+ Odpowiedz w tym wątku
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 25
Wątek: Gaśnięcie silnika.
-
03-12-2018 09:19 #1
- Imię
- Paweł
- Model
- MKIII
- Silnik
- 2.0 TDDi 115 KM
- Opis
- Wersja Ghia
- Od
- 05 Jun 2018
- Mieszka w
- Olsztyn
Gaśnięcie silnika.
Witam!
Jakiś czas temu mój mundek zaczął wariować. Jak osiągnie temperaturę ponad 70st. zaczyna poszarpywać, dodawać sobie gazu - tak do 1200obr./min. Potrafi zgasnąć, czy to na postoju, czy to przy ruszaniu, czy w trakcie jazdy. Dodam, że sprężynka raz się przy tym gaśnięciu pojawia a raz nie. Kilka razy wskazówka obrotomierza zatrzyma się w górze. Byłem na kompie dwa razy, wszystkie błędy oscylowały wokół czujnika położenia wału korbowego. Takowy kupiłem, chciałem wymienić samemu ale dostęp jest katastrofalny a nie mam warunków ani drugiego auta, aby demontować EGR. Zaopatrzyłem się też w świece Motorcraft. Miałem gnide dawać w piątek na warsztat, gdy niechcący trafilem na wątek, nie pamiętam na jakim forum, gdzie ktoś miał dosłownie identyczne przygody ze swoim Mondeo. W odpowiedziach ktoś zaczął sugerować, że silnik w taki sposób może bronić się przed przegrzaniem. I tu pojawia się moje pytanie: czy możliwe jest, że płyn chłodzący może niedostatecznie chłodzić silnik, zwłaszcza że nie byl jeszcze wymieniany, będzie wymieniany razem z czujnikiem i świecami?Ostatnio edytowane przez pawlik20085 ; 03-12-2018 o 09:20
-
03-12-2018 09:19 # ADS
-
03-12-2018 12:48 #2
-
03-12-2018 14:17 #3
- Imię
- Paweł
- Model
- MKIII
- Silnik
- 2.0 TDDi 115 KM
- Opis
- Wersja Ghia
- Od
- 05 Jun 2018
- Mieszka w
- Olsztyn
Byłem dzisiaj u mojego fachowca. Stwierdził, że jeszcze powinienem się w przepływkę zaopatrzyć. Ale z tego co wiem, przynajmniej w poprzednim aucie - ja i szwagier mieliśmy takie same - uwalony przepływomierz nie powoduje raczej gaśnięcia motoru. Chyba że w fordach jest inna historia...
---------- Post added at 13:17 ---------- Previous post was at 13:13 ----------
[/QUOTE]Niedostatecznie to by chłodził jakby go za mało było, albo chłodnica zamulona, ale 70 stopni to jest jeszcze wręcz niepełne zagrzanie silnika.[/QUOTE]
A czy uszkodzony obieg płynu chłodniczego mógłby w jakikolwiek sposób powodować takie zachowanie?
-
03-12-2018 15:21 #4
-
03-12-2018 16:28 #5
- Imię
- Paweł
- Model
- MKIII
- Silnik
- 2.0 TDDi 115 KM
- Opis
- Wersja Ghia
- Od
- 05 Jun 2018
- Mieszka w
- Olsztyn
Pozwól że odniosę się do swojego poprzedniego postu - uszkodzony, a nie brak. Zdaje mi się, że to różnica, prawda?
-
03-12-2018 18:50 #6
Jeśli miałbyś uszkodzenie układu chłodzenia (kłekła pompka, termostat nie otwiera, zamulona chłodnica) no to miałbyś temperatury powyżej 100 stopni
A nawet jakby silnik pracował przy 102-105, bo tyle potrafi eksploatacyjnie łapać przy tęgim wysiłku i wysokiej temperaturze zew., to nie przerywa tak jak u Ciebie w opisie.Wprawdzie Konstytucja gwarantuje wolność wypowiedzi, ale nie gwarantuje wolności po wypowiedzi.
-
03-12-2018 20:37 #7
- Imię
- Paweł
- Model
- MKIII
- Silnik
- 2.0 TDDi 115 KM
- Opis
- Wersja Ghia
- Od
- 05 Jun 2018
- Mieszka w
- Olsztyn
Wiesz, ja prosty chłop ze wsi, do mnie trzeba mówić łopatą i szuflą
Jednak wracając do tematu, zaciekawiła mnie po prostu teoria odcinania zapłonu w momencie przegrzewania się silnika. A że patrząc po innych tematach, na tym forum widzę ludzi ogarniętych i doswiadczonych, dlatego wolałem tu podpytać.
