Problem - nagle przestał odpalać :(

**kris2k** · 28-12-2009 19:04

Szanowni forumowicze chcialbym Was prosić o pomoc. Otóż dziś z moim mondkiem stało się coś dziwnego - chodizł normalnie, odpalał super nawet na mrozie aż tu nagle...Pojechałem z córką i żoną do lekarza, żona po wizycie poszła do apteki, ja sobie siedze w odpalonym autku i czekam z córcią a tu nagle zapaliła się kontrolka ABS, później na moment kontrolka ręcznego, wszystko przygasło choć silnik chodził. Zgasiłem silnik i koniec- później już za Chiny nie załapywał tzn. nawet nie zakręcił, pojawiała się tylko kontrolka oleju, po przekręceniu kluczyka tylko przygasała i nic, nie przekręcił nawet poł obrotu. Dodam jeszcze że wczoraj wróciliśmy od rodziny 300km i nic się nie działo, żadnych niepokojących objawów. Jeśli ktoś miał podobny problem bardzo proszę o pomoc.
Ewentualnie może znacie jakiegoś dobrego mechanika na terenie Pabianic, Łodzi lub w najbliższej okolicy?

**GoogleAds** · 28-12-2009 19:04

**Thazek** · 28-12-2009 19:06

A może akumulator juz padł całkiem?? bo jeśli nawet kontrolki nie chcą się palić to może to być przyczyna??

**kacymar** · 28-12-2009 19:13

Miałem identyczny objaw tylko że latem, zatarła mi się sprężarka klimatyzacji, Na wysokich obrotach chodził ponieważ miał sile pociągnąć pasek po stojącym kole pasowym a na wolnych się zadusił... kontrolki mi przygasły i po pewnym momencie auto całkowicie zgasło... Po próbie odpalenia silnik kręcił jak by aku był totalnie wyładowany. Dopiero jak gostek z autoholowania przyjechał, wyczaił co się stało... Niestety, klima jest na jednym Pasie z alternatorem, więc i tak pozostało holowanie

**kris2k** · 28-12-2009 19:18

Ale gdyby to był akumulator to dawałby chyba jakieś oznaki wcześniej. Poza tym w dzień jeździłem po mieście, gasiłem, odpalałem i wszystko grało. A kontrolka zapala się tylko od oleju i chyba od poduszki, pozostałe nie, alarm reaguje ale jakoś dziwnie, przy którejs próbie odpalenia alarm zaczął się sam załączać, może to być problem z alarmem? Jutro rano podjadę z drugim akumulatorem i zobacze może to coś da.

Dodano po 1 min.:

Zamieszczone przez kacymar

Miałem identyczny objaw tylko że latem, zatarła mi się sprężarka klimatyzacji, Na wysokich obrotach chodził ponieważ miał sile pociągnąć pasek po stojącym kole pasowym a na wolnych się zadusił... kontrolki mi przygasły i po pewnym momencie auto całkowicie zgasło... Po próbie odpalenia silnik kręcił jak by aku był totalnie wyładowany. Dopiero jak gostek z autoholowania przyjechał, wyczaił co się stało... Niestety, klima jest na jednym Pasie z pompą wody, więc i tak pozostało holowanie

Ale u mnie wogóle nie kręci a po drugie dziwne że przed tym wszystkim zapaliła sie ta kontrolka abs.

**daniellomasa** · 28-12-2009 19:18

dokładnie najprościej domowym sposobem przez szeleczki zobaczyć co auto na to

podpiąć niech troszkę pochodzi na szelkach i wtedy spróbować
ewentualnie na chwilkę zapożyczyć aku od kogoś z tymi samymi parametrami

tylko pytanie dlaczego zaczęły pojawiać się te kontrolki

**tomascor** · 28-12-2009 19:23

Kolego na poczatek do wymiany akumulator ,ewentualnie sprawdz jedna rzecz po zagrzaniu swiec miernik na akumualtor i pomiar jaki masz na nim napiecie ,kolejna rzecz pomierz czy podczas krecenia napiecie za mocno nie spada. A co do expresowego padania aku ,szwagier tak mial ...

**praca_praca2000** · 28-12-2009 19:25

Kontrolka ABS zapala sie jako pierwsza gdy padlo ladowanie lib/i gdy akumulator padl....w trzech autach to mialem...za kazdym razem inna usterka,ale fakt-prądu nie bylo

**kris2k** · 28-12-2009 19:29

Też mnie te kontrolki zastanawiają, dodam ze siedziałem w samochodzie, chodził sobie pięknie na biegu jałowym, nie rzucał silnikiem ani nic niepokojącego się nie działo, nogę trzymałem na hamulcu (ale co to ma do rzeczy?) i nagle pojawily sie te kontrolki, zegary przygasły, inne kontrolki się nie zapaliły, zgasiłem silnik i dalej już koniec, nawet nie przekręci pół obrotu, próbowałem już nawet drugim kluczykiem go odpalać ale rezultat taki sam no i jeszcze ten alarm który zaczął wariować (załączać się przy próbie przekręcenia kluczyka). Natomiast drzwi z alarmu zamykają się tak jak powinny.

Dodano po 3 min.:

Zamieszczone przez praca_praca2000

Kontrolka ABS zapala sie jako pierwsza gdy padlo ladowanie lib/i gdy akumulator padl....w trzech autach to mialem...za kazdym razem inna usterka,ale fakt-prądu nie bylo

No jeśli byłby to akumulator to bym się chyba opił ze szczęścia. Już ładuję aku żony na maxa i jutro rano zrobię próbę. Nie wiem tylko czy to ma znaczenie ale żony aku jest z micry i ma tylko 40ah ale załapać mondek chyba na nim powinien?

**praca_praca2000** · 28-12-2009 19:41

no ja zapozyczylem aku z hyundaia zony
(aku 4 miesieczne-kreci i pali na dotyk) 55Ah i Mondka nie chcial ruszyc...tyknął dwa razy i d....a :-( dieslowskie akumulatory maja ogromny prąd rozruchowy....np.750Ah a nie jak w benzin- np.420Ah (jesli dobrze nazwalem to w jednostkach).Sprawdz jakie "kopniecie" czyli prad rozruchowy ma to malenstwo z Micry,bo moze nie pociagnac ....

Dodano po 1 min.:

aha,w jednym z aut alarm tez "wariowal" przy niskim pradzie aku... ;-)

**kris2k** · 28-12-2009 20:01

Zamieszczone przez praca_praca2000

no ja zapozyczylem aku z hyundaia zony
(aku 4 miesieczne-kreci i pali na dotyk) 55Ah i Mondka nie chcial ruszyc...tyknął dwa razy i d....a :-( dieslowskie akumulatory maja ogromny prąd rozruchowy....np.750Ah a nie jak w benzin- np.420Ah (jesli dobrze nazwalem to w jednostkach).Sprawdz jakie "kopniecie" czyli prad rozruchowy ma to malenstwo z Micry,bo moze nie pociagnac ....

Dodano po 1 min.:

aha,w jednym z aut alarm tez "wariowal" przy niskim pradzie aku... ;-)

No to coraz bardziej mnie pocieszasz jeśli tak jak piszesz alarm też wariował, czyli i alarm i kontrolka abs wszystko wskazuje na aku. Ja nie przekęci na małym skombinuje większy od kumpla a jak i to nie da rady to spróbuje na linke może odpali. W każdym razie jeśli tylko załapie będę szczęśliwy.
Prośba o dobrego mechanika - speca od diesli, od forda, również elektryka z mojej okolicy nadal aktualna - w razie problemów nawet nie wiem gdzie szukać fachowej pomocy - od razu mówie ASO odpada bo z tego co tutaj czytam to raczej marni fachowcy a potrafią nieźle kieszeń przetrzepać.

**praca_praca2000** · 28-12-2009 20:10

chyba ze z micry "pozyczysz prad.... (akumulator: + micry do + mondeo oraz - micry do np.bloku silnika ,byle nie do minusowej klemy mondka).Na odpalonym polaczyc i w odwrotnej kolejnosci rozłączać... u mnie dziala....po 5 minutowym "doladowaniu " aku mondeo przy pomocy hyundaia...o ile masz dobre kable...

Dodano po 1 min.:

a "na linke" nie probowalbym...nowoczesne diesle potrzebuja sprawnego aku,aby uruchomic systemy...inaczej nie zagada,przerabialem to z octavia kolegi...byl za slaby prad i nawet tablica sie nie zaswiecila.

**jamax** · 28-12-2009 20:13

Zamieszczone przez tomascor

Kolego na poczatek do wymiany akumulator ,ewentualnie sprawdz jedna rzecz po zagrzaniu swiec miernik na akumualtor i pomiar jaki masz na nim napiecie ,kolejna rzecz pomierz czy podczas krecenia napiecie za mocno nie spada. A co do expresowego padania aku ,szwagier tak mial ...
_________________

Popieram, u mnie było identycznie - 7,5 V na aku ( padł alternator)
Kontrolka ABS , radio to pierwszy objaw niskiego napięcia

**Thazek** · 28-12-2009 20:21

Czyli miałem rację z tym akumulatorem??

**KojoT6510** · 28-12-2009 20:33

Zamieszczone przez praca_praca2000

no ja zapozyczylem aku z hyundaia zony
(aku 4 miesieczne-kreci i pali na dotyk) 55Ah i Mondka nie chcial ruszyc...tyknął dwa razy i d....a :-( dieslowskie akumulatory maja ogromny prąd rozruchowy....np.750Ah a nie jak w benzin- np.420Ah (jesli dobrze nazwalem to w jednostkach).Sprawdz jakie "kopniecie" czyli prad rozruchowy ma to malenstwo z Micry,bo moze nie pociagnac ....

Dodano po 1 min.:

aha,w jednym z aut alarm tez "wariowal" przy niskim pradzie aku... ;-)

Jednostki błedne ale blisko hehe

42AH da pewnie ok 420A pradu rozruchowego to za malo ale wystarczy zeby poprawnie wystartowac elektronike ( jest szansa ale mala) ze jezeli akumulator jest w miare nowy ze przekreci rozrusznik ale to bedzie marne krecenie diesel potrzebuje najmniej ok 64 AH czyli ok 650 A rozruchu poprawnym jest jakies 75Ah 750 A

.Po tym co piszesz to zgadzam sie zprzedmowcami ze to wina akumulatora prawdopodobnie i oby nie alternatora.

**kris2k** · 28-12-2009 20:38

Zamieszczone przez Thazek

Czyli miałem rację z tym akumulatorem??

Obyś miał rację

Poza tym jako że jestem laikeim jeśli chodzi o diesle - ten jest moim pierwszym - więc nie skreślam z rozpędu żadnej porady choćby wydawała mi się nie wiem jak niewiarygodna. jak zauważyłeś zaraz w odpowiedzi dodałem ze jutro spróbuję z drugim aku

A tak na marginesie wszystkim forumowiczom wieeeeelkie dzieki za bardzo szybką fachową pomoc - szczerze mówiąc nie myślałem że tak szybko tyle osób służy tutaj pomocą. Naprawdę jak to teraz mówi młodzież ,,wielki szacun"

Dodano po 5 min.:

Zamieszczone przez KojoT6510

Zamieszczone przez praca_praca2000

no ja zapozyczylem aku z hyundaia zony
(aku 4 miesieczne-kreci i pali na dotyk) 55Ah i Mondka nie chcial ruszyc...tyknął dwa razy i d....a :-( dieslowskie akumulatory maja ogromny prąd rozruchowy....np.750Ah a nie jak w benzin- np.420Ah (jesli dobrze nazwalem to w jednostkach).Sprawdz jakie "kopniecie" czyli prad rozruchowy ma to malenstwo z Micry,bo moze nie pociagnac ....

Dodano po 1 min.:

aha,w jednym z aut alarm tez "wariowal" przy niskim pradzie aku... ;-)

Jednostki błedne ale blisko hehe

42AH da pewnie ok 420A pradu rozruchowego to za malo ale wystarczy zeby poprawnie wystartowac elektronike ( jest szansa ale mala) ze jezeli akumulator jest w miare nowy ze przekreci rozrusznik ale to bedzie marne krecenie diesel potrzebuje najmniej ok 64 AH czyli ok 650 A rozruchu poprawnym jest jakies 75Ah 750 A

.Po tym co piszesz to zgadzam sie zprzedmowcami ze to wina akumulatora prawdopodobnie i oby nie alternatora.

Więc jeśli podłącze aku żony 40ah plus od kumpla z lancii 50ah na kablach to teoretycznie jest szansa żeby załapał. A co do alternatora to jak tylko odpali to podjade go do jakiegoś elektryka sprawdzić - chodzi mi o ładowanie - bo jeśli dzień wcześniej przejechałem 300km to powinien się naładować i nie powinien dziś paść. Chyba dobrze rozumuje

**jamax** · 28-12-2009 20:44

Zamieszczone przez kris2k

przejechałem 300km to powinien się naładować i nie powinien dziś paść. Chyba dobrze rozumuje

Niby dobrze tylko ....diesel potrzebuje mało prądu do jazdy, nie obstawiam ale ...ładowanie i to od dawna.

**praca_praca2000** · 28-12-2009 20:49

wiec kumpla aku... (do klem) a zony aku (+ do + a - do masy,cos metalowego) bo dwa aku nie lubia byc parowane "klema do klemy"

**daniellomasa** · 28-12-2009 20:58

Zamieszczone przez jamax

radio to pierwszy objaw niskiego napięcia

a możesz napisać o co dokładnie chodzi z tym radiem

miałem i mam taki problem
dlatego będę wdzięczny za info
http://www.mondeoklubpolska.pl/modul...ghlight=travel

po zmianie anteny na tą o dł 60cm troszkę się poprawiło

**praca_praca2000** · 28-12-2009 20:59

Zamieszczone przez praca_praca2000

wiec kumpla aku... (do klem) a zony aku (+ do + a - do masy,cos metalowego) bo dwa aku nie lubia byc parowane "klema do klemy"

lub odwrotnie-tak jak napisales :-)

**kris2k** · 28-12-2009 20:59

Zamieszczone przez jamax

Zamieszczone przez kris2k

przejechałem 300km to powinien się naładować i nie powinien dziś paść. Chyba dobrze rozumuje

Niby dobrze tylko ....diesel potrzebuje mało prądu do jazdy, nie obstawiam ale ...ładowanie i to od dawna.

Właśnie sprawdzałem ceny na allegro i widzę że jeśli nawet alternator padł to nie ma jeszcze wielkiej tragedii, od 200zl za używany do 400 za regenerowany na gwarancji więc w porównaniu do innych części to wręcz bezcen-turbina mnie wyniosła np. 1000zl tez regenerowana z roczną gwarancją ale odpukać jak na razie pół roku ponad 10000km i spisuję się super. Tym bardziej że pewnie da się go również jakoś zregenerować, może nie będzie potrzebna od razu wymiana. A czy może to być np. wina regulatora napięcią?