w kolektorze ssącym wywierciliśmy dziurkę, w niej mały króciec, którą doprowadzamy do silnika po prostu.. lewe powietrze (na początku z filtra powietrza, aby było oczyszczone ale był słaby efekt, potem jednak mechanik coś podmienił, nie bardzo zrozumiałem niestety, króciec z dziurką w kolektorze połączył rurką z MAP Sensorem, tego wejścia u góry o ile się nie mylę, dodatkowo gdzieś obok dostawił jakąś drugą rurkę), aby wspomóc go gdy obroty spadają i być może jak obmyśliliśmy otrzymuje za mało powietrza. Może to i nie do końca rozsądne ale efekt tego też być może bardzo dużo mówić o całej sytuacji. Być może to dowodzi też dużej niesprawności krokowca (próbowane były 2 różne jak wspomniałem, oba używka). Okazało się, że praca silnika się o niebo poprawiła. Obroty przy wysprzęglaniu spadają i normują się o wiele stabilniej. Bardzo często po prostu spadną do takich, jakie powinny być, bez zawahania w dół. Zdarzają się nadal opadnięcia do około 500 i zaraz powrót na stabilne ale gaśnięcia w czasie jazdy prawie zostało wyeliminowane, różnica jest bardzo duża i dla mnie widoczna zdecydowanie. Bez tego lewego powietrza jednak często obroty spadały aż do tego stopnia, że albo zgasł przy dużej prędkości albo już zdychał, wyskoczyła kontrolka od ładowania i za chwilę jakby ostatkiem sił odbijał spowrotem obroty w górę. Niestety zdaję sobie sprawę, że to rozwiązanie jest pomocą w wyjaśnieniu całej sprawy aniżeli wyjściem z całej sytuacji. Chociażby dlatego, że główny problem jaki pozostał to to, o czym wspomniałem wcześniej czyli problemy z odpalaniem na ciepłym. Na zimnym nie ma problemu. Gdy jednak silnik jest rozgrzany już po jeździe to raz odpali w miarę okej, ale często bardzo niestety obroty totalnie wariują, tzn. po odpaleniu obroty spadają dramatycznie, ładowanie wyskakuje, silnik zdycha, odbijają do 1000 około, za chwilę znowu prawie zdycha i znów wyskakuje ładowanie, po czym bujnie znowu do góry i dopiero wtedy powoli się stabilizuje.

    Jeszcze jeśli chodzi o podpinanie pod komputer. Posiadam sam ELM'a i Forscan jeśli trzeba coś sprawdzić.
    U mechanika na komputerze pokazuje cały czas błędy:
    -P2501 - zacisk lampki alternatora - sygnał za wysoki. (Jeśli chodzi o ładowanie, sprawdzaliśmy ładowania na aku i jest ponad 14V, napięcie ładowania sterownika około 13,5-13,9 - zależnie od obciążenia. Z tego co widziałem to chyba u innych też tak było?)
    -C1310 - Przetwornik ciśnienia hamowania koła przedniego lewego - usterka w obwodzie

    oraz błędy od katalizatora, który był już wycięty zanim kupiłem.

    Błędy te po usunięciu i tak wracają.

    Na zdjęciu z komputera, które zrobiłem, widzę, że raz też wyskoczył błąd:
    -P0015 - Regulacja położenia wałka rozrządu po stronie wydechu - za mocno opóźniony (Bank 1)

    Wiem, że może uznacie całą historię i eksperymenty za bardzo dziwne, jednak teraz przynajmniej jakoś autko w miarę jeździ. Chcę to jednak oczywiście doprowadzić do stanu poprawnego, żeby odpalał i jeździł na normalnych "zasadach", tzn. bez udziwnień.
    Zdaję sobie sprawę z tego, że być może wszystko tutaj zmierza do zaworu bocznikowego (krokowego), jednak po prostu po podmianach jednego czy drugiego na rzekomo sprawne efekt był mizerny, a właściwie żaden, dlatego po prostu szukaliśmy dalej. Może trzeba było od razu szukać nowego oryginału? Te podmieniane zbiły jednak trochę z tropu. Do tego jeszcze fakt, że po odpięciu krokowca auto nie gaśnie, według wielu opinii wskazywał na lewe powietrze.
    Może jakiś problem ze sterownikiem otwierającym krokowca?

