PDA

Zobacz pełną wersję : [MkIII] MK III - Kierownica dziwnie chodzi i przeskakuje.



Joran
06-07-2013, 18:35
Witam wszystkich serdecznie.
To mój pierwszy temat jaki zakładam na forum a przeglądam je od dawna i muszę powiedzieć , że jestem zszokowany wiedzą większości na temat najlepszych aut na świecie czyli Fordów ;)
Słuchajcie mam takie problem:
Mam Mondeo MK III z 2005 roku Kombi, 2.0 TDCI. Od pewnego czasu zauważyłem, że kierownica dziwnie chodzi tzn. trochę ciężko i tak jakby w jednym miejscu trochę "przeskakuje". Nawet teraz jak próbowałem na postoju to na włączonym silniku machałem kierownicą szybko w lewo i w prawo i mniej więcej po środku właśnie "przeskakuje" i słychać taki odgłos specyficzny który ciężko mi do czegoś porównać ;/ Taki jednoroazowy dość głośny "puk". Utrudnia mi to strasznie życie szczególnie przy szybkich manewrach ;/

Mam nadzieję, że to nic poważnego bo w tym aucie w ciągu 3 lat wymieniłem już dwumasa, sprzęgło , koło pasowe, akumulator, węże do turbiny i naprawiałem rozrusznik.
Pozdrawiam i liczę na pomoc bo wkrótce czeka mnie droga nad morze na urlop.
Pozdro!

steell
06-07-2013, 19:21
Powodów moze byc parę, zaczynając od zawieszenia, pęknięta sprężyna lub uszkodzone łożysko mc persona. Dalej sworznie, końcówki drążków i kończąc na najdroższej naprawie to znaczy uszkodzona maglownica. Warto też sprawdzić tzw "płetwę" i od tego bym zaczął.

sebcio
06-07-2013, 21:54
Warto też sprawdzić tzw "płetwę" i od tego bym zaczął.

a konkretnie co masz na myśli bo nie kumam.

Jareczek1980
07-07-2013, 22:01
że kierownica dziwnie chodzi tzn. trochę ciężko i tak jakby w jednym miejscu trochę "przeskakuje". Nawet teraz jak próbowałem na postoju to na włączonym silniku machałem kierownicą szybko w lewo i w prawo i mniej więcej po środku właśnie "przeskakuje" i słychać taki odgłos specyficzny który ciężko mi do czegoś porównać ;/
możesz zacząć od wymiany płynu od wspomagania, na jakiś czas pomoże, a potem 2 wyjścia, albo regeneracja magla albo łożyska mcpersona

tomkar
14-03-2014, 13:41
Witam,

mam - wydaje mi się podobne objawy. Zaczęło się od tego, że przy maksymalnym skręcie wspomaganie zaczęło delikatnie "popiskiwać". Sporadycznie, nie za każdym razem. Jako, że olej wspomagania był w kolorze brunatnym zdecydowałem się go wymienić posiłkując się znalezioną na tym forum instrukcją (łącznie z pełnym demontażem zbiorniczka). Jestem po pierwszej wymianie, w paru miejscach przeczytałem, że aby uzyskać pełny "klar" oleju trzeba tę czynność powtórzyć. Niemniej jednak po pierwszej wymianie kierownica tak jakby przeskakuje lub - mówiąc inaczej - łapie chwilowy luz. Nie wiąże się to z żadnymi odgłosami. Zdaję sobie sprawę, że wymiana oleju mogła być receptą na początkowe piszczenie, ale nie musiała. Auto ma 225 tys. przebiegu i pewne części mogą w nim dobiegać żywota. Tym bardziej, że ja nic w układzie kierowniczym wcześniej nie robiłem, bo nie było takiej potrzeby (mam to auto od 4,5 roku). Moje pytanie jest podobne jak u Kolegi Jorana - cóż to może być? Czy ewentualne zapowietrzenie układu, do któego mogło dojść podczas wymiany oleju, może mieć takie skutki, czy sprawa jest / może być poważniejsza? Z góry dziękuję za wszystkie sugestie.