Matir
19-01-2013, 08:26
może ktoś wyjaśni:
mam monda przed fl z rynku niemieckiego wersja Trend z fabrycznymi głosnikami w kazdych drzwiach i radiem 6000 cd takim czarnym co szło w eskortach transitach fokach mkI itp.
na potrzeby osoby która czerpie radość z dobrej jakości dzwieku naprawdę nie jest źle gra czysto jest nawet sporo basu ogólnie przyjemne brzmienie :)
kumpel kupił monda z 2006 roku (salon pl) czyli po fl wersja biedna bo ma czarne klamki itp jakis odpowiednik ambiente, ale tez ma oryginalne glosniki w czterech dzrzwiach i poliftowe radio 6000 tez cd jak mi właczył muze to sie załamałem,..... dzwiek taki jakis zamazany nie czysty mało basu nawet po regulacji trebli wydaje sie ze gra sam srodek...... o co tu chodzi????? róznica jest kolosalna niby brzeczy ale brzmi to gorzej niz hmm w seicento....
czy wynika to z oszczednosci forda w glosnikach lub w jakosci radia po fl????
przypomniało mi sie jeszcze u lusterkach zewnetrznych które wygladaja duzo gorzej od przed liftowych do bryły pojazdu są jakieś takie jak od innego modelu nie pasują po prostu to samo z liftem klamek wewnetrznych pseudo chrom wyglada tandetnie jak by ktos spsikał sprayem, duzo lepsze wygladem są matowe z przed lifta,
kolejne pytanie u mnie w przedlifcie podłoga bagaznika w kombiaku jest wygłuszona taką czarną gumą która jest na blasze i dopiero na to wykładzina
u niego tego nie ma
kolejne u mnie są wykonczenia pod maską plastikowe na kielichy u niego tego nie ma.....
cos mi sie wydaje ze ten cały lifting to pic na wode i tylko zaczeli oszczędzać...... na detalach......
dedukuję ze skoro mamy oszczednosci na takich detalach to pomyslcie jakie musiały pójść w rzeczy mechaniczno elektryczne decydujace o trwałosci MDO
Proszę uzupełnić profil o silnik auta.
mam monda przed fl z rynku niemieckiego wersja Trend z fabrycznymi głosnikami w kazdych drzwiach i radiem 6000 cd takim czarnym co szło w eskortach transitach fokach mkI itp.
na potrzeby osoby która czerpie radość z dobrej jakości dzwieku naprawdę nie jest źle gra czysto jest nawet sporo basu ogólnie przyjemne brzmienie :)
kumpel kupił monda z 2006 roku (salon pl) czyli po fl wersja biedna bo ma czarne klamki itp jakis odpowiednik ambiente, ale tez ma oryginalne glosniki w czterech dzrzwiach i poliftowe radio 6000 tez cd jak mi właczył muze to sie załamałem,..... dzwiek taki jakis zamazany nie czysty mało basu nawet po regulacji trebli wydaje sie ze gra sam srodek...... o co tu chodzi????? róznica jest kolosalna niby brzeczy ale brzmi to gorzej niz hmm w seicento....
czy wynika to z oszczednosci forda w glosnikach lub w jakosci radia po fl????
przypomniało mi sie jeszcze u lusterkach zewnetrznych które wygladaja duzo gorzej od przed liftowych do bryły pojazdu są jakieś takie jak od innego modelu nie pasują po prostu to samo z liftem klamek wewnetrznych pseudo chrom wyglada tandetnie jak by ktos spsikał sprayem, duzo lepsze wygladem są matowe z przed lifta,
kolejne pytanie u mnie w przedlifcie podłoga bagaznika w kombiaku jest wygłuszona taką czarną gumą która jest na blasze i dopiero na to wykładzina
u niego tego nie ma
kolejne u mnie są wykonczenia pod maską plastikowe na kielichy u niego tego nie ma.....
cos mi sie wydaje ze ten cały lifting to pic na wode i tylko zaczeli oszczędzać...... na detalach......
dedukuję ze skoro mamy oszczednosci na takich detalach to pomyslcie jakie musiały pójść w rzeczy mechaniczno elektryczne decydujace o trwałosci MDO
Proszę uzupełnić profil o silnik auta.