    Czy możecie jakoś pomóc? Macie jakieś doświadczenia, które mogą być przydatne? Kupa pieniędzy już w auto wpakowana została, a jednak ostatecznie sprawa nierozwiązana.

    Czy jest ktoś z województwa lubelskiego, podkarpackiego (lub okolic) kto może zaoferować pomoc, jakąś podmiankę części, sprawdzenie? Są na pewno już osoby doświadczone, który może znają przypadłości tego modelu.

    Jeśli ktoś całość przeczytał to od razu przepraszam za takie wypracowanie (i podziwiam chęci), chciałem wszystko dokładnie opisać.

    Będę bardzo wdzięczny za każdą okazaną pomoc.

    Dziękuję i pozdrawiam!

  2. # ADS
    Reklama
    Od
    25/05/2012
    Mieszka w
    Forum
    Posty
    Many
     

  3. #2
    Niedzielny kierowca Awatar drt_c
    Imię
    Robert
    Model
    ST 220
    Silnik
    Typowy
    Opis
    HB
    Od
    17 Oct 2016
    Mieszka w
    Strumień
    Ja przeczytałem, ale bardziej z ciekawości bo mechanikiem nie jestem. Znam za to jednego, który może coś doradzi - Kleber. Masz ze dwie stówki, więc nie tak daleko

  4. #3
    Administrator Awatar Netoper
    Model
    Był MKII
    Silnik
    2.5 PB+LPG
    Od
    26 Apr 2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Cytat Zamieszczone przez patrise Zobacz posta
    Po przełożeniu od niego niestety różnicy nie zauważyłem, oprócz tego że jeszcze mocniej buczał (o czym on sam wspominał, że u niego też buczy).
    Jeśli buczy to znaczy że jest na wykończeniu.
    Cytat Zamieszczone przez patrise Zobacz posta
    czujnik wspomagania kierownicy również był odpinany.
    Czy po odpięciu dało się zauważyć/usłyszeć lekkie podbicie obrotów?
    Cytat Zamieszczone przez patrise Zobacz posta
    Tamten zaworek stary jednak bardzo topornie się zamykał jak próbowałem palcem, ten zamówiony zaś chodzi o wiele luźniej.
    Jak się go ręcznie próbuje zmusić do pracy to często zostaje wtedy uszkodzony.

    Cytat Zamieszczone przez patrise Zobacz posta
    lubelskiego, podkarpackiego (lub okolic)
    Co prawda ciut dalej bo Kazimierza Wielka, ale kolega @Kleber cuda z tymi silnikami robi.
    Cytat Zamieszczone przez patrise Zobacz posta
    -P0015 - Regulacja położenia wałka rozrządu po stronie wydechu - za mocno opóźniony (Bank 1)
    Na 100% jest pewność prawidłowego ustawienia rozrządu?

    Cytat Zamieszczone przez patrise Zobacz posta
    Śrubką również wiele razy te obroty próbowaliśmy podkręcać, niestety dalej efekt opadania pozostał.
    Śrubką przy przepustnicy? jeśli tak no to zagadka bo wtedy obroty nie powinny spadać już poniżej tego co przepustnica podtrzymuje, zerkałeś ELM-em do ilu procent otwarcia podkręcona była?
    Wprawdzie Konstytucja gwarantuje wolność wypowiedzi, ale nie gwarantuje wolności po wypowiedzi.

  5. #4
    Pieszy
    Model
    ST220
    Silnik
    3.0 ST220 226 KM
    Od
    05 Mar 2017
    Mieszka w
    Biłgoraj
    Cytat Zamieszczone przez Netoper Zobacz posta
    Cytat Zamieszczone przez patrise Zobacz posta
    Po przełożeniu od niego niestety różnicy nie zauważyłem, oprócz tego że jeszcze mocniej buczał (o czym on sam wspominał, że u niego też buczy).
    Jeśli buczy to znaczy że jest na wykończeniu.
    Być może i prawda. Osoba natomiast, która używała tego silniczka twierdziła, że u niego obroty są okej.

