stare felgi i nowe opony i kłopot

**Bork** · 14-03-2006 21:02

Czołgiem

Mam taki mały problemik, mam 2 komplety felg na nich prawie nowe opony, a co jakiś czas ok.7-10 dni powolutku schodzi powietrze tak do 1,5-1,0 atm, koła już były u wulkanizatora - jakiś czas jest spokój i znowu - proponują mi załóżenie dętek - ale ja nie chce - za szybko jeżdże

.
Może macie jakiś patent - nie wiem napsikać "łatką w sprayu" czy co? wnerwia mnie to ciutkę...
pozdro

**GoogleAds** · 14-03-2006 21:02

**gorilla666** · 14-03-2006 21:06

miałem taki sam motyw i okazało sie ze w miajscu nabicia odwaznika powolutku uchodziło-załozono inny odwaznik i po problemie,cale kolo włoz po wode i oblukaj skad leca babelki(trzymaj dosc długo bo na poczatku moze byc ok) no i w ten sposób szybko zlokalizujesz miejsce nieszczelnosci

**werc** · 14-03-2006 21:39

Miałem to samo - jeździłem dotąd aż zrobili do porządku

**fuel111** · 14-03-2006 21:53

Pewnie rant felgi do renowacji lub uszczelnienia spec. pastą, którą powinien mieć porządny wulkanizator

**werc** · 14-03-2006 22:05

O tio tio - wkońcu jak posmarował ranty felgi jakimś badziewiem to przestało i trzyma po dziś dzień

:metal

**~~Luca~~** · 14-03-2006 23:44

Zamieszczone przez Bork

proponują mi załóżenie dętek

toż to praktycznie porównanie Mondziaka to jakiegoś wozu drabiniastego

Na początek klapsa w dziąsło, potem spalić

całą tę budę i jechać do porządnego oponiarza :metal
Tak jak pisał fuel i werc - uszczelnić mazidłem (pastą, jak zwał tak zwał) ranty felg, do tego nowe zaworki i masz problem z głowy.
Ja tak przynajmniej robię i mam spokój (już mój gumiarz się nauczył, że zaworki wymienia raz w roku - pomimo, że mam 2 komplety felg i nie robię przekładki z zimowych na letnie).

:metal

**Lowlander** · 15-03-2006 00:18

Jest patent - zmień wulkanizatora. Następnym jego krokiem może być propozycja założenia kół od wozu Drzymały - może i trochę mało komfortowe, ale za to nieprzebijalne :metal.

**~~krzys-68~~** · 15-03-2006 08:00

Zamieszczone przez gorilla666

miałem taki sam motyw i okazało sie ze w miajscu nabicia odwaznika powolutku uchodziło-załozono inny odwaznik i po problemie,cale kolo włoz po wode i oblukaj skad leca babelki(trzymaj dosc długo bo na poczatku moze byc ok) no i w ten sposób szybko zlokalizujesz miejsce nieszczelnosci

Dokladnie tak,co prawda odwaznik nie powienien tak gleboko wejsc na rant,ale...Zawsze tez moze źle oczyscili felgi przed montazem opon

**m3hoo** · 15-03-2006 08:08

Sprawdź jeszcze wentyl.

**bary** · 15-03-2006 08:17

A niech ten wulkanizator zdejmie koło i "wsadzi" je do tej
(jak ją tam zwał) wanny z wodą i popatrzy gdzie babelki się pojawią.
Pozdrawiam.

**Tomex** · 15-03-2006 08:42

Zamieszczone przez Bork

Czołgiem

Mam taki mały problemik, mam 2 komplety felg na nich prawie nowe opony, a co jakiś czas ok.7-10 dni powolutku schodzi powietrze tak do 1,5-1,0 atm, koła już były u wulkanizatora - jakiś czas jest spokój i znowu - proponują mi załóżenie dętek - ale ja nie chce - za szybko jeżdże

.
Może macie jakiś patent - nie wiem napsikać "łatką w sprayu" czy co? wnerwia mnie to ciutkę...
pozdro

A i zawsze do bezdętkowej opony detkę można zapodać!

**~~Truszek~~** · 15-03-2006 21:38

Zamieszczone przez Bork

Czołgiem

Mam taki mały problemik, mam 2 komplety felg na nich prawie nowe opony, a co jakiś czas ok.7-10 dni powolutku schodzi powietrze tak do 1,5-1,0 atm, koła już były u wulkanizatora - jakiś czas jest spokój i znowu - proponują mi załóżenie dętek - ale ja nie chce - za szybko jeżdże

.
Może macie jakiś patent - nie wiem napsikać "łatką w sprayu" czy co? wnerwia mnie to ciutkę...
pozdro

Pracowałem chwilę w tym fachu

- trzeba zdjąć oponę i za pomocą szczotki drucianej na wiertarce oczyścić rant felgi - tam gdzie przylega stopka opony. Trzeba to zrobić dokładnie, czasem nawet grubsze purchle rdzy odbić młotkiem, bo to przez nie ucieka powietrze.
Potem zastosować żelowy uszczelniacz którym maluje się rant felgi - ma go każdy szanujący się wulkanizator i to wystarczy. Wtedy nawet wbicie ciężarka nie będzie upuszczało powietrza.