PDA

Zobacz pełną wersję : [TD MkII] Syczenie z zaworów - brak kompresji.



pupek86
15-06-2013, 18:01
Dzisiaj był u mnie zizitop celem naprawy mojego mondka i kaszanka :(

Okazało się że jest przedmuch na zaworach. Dalej treść zapożyczona od zizitopa:

inny problem panowie. dziś byłem u pupka i oprócz tego że mdo nie ma wo gule wigoru to: na wolnych obrotach zachowuje się normalnie ale silnikiem lekko buja rytmicznie może to przyczyna w braku poduch przedniej i tylnej silnika. ale przy kręceniu kołem by wał się obracał z kolektora ssącego słychać syczenie w stopniu kompresji i część komprechy idzie w kolektor dolotowy, mocniej słychać to przy odpalaniu zanim silnik odpali i w trakcie pracy słychać z dolotu syczenie więc część komprechy idzie w gwizdek ale na którym garnku?nie badałem kompresji bo nie mam czym zdjęliśmy pokrywę i osłonę zaworów ale żaden się nie zacina ani nie wisi sprężyny zaworowe całe, turbo dmucha jak wariat. jedyne czego nie sprawdziliśmy to ten egr choć był czas i żałuje teraz bo się zasugerowaliśmy tym sykiem z dolotu i dali my na luz . dla porównania u mnie syku nie ma tylko takie głuche basowe dudnienie z dolotu a turbo słabiej dmucha jak u pupka i dlatego pójdzie do wymiany. Co wy o tym syczeniu. I mdo idzie max 110 sadzę że gdyby to był tylko boster to szedł by i 150 tylko wolniej. Dla testu dziś wieczorem zaślepię wężyk do bostera i zobaczę
jaki będzie efekt.

Mechanik powiedział że jak będzie dmuchać na zaworach to nie będzie chodzić na któryś gar. Generalnie jest niewesoło i chyba spore koszta się szykują :(

N2O
15-06-2013, 23:04
Sprawdź ustawienie rozrządu.

pupek86
15-06-2013, 23:45
Sprawdź ustawienie rozrządu.

ALe gdyby rozrząd się przestawił to nie chodził by silnik jak kosiarka?

N2O
16-06-2013, 00:56
Jak minimalnie się nie zgadza, to nie.
Będzie dudniło w dolocie.

Wikar2
16-06-2013, 02:04
Sprawdz rozrzad tak jak kolega @N2O pisze, jesli bedzie ok (w co watpie) to nie trac czasu i sprawdz kompresje. Potem bedziemy myslec dalej.

lukkison
16-06-2013, 09:36
sprawdź tez luzy zaworowe

zizitop901
16-06-2013, 11:01
czyli ktoś kiedyś źle ustawił rozrząd i nie wykluczone że uszkodziło gniazda zaworowe

N2O
16-06-2013, 13:32
Kółko wałka rozrządu ma płynną regulację, minimalne przestawienie nic nie uszkodzi, ale może właśnie dmuchać w dolot i będzie przez to niska kompresja.

zizitop901
16-06-2013, 20:50
ciekawe czy nie poluzowały się śruby na tym kółku ktoś za słabo skręcił? bo pewnie ustawiał na znaki a nie na blokady poza tym u pupka były luźne wszystkie śruby na kolektorze dolotowym

---------- Post added at 19:50 ---------- Previous post was at 19:49 ----------

tak tylko jak się przestawiło to tyci zawory dostały po d.....

adeus
16-06-2013, 22:45
Przecież kołko wałka rozrządu jest na klinie nie posiada regulacji. Jedyną opcją z regulacją jest koło pompy wtryskowej 2 lata temu to robiłem więc głowy nie dam ale jeśli dobrze pamiętam tak właśnie było.

pupek86
16-06-2013, 23:08
Ciekaw jestem co jutro wyjdzie. Jak wyjdzie że rozrząd to zakładamy nowy i eja dalej do przodu :car:

a jak coś poważniejszego to będziemy myśleć. Nie chcę się rozstawać z tym wozem bo jest naprawdę świetny

adeus
16-06-2013, 23:29
Myślę kolego że ustawisz na blokady i będzie ok na znaki to nie ustawianie.