    Cytat Zamieszczone przez Netoper Zobacz posta
    Cytat Zamieszczone przez patrise Zobacz posta
    czujnik wspomagania kierownicy również był odpinany.
    Czy po odpięciu dało się zauważyć/usłyszeć lekkie podbicie obrotów?
    Tak, właśnie teraz to sprawdziłem. Po wypięciu czarno-zielonej kostki delikatnie podbiło jakby obroty, zaczął głośniej pracować.

    Cytat Zamieszczone przez Netoper Zobacz posta
    Cytat Zamieszczone przez patrise Zobacz posta
    Tamten zaworek stary jednak bardzo topornie się zamykał jak próbowałem palcem, ten zamówiony zaś chodzi o wiele luźniej.
    Jak się go ręcznie próbuje zmusić do pracy to często zostaje wtedy uszkodzony.
    Właśnie wiem o tym, w sumie zdałem sobie sprawę po fakcie. Jednak ciekawość niestety skłoniła mnie do sprawdzenia tego i różnica między dwoma była "namacalna". Mam nadzieję, że jednak się nie uszkodził...

    Cytat Zamieszczone przez Netoper Zobacz posta
    Cytat Zamieszczone przez patrise Zobacz posta
    lubelskiego, podkarpackiego (lub okolic)
    Co prawda ciut dalej bo Kazimierza Wielka, ale kolega @Kleber cuda z tymi silnikami robi.
    Autostradą spora część, więc nie jest najgorzej. Dobrze by było, aby zajrzał do niego ktoś, kto zna to od podszewki

    Cytat Zamieszczone przez Netoper Zobacz posta
    Cytat Zamieszczone przez patrise Zobacz posta
    -P0015 - Regulacja położenia wałka rozrządu po stronie wydechu - za mocno opóźniony (Bank 1)
    Na 100% jest pewność prawidłowego ustawienia rozrządu?
    Niestety na to nie jestem w stanie odpowiedzieć. Tak jak mówię auto jest po remoncie, sam niestety nie wiem czy mogę i ewentualnie jak to sprawdzić.

    Cytat Zamieszczone przez Netoper Zobacz posta
    Cytat Zamieszczone przez patrise Zobacz posta
    Śrubką również wiele razy te obroty próbowaliśmy podkręcać, niestety dalej efekt opadania pozostał.
    Śrubką przy przepustnicy? jeśli tak no to zagadka bo wtedy obroty nie powinny spadać już poniżej tego co przepustnica podtrzymuje, zerkałeś ELM-em do ilu procent otwarcia podkręcona była?
    Tak, śrubką przy przepustnicy. ELM-em wtedy tego nie sprawdzałem niestety. W Forscanie która to opcja? Nie wiem, czy nie było tak, że nie mogłem znaleźć ale pewien nie jestem. Mam podkręcić śrubkę do jakiejś wartości?


    Dziękuję już teraz za odpowiedzi, które otrzymałem.

  6. #5
    Administrator Awatar Netoper
    Model
    Był MKII
    Silnik
    2.5 PB+LPG
    Od
    26 Apr 2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Cytat Zamieszczone przez patrise Zobacz posta
    W Forscanie która to opcja?
    Nie kojarzę bo dawno nie używałem, ale coś trothle position (TPS)
    Cytat Zamieszczone przez patrise Zobacz posta
    Mam podkręcić śrubkę do jakiejś wartości?
    Zasadniczo to wartość jest 16-21% najczęściej ustawienie jest w okolicach 18, ale u Ciebie to ważniejsze by było tak ustawić przepustnicę coby właśnie te obroty nie spadały poniżej 500 a na wolnych były 800-900.
    Z tym że diabli wiedzą czy tak da radę, bo jak problem jest gdzie indziej no to dużoto nie pomoże.


    Cytat Zamieszczone przez patrise Zobacz posta
    Po wypięciu czarno-zielonej kostki delikatnie podbiło jakby obroty, zaczął głośniej pracować.
    No to znaczy że sam silniczek dostaje impulsy żeby podbić obroty, z tym że też nie ma 100% pewności czy mu co jakiś czas nie odbija i się zbytnio przymyka.
    A próbowałeś jeździć z odpiętą wtyczką z czujnika ciśnienia?

    Weź jeszcze odepnij wtyczkę z PCM-a i oczyść może tam coś przyśniedziało/niekontakci.
    Wprawdzie Konstytucja gwarantuje wolność wypowiedzi, ale nie gwarantuje wolności po wypowiedzi.