-
04-12-2018 10:48 #8
Tobie się nie przegrzewa silnik
Owszem jak silnik osiągnie jakąś tam graniczną temperatuirę to paliwo potrafi częściowo odparować i idzie niepełna dawka paliwa do cylindrów, ale takie prawdopodobieństwo bardziej dotyczy PB gdzie bena jest bardziej lotna od ON.
A ta temperatura to i tak pewnie coś powyżej 110 by musiała być.
Teoretyczny przypadek to np że pompa jest w złej kondycji i jak się nagrzeje (rozszerzą jakieś elementy) to wtedy coś tam może paliwo bokiem w pompie iść, ale to jak pisałem teoretyczny przypadek, bo jeszcze nie było takiego
Może tak być i z wtryskami że jak osiągną jakąś temperaturę to się przycinają.
Ale jak masz konkretne błędy dotyczące czujnika wału to od tego bym zaczął, wyjąć oczyścić (może zabrudzony jest)
z tym że przydałoby się żebyś podał konkretne kody błędów, bo zdarza się że mechaniory niewłaściwie interpretują.Wprawdzie Konstytucja gwarantuje wolność wypowiedzi, ale nie gwarantuje wolności po wypowiedzi.
-
05-12-2018 15:17 #9
- Imię
- Paweł
- Model
- MKIII
- Silnik
- 2.0 TDDi 115 KM
- Opis
- Wersja Ghia
- Od
- 05 Jun 2018
- Mieszka w
- Olsztyn
Kurcze, mam wydruk w aucie. A o pompę i wtryski to się zbytnio nie martwię, bo do marca są na gwarancji po regeneracji
Tak czy siak, czujnik nowy kupiony, jutro będzie wymieniony i się dowiemy co i jak.Ostatnio edytowane przez pawlik20085 ; 05-12-2018 o 15:18 Powód: Literówka
-
07-12-2018 13:58 #10
Są jakieś postępy w naprawie?
-
07-12-2018 18:45 #11
- Imię
- Paweł
- Model
- MKIII
- Silnik
- 2.0 TDDi 115 KM
- Opis
- Wersja Ghia
- Od
- 05 Jun 2018
- Mieszka w
- Olsztyn
Auto właśnie zona odbiera od mechanika. Podobno świece były zarzygane olejem. I dziwna rzecz, bo najpierw mechanik twierdził ze rozgrzane auto chodzi bez problemu a potem dzwoni, żeby szykować się na wymianę pompy bo nie ma komunikacji ze sterownikiem. Dokładnie opiszę co teraz się dzieje z autem, jak wrócę do domu z pracy i go przegonię za miastem. I rzecz jasna zmieniam mechanika. Jednak szwagier to nie rodzina...
-
07-12-2018 19:18 #12
Jakie świece?
-
07-12-2018 21:23 #13
- Imię
- Paweł
- Model
- MKIII
- Silnik
- 2.0 TDDi 115 KM
- Opis
- Wersja Ghia
- Od
- 05 Jun 2018
- Mieszka w
- Olsztyn
Żarowe. I tak miałem wymieniać przed zimą, więc pogrzebałem po sklepach i znalazłem motorcrafty. Martwi mnie tylko, że mechanik podobno na czujniki położenia wału znalazł opiłki metalu. Niby niedużo i bardzo drobne, ale jednak.
A, zapomniałem dodać. Cyrki z gaśnięciem dzieją się tylko w jeździe miejskiej, w trasie mogę zrobić jednorazowo 500km, prędkość od 120 do 160km/h, i nic poważnego się z samochodem nie dzieje.
-
07-12-2018 21:53 #14
Opiłki z dwumasy standard a jeżeli chodzi o pompę to raczej sterowniki do przelutowania tranzystora i będzie śmigał jak nowy
-
08-12-2018 00:10 #15
- Imię
- Paweł
- Model
- MKIII
- Silnik
- 2.0 TDDi 115 KM
- Opis
- Wersja Ghia
- Od
- 05 Jun 2018
- Mieszka w
- Olsztyn
Kurze, żebym ja się więcej na tych mikroukladach znał. Bo za regenerację takiego sterownika liczą sobie jak za zboże. A przekładka z innego motoru wymaga adaptacji do immo jak się nie my
---------- Post added at 23:10 ---------- Previous post was at 23:08 ----------
A może przepływomierz odpiąć i tak pojeździć?
Albo wina leży po stronie uszczelki pod głowicą?