Wikar2
16-06-2013, 23:52
Przecież kołko wałka rozrządu jest na klinie nie posiada regulacji. Jedyną opcją z regulacją jest koło pompy wtryskowej 2 lata temu to robiłem więc głowy nie dam ale jeśli dobrze pamiętam tak właśnie było.

Na 100% kolko walka rozrzadu ma regulacje ograniczona jego mocowaniem do piasty za pomoca 4 srub.

adeus
17-06-2013, 00:20
Sprawdziłem w książce. Mondeo TD 96-00 jest koło wałka rozrządu na 1 śrubie tak jak u mnie we wcześniejszych wypustach jest inne, tak jak piszesz jedna centralna i 4 dodatkowe okazuje się także że owe koło nieznacznie da się na nich przestawiać.

N2O
17-06-2013, 00:51
Mam chyba w garażu wałek z kołem od Mk2, to z ciekawości sprawdzę.
Ale zdaje się że powinno być regulowane, inaczej ciężko by było dobrze ustawić rozrząd albo nie potrzebne by były blokady.

lukkison
17-06-2013, 10:33
Wałek rozrządu w MK2 jest na stożku (nie na klinie) i samo koło zębate można swobodnie obracać - blokuje się sam wałek liniałem od strony zadniej. Dopiero dokręcenie śruby blokuje zębatkę na wałku.

N2O
18-06-2013, 00:35
Znaczy jest na stożku ale bez klina?

adeus
18-06-2013, 01:17
Tak jest stożek nie ma klina Auto Data mówi że zarówno pierwszy jak i drugi typ koła posiada opcję nieznacznej korekty przepraszam jeśli wprowadziłem w błąd dopiero dziś miałem czas dokładnie poszperać na ten temat.

http://allegro.pl/mondeo-mk2-1-8-td-kolo-rozrzadu-i3321922768.html

Wikar2
18-06-2013, 02:15
Ciekawe, nie wiedzialem, ze ten element rozrzadu tez sie zmienil w MK2...:boshe:

Paolo
18-06-2013, 08:28
Po to koło zębate od wałka rozrządu jest na stożku i na jedną śrubę aby prawidłowo napiąć pasek. Tak samo jest w zetecach, żadna nowość.

adeus
18-06-2013, 09:56
Czyli służy to tylko do naciągu paska nie jest to żadna regulacja?

lukkison
18-06-2013, 10:12
Tak.
Po to masz na wałku rozrządu z tyłu wycięcie żeby go zablokować liniałem.

adeus
18-06-2013, 10:40
Właśnie u siebie blokowałem liniałem ale szczerze mówiąc tego koła nie luzowałem nawet i wszystko zgrało się ok na blokadach także ten pomysł co koledzy zarzucili regulacji jakiś podejrzany się wydawał.

lukkison
18-06-2013, 10:46
Na blokadach sięzgra jak najbardziej - kwestią, która tu ma znaczenie jest prawidłowy naciąg paska zębatego.
Pasek naciąga się kluczem ampulowym na napinaczu - jest on mocowany na mimośrodzie.
Na jednej z rolek jest wskaźnik napięcia paska i musi on się zawierać w pewnym zakresie.
Jeżeli ustawiasz rozrząd na dokręconym kole wałka rozrządu, to duża szansa, że napięcie będzie nieprawidłowe.

N2O
18-06-2013, 12:34
Na dokręconym kole wałka rozrząd może się nieznacznie nie zgadzać po kilku obrotach wałem - wynika to z tego, że pasek w kierunku obrotu wału musi być wstępnie naciągnięty, co jest możliwe tylko na luźnym kółku. Kółko dokręca się po napięciu paska napinaczem.

pupek86
18-06-2013, 14:18
Mechanik dał znać. Podłączył wóz pod kompa i pokazało błąd potencjometru na pompie. Mechas powiedział, że nie można skasować błędu. Wóz nie dostaje odpowiedniej dawki paliwa i powietrza przez co nie ma siły jechać. Nie wiem na ile to prawda ale jutro ma się za to zabrać. Zobaczymy jakie efekty będą.