  7. #6
    Pieszy
    Model
    ST220
    Silnik
    3.0 ST220 226 KM
    Od
    05 Mar 2017
    Mieszka w
    Biłgoraj
    Cytat Zamieszczone przez Netoper Zobacz posta
    Cytat Zamieszczone przez patrise Zobacz posta
    W Forscanie która to opcja?
    Nie kojarzę bo dawno nie używałem, ale coś trothle position (TPS)
    Cytat Zamieszczone przez patrise Zobacz posta
    Mam podkręcić śrubkę do jakiejś wartości?
    Zasadniczo to wartość jest 16-21% najczęściej ustawienie jest w okolicach 18, ale u Ciebie to ważniejsze by było tak ustawić przepustnicę coby właśnie te obroty nie spadały poniżej 500 a na wolnych były 800-900.
    Z tym że diabli wiedzą czy tak da radę, bo jak problem jest gdzie indziej no to dużoto nie pomoże.


    Cytat Zamieszczone przez patrise Zobacz posta
    Po wypięciu czarno-zielonej kostki delikatnie podbiło jakby obroty, zaczął głośniej pracować.
    No to znaczy że sam silniczek dostaje impulsy żeby podbić obroty, z tym że też nie ma 100% pewności czy mu co jakiś czas nie odbija i się zbytnio przymyka.
    A próbowałeś jeździć z odpiętą wtyczką z czujnika ciśnienia?

    Weź jeszcze odepnij wtyczkę z PCM-a i oczyść może tam coś przyśniedziało/niekontakci.

    Właśnie potestowałem i posprawdzałem.

    A wiec tak. Położenie przepustnicy na biegu jałowym to 17,65%.

    Pojeździłem z odpiętą wtyczką od czujnika, jakiejś specjalnej różnicy nie dostrzegłem. Wysprzęglenie im z wyższych obrotów tym większa szansa, że obroty spadają. Zdarzy się i z niższych ale rzadko. Chociaż tak jak mówiłem teraz po doprowadzeniu lewego powietrza przez tą dziurkę w kolektorze jest i tak o wiele lepiej w porównaniu do tego co było, tzn. jeśli chodzi o samą jazdę już to nie przygasa, choć obroty raz na jakiś czas spadają do 450 nawet. Natomiast wracając do tematu to na wypiętej wtyczce od czujnika ciśnienia wspomagania dopiero też mi zgasł jak nawracałem gdzieś we wjeździe na trasie, więc tak jakby bez zmian, bo z nią dzieje się też tak samo.

    Po tym jak pojeździłem i podpiąłem z powrotem czujnik ciśnienia wspomagania odpaliłem autko póki ciepłe. No i za pierwszym razem znowu zdechł. Drugi próba odpalenia i po ciężkiej walce do dołu i góry z obrotami i z kontrolką ładowania jakoś się utrzymał i nie zgasł.


    Jeśli chodzi o wtyczkę z PCM-a. Chodzi o ECU? Jeśli tak to gdzie to się znajduje? Patrzyłem pod nogami ale nie widziałem. Czy przed tym należałoby najpierw odłączyć klemę w akumulatorze aby ją wypiąć?

    Coś mi się przypomniało jeszcze. Jak się dobrze przypatrzeć to leciutko miga raz na jakiś czas wyświetlacz komputerka ze spalaniem itp oraz z drugiej podświetlenie przebiegu (bardzo delikatnie). Nie wiem czy to normalne czy też nie, Ze 2-3 razy też dostrzegłem wyskakujące na ułamek sekundy jakieś dziwne cyfry, dosłownie dziesiątka sekundy, ledwo do uchwycenia. Jak go kupiłem to też był niedługo po wymianie akumulatora, gwarancja dalej jeździ ze mną. Nie uznałem tego za dziwne wtedy. Teraz jednak to już naprawdę wszystko skupia moją uwagę.
    Ostatnio edytowane przez patrise ; 21-08-2017 o 19:58