-
08-12-2018 08:14 #16
Przepływomierz nie daje takich objawów, przy uszczelce też inaczej się zachowuję regeneracja sterownika 300zl
-
08-12-2018 08:30 #17
U mnie były podobne objawy, aż w końcu nie odpalił, padł czujnik halla w pompie. Jak ktoś jest ogarnięty to można to zrobić bez wyciągania pompy, na aucie.
Jak obrotomierz nie wraca na 0, tylko się zatrzymuje gdzieś tam, to wielce prawdopodobne, że czujnik wału lub czujnik obrotów pompy. Na zimnym chodzi, jak się nagrzeje to czujnik wariuje.
Dodam że komp też dawał błędy czujnika wału, ale chyba ten w pompie ma ten sam kod błędu.Ostatnio edytowane przez werwer ; 08-12-2018 o 08:35
-
08-12-2018 10:34 #18
- Imię
- Paweł
- Model
- MKIII
- Silnik
- 2.0 TDDi 115 KM
- Opis
- Wersja Ghia
- Od
- 05 Jun 2018
- Mieszka w
- Olsztyn
-
09-12-2018 15:14 #19
- Imię
- Paweł
- Model
- MKIII
- Silnik
- 2.0 TDDi 115 KM
- Opis
- Wersja Ghia
- Od
- 05 Jun 2018
- Mieszka w
- Olsztyn
Witam ponownie. W końcu udało mi się usiąść za kółko mojego mundka. Auto jest po wymianie chłodziwa, świec zarowych i czujnika położenia wału korbowego. Jednak problem nadal występował, tak mówiła żona. Dzisiaj rano wsiadłem, odpalilem, rozgrzalem silnik poza miastem - prędkość ok. 120-130km/h. Po zatrzymaniu na światłach na osiedlu, lekko pod górkę, po ruszeniu szarpnal, ale nie zdechł. Na kolejnym wzniesieniu, większy kat nachylenia, zatrzymanie przed pasami - szarpnal dwa, trzy razy, nie zdechł. Wróciłem pod blok - po chwili na parkingu szarpnal raz i zgasł. Nie chciał zapalić przez 10min. Odpialem przepływomierz, odpalił od strzała. I znowu: za miasto, szybciej, wolniej. Po 15km zacząłem się cieszyć bo nawet nie mialknal ze cos go boli. No i wtedy stało się - sprężyna miga, brak reakcji na gaz. No to kluczyk w tył i w przód, zalapalo, jade dalej. Po jakichś 200m znowu zgasł. Zjechalem. Salem mu chwile i odpalił. Zawrocilem do miasta, tym razem spokojnie, 80-90km/h. Spalanie pokazywał miedzy 5 a 6,3l przy tej prędkości. Dojechalem do bloku bez zajakniecia. Pod blokiem chodził 15min, motorem nic nie szarpalo, obroty nie falowaly. Jutro w normalnych warunkach przetestuje odpieta przepływem, gdyż zona wymyśliła zakupy świąteczne:/
Wnioski:
1. Zaczyna swirowac na ciepłym po zatrzymaniu na wzniesieniach;
2. Odpiecie przeplywki może cos pomoże;
3. Mój szwagier to nie mechanik.
Aaa, zapomnialbym. Podobno auto po odpięciu przepływomierza robi się nieco słabsze. Ja u siebie tego nie zauwazylem.
-
09-12-2018 16:15 #20
Tylko regeneracja sterownika cię uratuję
Podobne wątki
-
[Zetec] falujące obroty i gaśnięcie silnika
By rafik88 in forum Silnik - Zetec, Duratec rzędowy, 1.8 SCIOdpowiedzi: 22Ostatni post / autor: 28-02-2013, 14:30 -
samoczunne gaśnięcie silnika
By lesny222 in forum Silnik - Zetec, Duratec rzędowy, 1.8 SCIOdpowiedzi: 2Ostatni post / autor: 02-05-2007, 01:36 -
gaśnięcie silnika a skręcenie kół
By imi in forum Silnik - Zetec, Duratec rzędowy, 1.8 SCIOdpowiedzi: 9Ostatni post / autor: 31-03-2007, 09:32 -
[MkI] Gaśnięcie silnika.
By komandir in forum LPGOdpowiedzi: 9Ostatni post / autor: 13-03-2007, 17:54 -
Dziwne gaśnięcie ciepłego silnika
By v1tek77 in forum Eksploatacja bieżąca i FAQOdpowiedzi: 1Ostatni post / autor: 06-04-2005, 16:00