Wikar2
18-06-2013, 15:25
Hmm, w MK1 potencjometr przy pompie ma wplyw tylko na stopien otwarcia zaworu EGR - w MK2 jest inaczej?

zizitop901
18-06-2013, 17:47
no nie jest inaczej jak w mk2 bo jeszcze odcina klime jak depniesz do wyprzedzania. powietrze jest zasysane i pchane przez turbo a bez turbo zasysane samo przez tłoki więc jako że nie masz zatkanego dolotu to mechas cie robi w wałka. 2ga sprawa to paliwo ta pompa jest mechaniczna nie elktroniczna jak pompowtrysk i podaje na wtryski tę sama ilość paliwa tylko wraz ze zmiana kąta wtrysku zmienia się prędkość obrotowa wału więc jest to jakby samo regulacja w pewnym sęsie bo chodzi tu tylko o czas w jakim wtryskiwane jest paliwo a dodatkowa dawka z turba jest ustalona i nie zmienna korektor na pompie jest do doprecyzowania kąta wtrysku przez wtrysk sterujący aby było jak naj mniej zakłuceń w cyklu wtrysku paliwa co wpływa na dynamikę i jakośc pracy silnika. jak cos pomieszałem to poprawcie.

pupek86
18-06-2013, 18:51
Nie wiem czy robi w wałka ale skoro twierdzi że jest błąd to niech robi. Wie, że ma zrobić tak żeby było okej i jego w tym głowa żeby zdiagnozować i naprawić. Nie zapłacę jeśli wóz nie będzie w pełni sprawny

zizitop901
18-06-2013, 20:41
Nie zapłacę jeśli wóz nie będzie w pełni sprawny i bardzo dobrze.

pupek86
18-06-2013, 21:37
Nie zapłacę jeśli wóz nie będzie w pełni sprawny i bardzo dobrze.

Oczywiście że dobrze bo skoro jest pewien tego co mówi to bierze za to odpowiedzialność. Mam nadzieję że jutro odbiorę w pełni sprawny wóz i że nie zapłacę majątku.

zizitop901
19-06-2013, 17:28
Oczywiście że dobrze bo skoro jest pewien tego co mówi to bierze za to odpowiedzialność. Mam nadzieję że jutro odbiorę w pełni sprawny wóz i że nie zapłacę majątku.oby

pupek86
19-06-2013, 21:28
Mechas zreanimował potencjometr na pompie i poprawy nie ma. Jutro chce podmienić zawór od EGRa - ten koło kielicha amora po stronie kierownika. Powiedziałem mu też o boosterze żeby rozebrał i zobaczył. Dodał, że turbina ma wyczuwalny luz góra-dół i przód-tył. Mam nadzieję że turbo żyje. Choć nie wiem jak się zachowuje mondeo bez turbo.

adeus
19-06-2013, 21:42
Turbina może robić takie kwiatki jak u Ciebie a ten EGR daruj sobie ja u siebie go odłączyłem w ogóle jakiś rok temu i nic się nie zmieniło na minus.

pupek86
19-06-2013, 21:55
Turbina może robić takie kwiatki jak u Ciebie a ten EGR daruj sobie ja u siebie go odłączyłem w ogóle jakiś rok temu i nic się nie zmieniło na minus.

u mnie egr był odłączony tzn wtyczka przy kielichu i też było okej więc nie wiem jaki to ma związek. Turbo wcześniej gwizdało o teraz też, ale jakby słabiej. Może dlatego że nie jedzie to i turbo słabiej słychać? Jak zachowuje się mondeo z nieżywą turbiną?

adeus
19-06-2013, 22:10
Escortem mk7 jeździłem z padniętą turbiną i muł jak cholera poza tym nie czuć tego kopa po przekroczeniu 2 tys obrotów. W mondeo u mnie turbiny nie słychać ale czujesz ją jak przekroczy 2 tyś obrotów także mondeo jest cięższe od escorta byłby niewyobrażalny muł.

pupek86
19-06-2013, 22:16
no muł niewyobrażalny to nie jest ale idzie ciezko.

adeus
19-06-2013, 22:21
Jak depniesz to czujesz kopnięcie po przekroczeniu 2 tys obrotów? Booster sprawdzałeś czy nie ma ropy w wężyku?