  8. #7
    Kursant Awatar MotoManiaq
    Imię
    Mario
    Model
    Mondek
    Silnik
    3.0 ST220 226 KM
    Opis
    Piękny
    Od
    06 Jun 2015
    Mieszka w
    Gdańsk
    Cytat Zamieszczone przez patrise Zobacz posta
    Coś mi się przypomniało jeszcze. Jak się dobrze przypatrzeć to leciutko miga raz na jakiś czas wyświetlacz komputerka ze spalaniem itp oraz z drugiej podświetlenie przebiegu (bardzo delikatnie). Nie wiem czy to normalne czy też nie, Ze 2-3 razy też dostrzegłem wyskakujące na ułamek sekundy jakieś dziwne cyfry, dosłownie dziesiątka sekundy, ledwo do uchwycenia. Jak go kupiłem to też był niedługo po wymianie akumulatora, gwarancja dalej jeździ ze mną. Nie uznałem tego za dziwne wtedy. Teraz jednak to już naprawdę wszystko skupia moją uwagę.
    Mam tak samo z licznikiem, sporadycznie sie takie cos dzieje, przestalem zwracac na to uwage , na brytyjskim forum wymieniaja wszystkie glowne kable masowe oraz glowny przewod zasilajacy od altka, ale nie wiem czy to pomaga dodam, ze moj altek byl regenerowany

    co do obrotow, to sam z nimi walczę, a dokladniej mowiac ... chyba walczylem wydaje mi sie ze mi najbardziej pomogla wymiana TPSa , kupilem na aliexpress i juz od 2tys km jezdze i ... obroty nie spadaja (wczesniej: regeneracja altka, wtmiana gumowych przewodow w odpowietrzajacych w silniku, uszczelek w kolektorze ssacym, 2x bocznikowy , MAF podmieniałem, zaworek PVC, czyszczenie porzadne przepustnicy i jeszcze katy wywaliłem i sondy wymienilem ) i chyba TPS pomogl najbardziej

  9. #8
    Administrator Awatar Netoper
    Model
    Był MKII
    Silnik
    2.5 PB+LPG
    Od
    26 Apr 2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Cytat Zamieszczone przez patrise Zobacz posta
    Położenie przepustnicy na biegu jałowym to 17,65%.
    No to według techniki jest praktycznie środek. Ale jak pisałem poeksperymentować z większym otwarciem.

    Cytat Zamieszczone przez patrise Zobacz posta
    Jeśli chodzi o wtyczkę z PCM-a. Chodzi o ECU? Jeśli tak to gdzie to się znajduje?
    ECU jest za schowkiem pasożyta natomiast dojście do wtyczki jest od strony komory silnika bliżej prawego kielicha amorka.

    Zastanawia mnie to że po podaniu dodatkowego powietrza jest poprawa, a tutaj może być problem z bocznikowym, zbyt mało otwartą przepustnicą, złym ustawieniem rozrządu, problem z czujnikiem MAP/MAF (nie pamiętam która odmiana jest w Twoim aucie) trza zerknąć co ten czujnik pokazuje z tym dodatkowym powietrzem i z odłączonym.
    Kolejna rzecz to może któryś wtryskiwacz za dużo podlewa i przez to świeczka się zalewa i silnik faluje, a jak więcej powietrza no to od biedy sobie silnik radzi. (nie mam pomysłu jak sprawdzić wtryski)
    Może spróbować pojedynczo odpinać wtyczki elektryczne z wtryskiwaczy i patrzeć na którym jest pogorszenie/poprawienie pracy w stosunku do innych odpinanych wtryskiwaczy.

    Sporo możliwości jest, na odległość nie da się konkretnie zdiagnozować tego problemu, ale wiele z wcześniejszych porad można samemu wykonać w miarę bez kosztów i wtedy zawęzi się obszar szukania usterki.

    .

    ---------- Post added at 08:48 ---------- Previous post was at 08:38 ----------

    Jeszcze dla spokojności ducha pomiar komprechy bym zrobił, bo jak rozrząd przestawiony to jakaś tam różnica powinna wyjść między jednym bankiem a drugim, a da to też pogląd czy któryś cylinder nie poległ ( upalone zawory czy pęknięte pierścienie
    Wprawdzie Konstytucja gwarantuje wolność wypowiedzi, ale nie gwarantuje wolności po wypowiedzi.

