Siwy dym i praca na trzech garach

[bart_it]

Witam
Mam problem z moim mondkiem MKIII tddi 2001r. Bujam się już z tym dwa lata i żaden mechanik nie może sobie poradzić.
Cała historia zaczęła się jak mondek zaczął gasnąć w czasie jazdy, jak wjechał w jakąś dziurę. Okazało się że jakimś sposobem przetarł się przewód od pompy paliwa i dotykał masy co powodowało odcięcie paliwa. Szybka diagnoza i szybka naprawa, "ALE" zawsze jest jakieś!!! No i te ALE, mondek zaczął na zimnym silniku pracować na trzy cylindry! jak się rozgrzeje to jest wszystko ok tz. pracuje równo na jałowym. Gdyby było mało to razem z trzema garami idzie z rury zasłona dymna znikam jak JAMES BOND. Problem spory bo smród nie spalonego diesla do tego dyme pełno.

Mechanior sprawdzał sterownik i jest ok, wtryski ok, komputer nie pokazuje żadnych błędów, ostatnia diagnoza to zawór kąta wtrysku, ale już miałem dość czekania po dwóch latach na sprawdzenie tego.

Może ktoś miał podobny przypadek lub ma ktoś może ten zawór na sprzedaż w rozsądnej cenie , mechanikom już nie ufam i sam będę szukał rozwiązania.

[kgorka]

Ja bym zrobił pomiar kompresji na poczatek

[bart_it]

Kompresja była podobno sprawdzana, ale też jak ma się to do tego że po chwili jak się zagrzeje silnik zaczyna pracować poprawnie, nawet po zgaszeniu i odczekaniu jakiegoś czasu wystarczy że silnik jest ciepły i wszystko gra !!!

[garbojad]

objawy wskazują na zacierający się tłoczek w pompie, trochę ciężko to naprawić samemu ponieważ trzeba wyciągnąć pompę z auta, nie da się tego zrobić na zamontowanej. spróbuj na początek dolać dużą ilość mixolu s do ropki może go uzdrowi. litr na zbiornik bez konsekwencji możesz dolać i w trasę

[Jojo]

miałem podobnie i zaślepiłem egr pomogło

[kgorka]

Mam tak w punto 1silnik z kompresja 8 albo i mniej po odpaleniu na zimnym telepie pali na 2 lub 3 gary po chwili pracuje idealnie jak zalapie na wszystkie cylindry, jak sie cylindry uszczelnią, pewnie pierscienie juz padly. Olej ci bierze??

[steell]

Jak zrobiło się zimno koło 0 stopni to mój też zaczął dymić na zimnym, lekko po samym odpaleniu zawachluje obrotami w zakresie 900-1000 obrotów ale tylko raz dwa i sie uspokaja. Samemu nie chciało mi sie bawić wiec dałem mechanikowi do sprawdzenia. Świece dobre, kompresja 31/30/30/31 mierzone na zegarze wiec pewnie nie dokładnie. Jak jest ciepło dymu brak, po nagrzaniu dymu brak. Mam do sprawdzenia jeszcze jeden wtryskiwacz, został tam stary zaworek, wiec może to jego wina. Oleju dolewam na 10000 może setkę lub dwie, ale to raczej dlatego ze tyle mi zostaje po wymianie i szkoda zmarnować. Ubytku stanu nie widać. Jest jeszcze koncepcja że to uszczelniacze zaworowe, i po nocy parę kropel po trzonkach spływa do komory spalania.