Witam.

Rano przy -12 odpalil bez najmniejszego problemu (oczywiscie czekalem zeby swiece sie nagrzaly). Przejechałem jakieś 40km i w czasie jazdy zaczeła mi migać pomarańczowa kontrolka od świec. gdy dojechałem do pracy zgasiałem go i tak stał kilka godzin. Gdy ponownie chaciałem go odpalić to nie chciał już zaskoczyć . akumolator krecił ale odpalić nie chciał. Co to może być?


aha jest też (tzn był) zauważalny spadek mocy gdy jechałem do pracy
Pozdrawiam.