pupek86
19-06-2013, 22:25
Jak depniesz to czujesz kopnięcie po przekroczeniu 2 tys obrotów? Booster sprawdzałeś czy nie ma ropy w wężyku?

kopniecie jest ale bardzo slabe. jak odpuszczę gaz i nagle wcisnę to jest szarpnięcie ale to nie to co powinno być. nie ma ropy w wężyku.

adeus
19-06-2013, 22:33
W Escorcie o którym pisałem była zacięta ta dźwignia przy turbinie one często zapiekają się w Escortach i później nie można ruszyć auto nie dymiło a doładowania nie było. Moim zdaniem u Ciebie jest problem podobny szukaj przy boosterze zrób regulację, przejrzyj wężyki wszystkie i sama turbawkę czy dźwignia nie zacięta i czy nie wydmuchało Ci uszczelek przy kolektorze. Można na próbę odłączyć wężyk z boostera i zobaczyć czy osiągi się pogorszą. Niestety czasami trzeba metodą prób i błędów.

pupek86
19-06-2013, 22:36
powiedziałem mechasowi żeby zobaczył booster. mam nadzieję że jutro odbiorę w pełni sprawne auto bo obecnie nadaje się tylko do jazdy miejskiej, na trasie wstyd tym jechać.

adeus
19-06-2013, 22:40
Szczerze to widzę że Ty lepszą wiedzą o tym aucie dysponujesz niż ten mechanik. Dojdziesz sam a my pomożemy :)

pupek86
19-06-2013, 22:41
mechas nie wiedział o boosterze chyba. ale zobaczymy jutro - jak nie zrobi to jadę do Paolo do Wawy i niechaj robi :)

adeus
19-06-2013, 22:41
Tylko napisz koniecznie co było.

pupek86
19-06-2013, 22:42
Dojdziesz sam a my pomożemy

Obym nie musiał sam grzebać. Ale wiem że na MKP można liczyć :beer:

---------- Post added at 21:42 ---------- Previous post was at 21:42 ----------


Tylko napisz koniecznie co było.

Oczywiście ;)

N2O
20-06-2013, 00:38
Ja ostatnio porównując pompę w dwóch swoich mk1 dowiedziałem się dlaczego ten który jest w rodzinie od 12 lat jest taki szybki - zderzak maksymalnych obrotów na pompie jest dość mocno wykręcony, tak że bez problemu wkręca się na ponad 5 tys obr/min i do tych 5 tys nawet przyśpiesza. :)
Trzeba uważać przy odkręcaniu śrubki z zaworkiem na rurce powrotnej z pompy, bo złe jej ustawienie powoduje ogranicznie ruchu dźwigni przyśpieszenia.

kemot678
20-06-2013, 00:56
Paweł zanim mechas zacznie operację na boosterze niech sprawdzi czy gdzieś po drodze między boosterem a turbiną nie pękł/sparciał wężyk gumowy. Ja tak miałem 2 razy. Za pierwszy razem jak pojechałem do znachora (to były moje początki z mondkiem) nie miał czasu i kazał przyjechać na następny dzień i to mnie uratowało od drenażu portfela. Po powrocie do domu latarka w dłoń i okazało się, że wężyk sparciał i powstał problem. A jazda to tak do max 110km/h i to z lekkiej górki.

pupek86
20-06-2013, 11:23
Paweł zanim mechas zacznie operację na boosterze niech sprawdzi czy gdzieś po drodze między boosterem a turbiną nie pękł/sparciał wężyk gumowy. Ja tak miałem 2 razy. Za pierwszy razem jak pojechałem do znachora (to były moje początki z mondkiem) nie miał czasu i kazał przyjechać na następny dzień i to mnie uratowało od drenażu portfela. Po powrocie do domu latarka w dłoń i okazało się, że wężyk sparciał i powstał problem. A jazda to tak do max 110km/h i to z lekkiej górki.

wężyk jest okej bo sprawdzałem ale dziś dla pewności sprawdzę jeszcze raz.

