Zobacz pełną wersję : [MkII] Magnetyzery
shrek0404
18-07-2006, 14:23
Co o tym sądzicie:
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=115093607
Na temat magnetyzerow bylo juz milion dyskusji na tym forum :satan:
Wniosek jest jeden: szkoda kasy
możesz je równie dobrze założyć na antenkę od radia ... efekt będzie taki sam....
shrek0404
18-07-2006, 15:03
Rozumiem, jednak opinie ludzi, którzy zakupili magnetyzery są pozytywne. Wiele osób, które sprawdziło ich działanie, twierdzą, że to działa. Hmm...
Pytałeś "co sądzimy?"
Dwie odpowiedzi masz na górze. Ja podzielam to, co napisali koledzy.
Dalej to już Twoja sprawa i Twoje $$ - zrobisz to, co zechcesz :bigok:
tiaaaaaa
bardzo profesjonalne.... paskami zciąganymi łapane :wall: :wall: :wall:
im mocniej zciśniesz tym bardziej płaski bedzie przewód, a tym samym cząsteczki paliwa bradziej się poukłądają :jezyk1: :jezyk1: :jezyk1:
nie szkoda Ci kasy???
shrek0404
18-07-2006, 15:12
Zgadza się. W każdym razie dzięki za opinie.
Pozdrawiam
Ludziom ciężko się przyznać, że dali się nabrać.
Zobacz, że mało kto pisze, że pomogło. A ci co piszą, że tak to chyba tylko dla lepszego własnego samopoczucia po nabiciu w butelkę.
Magnes nie jest lekarstwem na wszystko :wall:
zaszkodzić nie zaszkodzi, ale czy pomoże?
ponoć badania wykazały ze gość z magnetyzerem jeździ poprostu delikatniej, stąd te oszczędności.
Lepiej wydaj te pieniądze na :beer:
Zobacz, że mało kto pisze, że pomogło. A ci co piszą, że tak to chyba tylko dla lepszego własnego samopoczucia po nabiciu w butelkę.
Cóż... zdań na temat ich działania jest wiele. Osobiście testowałem i spadku spalania nijak nie zanotowałem. Dynamika... na oko sprawdzić się nie da więc uważam, że pozostała bez zmian.
Jedyny efekt montażu (w moim przypadku Multimaga) był spadek toksyczności spalin. Przed montażem z racji walniętej sondy Lambda silnik miał podwyższoną zawartość węglowodorów oraz tlenków węgla, po założeniu analiza spalin nie wykazywała żadnej usterki sondy. Zaznaczam, że w międzyczasie żadne zabiegi typu wymiana filtra pow., przewodów WN, świec itp. mogące mieć wpływ na spaliny nie zostały dokonane.
Jak widać jakiś wpływ na skład spalin jest, ale żeby odrazu 10-cio % spadek apetytu na paliwko?! W tym zakresie bardziej działają raczej na zachowanie kierowcy :) Oczekuje mniejszego spalania więc podświadomie i automatycznie mniej "depcze" w podłogę... taki znany efekt placebo.
Z mojego doświadczenia to tyle :skromny:
A jeśli chodzi o jakość wykonania (całkowicie pomijajac fakt skuteczności dzialania) większości "magnetyzerów" z allegro to wstyd mi się robi za sprzedajacego jak widzę te jego hity :wall: :boshe:
na poczatek... gdzie w paliwie sa jakie kolwiek czasteczki metali, na ktore pole magnetyczne mialo by dzialac? NIE MA !
a to ze komus niby pomoglo, to jest tylko psychologiczne podejscie... jak ma, to znaczy ze pomaga....
jezeli kolega chce zalozyc magnetyzery... to ja zaproponuje cos lepszego... daj mi ta kase... a ja wystawie Tobie certyfikat jakosciowy na piwo ktore wypije za ta kase ze bylo dobrze schlodzone :satan: :metal :beer:
Magnetyzer nie ma działać na cząstki metali (od tego jest magnes w korku spustu oleju :)) ), tylko ma rozbijać i porządkować długie łańcuchy cząstek paliwa.
W dobrej gazecie AutoŚwiat co jakiś czas powraca temat magnetyzerów. Kiedyś wypowiadał się jakiś doktor rzeczoznawca :) Z jego wypowiedzi wynikał wniosek: to może działać, ale tylko w silnikach gaźnikowych.
A skoro kolega pisze, że jednak dało to efekty w postaci mniejszej toksyczności spalin, to chyba jest to jakiś mierzalny efekt? :)
PS. A co daje magnetyzer założony na rurę wodną do pieca C.O.? :satan:
PS. A co daje magnetyzer założony na rurę wodną do pieca C.O.? :satan:
pewnie ze kamien sie nie osiada w rurkach.... :satan:
hehe... magnetyzery sa dobre na wszystko.... swiat z magnetyzertami sie zmieni na lepsze :) :terefere:
Magnetyzery są rewelka , jak załozysz na kable od żarówek to mocniej świecą , jak na kable wysokiego to auto zimą lepiej odpala , a jak na paliwowe to mniej pali a antene to lepiej stacje ściąga - taki to cud techniki.A tak poważnie to sobie odpuść - jak piszą koledzy lepiej :beer: kupić.
zdecydowanie piwo lepiej poprawia nastroj... i to ile razy moze go poprawic... a tak.. poprawisz sobie humor raz jak zalozysz... a pozniej bedziesz rozczarowany ze to faktycznie nic nie daje... :terefere:
Magnetyzery są rewelka , jak załozysz na kable od żarówek to mocniej świecą , jak na kable wysokiego to auto zimą lepiej odpala , a jak na paliwowe to mniej pali a antene to lepiej stacje ściąga - taki to cud techniki.A tak poważnie to sobie odpuść - jak piszą koledzy lepiej :beer: kupić.
pewnie można na coś jeszcze założyć -i to wcale nie w samochodzie, ale efekt będzie raczej śmieszny :zakrecony: i nikomu samopoczucia nie poprawi ... piwko lepiej i odpuścić sobie to ścierwo ... jak kupię podgrzewacz paliwa to mogę CI ten magnetyzer oddać (podobno dodają na allegro gratis...)
Magnetyzery są rewelka , jak załozysz na kable od żarówek to mocniej świecą , jak na kable wysokiego to auto zimą lepiej odpala , a jak na paliwowe to mniej pali a antene to lepiej stacje ściąga - taki to cud techniki.A tak poważnie to sobie odpuść - jak piszą koledzy lepiej :beer: kupić.
pewnie można na coś jeszcze założyć -i to wcale nie w samochodzie, ale efekt będzie raczej śmieszny :zakrecony: i nikomu samopoczucia nie poprawi ... piwko lepiej i odpuścić sobie to ścierwo ... jak kupię podgrzewacz paliwa to mogę CI ten magnetyzer oddać (podobno dodają na allegro gratis...)
Patrz nie pomyślałem - może być lepszy od Viagry :)) :metal
Patrz nie pomyślałem - może być lepszy od Viagry :)) :metal
w takim wypadku to tylko raczej będzie pełnić rolę bardzo oryginalnej ozdoby :)
No nie wiem czy tylko ozdoby - jak paseczki dobrze dociągniesz w dobrym momencie to kto wie..... :jezyk1:
z tymi magnetyzerami to jest cala masa kombinacji... ciekawe kiedy ktos wpadnie na regulowane.... bo sama regulacja na dociagu to jeszcze nie to... tutaj chodzi o jakosc montazu pewnie :))
Powered by vBulletin? Version 4.1.9 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.