Nierówna praca silnika, wyciek płynu chłodniczego

[Sebastian8844]

Witam.
Sytuacja wygląda tak:
Po odpaleniu silnika i przejechaniu kilku kilometrów silnik zaczyna nierówno pracować.
Od razu obstawiałem coś z zapłonem dlatego podmieniłem cewkę na inną sprawną, przejażdżka i to samo, podmiana kabli, to samo. Wykręciłem i wyczyściłem świece, też nie pomogło. Sprawdziłem iskrę i na wszystkich była ok.
Wziąłem się za zapłon ponieważ kiedy zdjąłem górną osłonę silnika zauważyłem że cewka i przewody w okolicy i pod nią są zalane płynem chłodniczym. tak jakby płyn wyrzuciło gdzieś w okolicy cewki. Zdjąłem te części oczyściłem wszystko wytarłem i tak jak powyżej po sprawdzałem zapłon.
Nie mogę niestety zlokalizować skąd mógł być wyciek. sprawdziłem przewody i wszystko w okolicy cewki również na odpalonym silniku i wysokich obrotach, nigdzie płyn nie wycieka..
Odpaliłem auto, rozgrzałem do temp. roboczej i uzupełniłem płyn chłodniczy ponieważ po odpaleniu zbiornik wyrównawczy był praktycznie pusty, a w okolicach nagrzewnicy słyszałem przelewanie się płynu i stwierdziłem że układ może być zapowietrzony.
Po uzupełnieniu płynu poczekałem aż się odpowietrzy i dalej szukałem przyczyny nierównej pracy silnika.

Z tego co zauważyłem to nierówna praca silnika ma związek z pracą wiatraka chłodnicy. Temperatura silnika wzrasta na tyle że uruchamia się wentylator i w tym czasie silnik zaczyna nierówno pracować. Jeśli auto jest na postoju, po chwili wiatrak się wyłacza i silnik wraca do normalnego rytmu. W czasie jazdy nierówna praca trwa zdecydowanie dłużej.

Proszę o pomoc bo nie wiem czy idę z diagnozą auta w dobrą stronę.


Auto:
Ford Mondeo 2000 r.
Silnik 1,8 Duratec He, Benzyna 125 kM

[Basquenz]

Sprawdź czujnik temperatury i jego okablowanie. Odpowiada też za dawkowanie paliwa. Natomiast jeśli połyka tyle płynu, to nagrzewnica/chłodnica cieknie, pękł jakiś wężyk albo upg. Nie masz kałuży pod nogami? Pod autem? Po uzupełnieniu płynu dalej go ubywa?

[Sebastian8844]

Po uzupełnieniu płynu prawie do max i zagrzaniu auta dziurka w przewodzie się ujawniła. Co gorsze ciekło przy gazowaniu powyżej 3 tyś. Pierwszego dnia dziurka musiał a być naprawdę mała bo gazowałem autem i nie ciekło w tym miejscu. Wymieniłem też czujnik wałka rozrządu i problem z nierówną pracą silnika zniknął. Nie wiem czy mógł się uszkodzić od jazdy z mała ilością płynu chłodniczego czy to zbieg okoliczności. Auto nie zagotowało mi się ani razu. Na razie problem wydaje się rozwiązany. Dzięki za chęć pomocy Basquenz.