szymonwrc2
11-06-2013, 10:10
witam.
po drodze z Polski do Holandii 100km od domu przy wyjezdzie ze stacji auto zgasło pojawila sie migajaca sprezynka :/ po ponownym odpaleniu wsxzystko bylo ok i spokojnie dojechalem do domu. nastepnego dnia rano problem z odpaleniem, po przejechaniu 1km znow to samo. dojechalem do cpn zatankowalem do pelna i zawrocilem i szukanie warsztatu w holandii. zanim dojechalem jeszcze kilka razy sytuacja sie powtorzyla, z tym ze przez jakis czas jechalem na migajacej sprezynce jak przy awarii wtrysku (który zostal wymieniony 3m-ce temu) udalo sie dojechac do serwisu forda. pookazalo blad p1211 czyli problem z wtryskami. zaplacilem 30 euro i umowilem sie na nastepny dzien na kontrole wtryskow (70 euro). nastepnego dnia kaplica. wsiadam odpalam mondzia i nic. probowalem kilka razy ale w ogóle nie reaguje, kreci ale nie zaskakuje. poczytalem na forum ale przyczyn moze byc wiele. objawy pasuja mi do czujnika polozenia walu korbowego, ale ten bląd wskazuje na co innego :/ nie wiem za bardzo co robic. ceny w holandii za naprawy auta sa naprawde wysokie, polskie warsztaty nie maja tutaj dobrych opini(oszusci i partacze)
co to moze byc
jakies wskazówi? moze mial ktos podobny problem
czy czujnik polozenia walu korbowego mozna wymienic samemu? a moze to kompletnie co innego
mondeo mk3 2.0 TDCI 2002
pozdrawiam
po drodze z Polski do Holandii 100km od domu przy wyjezdzie ze stacji auto zgasło pojawila sie migajaca sprezynka :/ po ponownym odpaleniu wsxzystko bylo ok i spokojnie dojechalem do domu. nastepnego dnia rano problem z odpaleniem, po przejechaniu 1km znow to samo. dojechalem do cpn zatankowalem do pelna i zawrocilem i szukanie warsztatu w holandii. zanim dojechalem jeszcze kilka razy sytuacja sie powtorzyla, z tym ze przez jakis czas jechalem na migajacej sprezynce jak przy awarii wtrysku (który zostal wymieniony 3m-ce temu) udalo sie dojechac do serwisu forda. pookazalo blad p1211 czyli problem z wtryskami. zaplacilem 30 euro i umowilem sie na nastepny dzien na kontrole wtryskow (70 euro). nastepnego dnia kaplica. wsiadam odpalam mondzia i nic. probowalem kilka razy ale w ogóle nie reaguje, kreci ale nie zaskakuje. poczytalem na forum ale przyczyn moze byc wiele. objawy pasuja mi do czujnika polozenia walu korbowego, ale ten bląd wskazuje na co innego :/ nie wiem za bardzo co robic. ceny w holandii za naprawy auta sa naprawde wysokie, polskie warsztaty nie maja tutaj dobrych opini(oszusci i partacze)
co to moze byc
jakies wskazówi? moze mial ktos podobny problem
czy czujnik polozenia walu korbowego mozna wymienic samemu? a moze to kompletnie co innego
mondeo mk3 2.0 TDCI 2002
pozdrawiam