analyzator
15-04-2013, 09:59
Cześć
Auto ma totalnie zrobiony przód. Amorki, sprężyny, poduszki, łożyska, gumy wahaczy, drążki i końcówki. Nic nie stuka i nic nie puka. Zrobiona pełna geometria. Wytelepane w każdą stronę. Sprawdzone na dwóch kompletach opon.
Tymczasem..
Auto ciągnie lewo. Kierownica sama idzie w lewo do jakichś 5* i leciutko auto schodzi. Czuć jakby wspomaganie ją ciągnęło i jakby wracała do jazdy na wprost tylko że to na wprost to lekko w lewo. Opór przy kręceniu w prawo jest jakby większy. Jadąc po nierównościach kiedy przednia oś jest odciążana kierownica z lekkością idzie w lewo tak jakby właśnie powracała do ustawienia neutralnego.
Czy jest możliwość, że wszystko było np poskręcane na lekkim skręcie i na drążkach ustawione do takiego stanu ? Macie jakiś pomysł co z tym zrobić ?
Auto ma totalnie zrobiony przód. Amorki, sprężyny, poduszki, łożyska, gumy wahaczy, drążki i końcówki. Nic nie stuka i nic nie puka. Zrobiona pełna geometria. Wytelepane w każdą stronę. Sprawdzone na dwóch kompletach opon.
Tymczasem..
Auto ciągnie lewo. Kierownica sama idzie w lewo do jakichś 5* i leciutko auto schodzi. Czuć jakby wspomaganie ją ciągnęło i jakby wracała do jazdy na wprost tylko że to na wprost to lekko w lewo. Opór przy kręceniu w prawo jest jakby większy. Jadąc po nierównościach kiedy przednia oś jest odciążana kierownica z lekkością idzie w lewo tak jakby właśnie powracała do ustawienia neutralnego.
Czy jest możliwość, że wszystko było np poskręcane na lekkim skręcie i na drążkach ustawione do takiego stanu ? Macie jakiś pomysł co z tym zrobić ?