pupek86
20-06-2013, 14:37
wężyk jest okej. Booster na wierzchu - membrany spoko a trzpień między membranami chodzi gładko. Zaczynam się wkurzać niesamowicie i martwić czy to nie jest jakaś poważna awaria :(

adeus
20-06-2013, 16:01
Sprawdź przy turbinie czy nie jest dzwigienka zapieczona zdejmiesz intercooler bedzie dobry dostęp odrazu zobaczysz czy oleju w ic nie ma.

pupek86
20-06-2013, 16:06
Sprawdź przy turbinie czy nie jest dzwigienka zapieczona zdejmiesz intercooler bedzie dobry dostęp odrazu zobaczysz czy oleju w ic nie ma.

ic jest czysty, nic oleju nie wyciekło bo z zizitopem w sobotę sprawdzaliśmy. dźwignia z tego co kojarzę, chodziła jak powinna.

pupek86
20-06-2013, 18:10
wóz odebrany - idzie jak przecinak :bud::fan:

szefa nie było więc nie wiem co dokładnie go bolało ale ważne że znów jeździ. Kosz naprawy to 100 zł. Mi się wydaje że przeczyszczenie boostera pomogło

adeus
20-06-2013, 18:21
Widzisz mówiłem :)

pupek86
20-06-2013, 18:24
turbo teraz słychać elegancko ;) choć nie wiem czy się cieszyć czy martwić, bo opinie na forum są podzielone.

adeus
20-06-2013, 18:27
U jednych słychać u innych nie słychać do póki chodzi nie martw się.

pupek86
20-06-2013, 18:48
U jednych słychać u innych nie słychać do póki chodzi nie martw się.

o to właśnie chodzi. Teraz ją słychać wyraźnie i czuć jak od ok 2k rpm ciągnie jak dzika świnia :zakrecony:

adeus
20-06-2013, 19:00
Ruszyliście booster po rozebraniu mechanior podregulował i cacy mówiłem :)

pupek86
20-06-2013, 19:01
Ruszyliście booster po rozebraniu mechanior podregulował i cacy mówiłem :)

Myślę że tak było. Zaciął się pewnie albo inny badziew się dział z nim. Wyczyszczony ładnie, poskładany i jedzie :zakrecony:

zizitop901
22-06-2013, 00:21
więc boster wszystkiemu winny. ach to jeden no. mogli my go oblukać wtedy - faktycznie coś mogło go przyblokować? ale co? syf z paliwa? jest filtr.

---------- Post added at 23:20 ---------- Previous post was at 23:19 ----------


Booster na wierzchu - membrany spoko a trzpień między membranami chodzi gładko

---------- Post added at 23:21 ---------- Previous post was at 23:20 ----------

jakiś paproch?

---------- Post added at 23:21 ---------- Previous post was at 23:21 ----------

szykuj pupek grila bedziem świętować

pupek86
22-06-2013, 00:36
nie wiem go mu dolegało ale dziś inny problem - paliwo się chyba znów cofa albo powietrze idzie w układ. wczoraj wszystko ładnie pięknie a dziś musiałem pompować po dłuższym postoju :zly:

adeus
22-06-2013, 00:41
Mechanik źle złożył booster lub odpowietrzy się jak więcej pojeździsz.

zizitop901
22-06-2013, 18:36
jak nie urok to......

pupek86
22-06-2013, 20:43
Mechanik źle złożył booster lub odpowietrzy się jak więcej pojeździsz.

od czasu złożenia wozu zrobiłem już ok 80 km w tym 60 na trasie więc chyba nie ma już powietrza w układzie. Dziś rozebrałem filtra paliwa, przeczyściłem wszystko, poskładałem i póki co kilka razy w mieście odpaliłem i gasiłem i jest okej. Zobaczymy jutro. A co do samego boostera to wygląda tak jak przed wyjęciem tyle że teraz wóz ma ochotę jechać.

---------- Post added at 19:43 ---------- Previous post was at 19:42 ----------


jak nie urok to......

Czasem nie mam siły na ten samochód ale jak czasem posłucham jakie problemy ludzie mają z innymi pojazdami to jednak kocham mojego Forda. Tym bardziej że wóz już ma najechane sporo km i nie jest młody.