  10. #9
    Niedzielny kierowca Awatar Gligi
    Imię
    Grzesiu
    Model
    MKIII kombi 2002r.
    Silnik
    3.0 ST220 226 KM
    Od
    26 Mar 2005
    Mieszka w
    Grudziądz, Kwidzyn
    E0029723.gifSprawdź w Forscan, położenie bocznikowego, opisany jako IAC, na jałowym powinno być ponad 30%, 33-38%. Dodatkowo, jeśli mechanior ma ST to przełóżcie przepływomierz, bo widać efekt padającej przepływki. Sondy, też mogą powodować takie cyrki, sprawdźcie czy gdzieś miedzucha nie wyłazi z kabli, nie zwiera, przy sondach, bo te dolne za katami są podatne na uszkodzenia przodów. Też możesz obadać pracę w Forsacn, lub przełożyć od kolegi. Zawór pcv (odpowietrzanie bloku) Popękane kolanka odm głowic i te z tyłu kolektora. Czasem nawet, za słabo dokręcony bocznikowy lub kolektor mogą powodować takie zachowanie.
    Błąd na wałkach, hmm na pewno jest dobrze rozrząd ustawiony?

    Na foto masz jak maja byc ustawione względem siebie otwory na kołach zębatych wałków. Jak dobrze pamiętam, takie ustawienie dla otworów dla głowicy pierwszej powinno wskazywać klin na wale na godz 11, a dla drugiej głowicy godz 3. Niech mnie poprawią jeśli się mylę.
    Ostatnio edytowane przez Gligi ; 23-08-2017 o 22:20 Powód: Dodanie fotki

  11. #10
    Kursant Awatar bishop
    Imię
    Marek
    Opis
    ST220 2002
    Od
    09 Mar 2010
    Mieszka w
    Zawada
    Cytat Zamieszczone przez MotoManiaq Zobacz posta
    wydaje mi sie ze mi najbardziej pomogla wymiana TPSa
    Spróbuj to. Też miałem problem z falowaniem. Wymiana pomogła.

  12. #11
    Administrator Awatar Netoper
    Model
    Był MKII
    Silnik
    2.5 PB+LPG
    Od
    26 Apr 2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Cytat Zamieszczone przez Gligi Zobacz posta
    położenie bocznikowego, opisany jako IAC, na jałowym powinno być ponad 30%, 33-38%.
    Bocznikowy fabrycznie jest w przedziale 16-21%, z praktyki wychodzi że najczęstszym odczytem w mondkach są okolice 18%, niezależnie od typu silnika.
    Wprawdzie Konstytucja gwarantuje wolność wypowiedzi, ale nie gwarantuje wolności po wypowiedzi.

  13. #12
    Pieszy
    Model
    MKIII
    Silnik
    3.0 ST220 226 KM
    Od
    01 Feb 2017
    Mieszka w
    Tarnów
    Kolego zamiast skupiać się na tym co można wymienić w ST. A zapewne po przeczytaniu licznych postów stwierdzisz, że wiele to skup się raczej na tym od kiedy zaczął się problem. Czy to nie aby właśnie po montażu gazu (piszesz, że w marcu założony)??

    Napisz jakiej firmy masz założony gaz? I jaki sterownik gazu ?

    Zrób też tak, że odepnij akumulator na 0,5h i podłącz ponownie. Pojeździj TYLKO I WYŁĄCZNIE na samej benzynie. Bez włączania gazu. Przetestuj kilka dni i daj znać czy wahania ustąpiły.

    Pozdrawiam.

Podobne wątki

  1. [Zetec] Falowanie obrotów, przygasanie 1.8 Zetec
    By McCoy in forum Silnik - Zetec, Duratec rzędowy, 1.8 SCI
    Odpowiedzi: 17
    Ostatni post / autor: 17-02-2014, 00:16
  2. [ST220] Falowanie obrotów, przygasanie, mruga check.
    By marko_st in forum Silnik - Duratec V6
    Odpowiedzi: 7
    Ostatni post / autor: 22-07-2013, 20:36
  3. [MkII] bigas - falowanie na biegu jałowym
    By grzehol3k in forum LPG
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 14-10-2009, 23:47
  4. [MkIII] Przygasanie na jałowym
    By maluman in forum Silnik - Zetec, Duratec rzędowy, 1.8 SCI
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 23-10-2008, 17:03
  5. Długa przestroga
    By Graluu in forum Tuning
    Odpowiedzi: 7
    Ostatni post / autor: 20-07-2005, 22:56

Tagi dla tego wątku

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów