Witam szanownych forumowiczów.
Zwracam się do wszystkich z prośbą o opinie poniższej sytuacji:
Posiadam mondeo mk3 2.0 tdci 130 km z 2001r, samochód pomimo wymiany obu termostatów, sprawdzeniu pogrzewacza nie osiągał temperatury w silne mrozy w mieście, na trasie temp. "falowała". Wiele o tym czytałem i postanowiłam dać spokój lecz znalazłem mechanika, który stwierdził, że wi o co chodzi i to naprawi. Miałem jeszcze jeden niepokojący objaw o którym również mechanikowi powiedziałem. Mianowicie głośny metaliczny klekot zimnego silnika. Gdy silnik się rozgrzał klekot ustawał, słychać bylo tylko delikatnie metaiczną pracę. i w końcu do sedna sprawy - mechanik wymienił pompe wody, duży termostat i problem z grzaniem ustał 9tak on twierdzi), natomiast stwierdził , że głośna metaliczna praca to była wina źle ustawionego rozrządu. Ustawił dobrze rozrząd, ale teraz samochód pracuje bardzo nierówno jakby na 3 garki i gaśnie.
Gość twierdzi , że to wina pompy wysokiego ciśnienia i wtrysków. I chce wykasować za pompe wtryski kupe kasy 9ok 6,5 tys.). Twierdzi też, że ktoś wcześniej przestawił rozrząd żeby jakotako chodziło autko i je sprzedać(kupiłem go 2 miesiące temu).
Teraz moje pytanie : czy możliwe jest żeby autko z kiepskimi wtryskami i pompą wysokiego ciśnienia, ale z przestawionym rozrzadem przyspieszało jak głupie, odpalało bez problemu nawet przy - 20 9(ak właśnie chodziło zanim je oddałem do mechanika, przyspieszało od 80-160 km/h w 14s - dzień przed oddaniem to zmierzyłem z ciekawości). boje się poprostu że to w warsztacie coś nie tak zrobili i dlatego teraz nie chodzi i chcą wyciągnąć kasę.
Bardzo proszę o opinie.