PDA

Zobacz pełną wersję : [MkII] Problem po naprawie zawieszenia



Sebi
27-08-2006, 17:09
Co to może być, że telepie nadwoziem przy przyspieszaniu i wali tak jakby silnik był oparty o nadwozie. Najbardziej odczuwalne jest to przy prędkości ok. 70 km/h. Uczucie jest takie jakby prawe koło ew. półoś, piasta lub nie wiem co było krzywe, a zaczęło tłuc po wymianie wszystkich rzeczy w zawieszeniu.

wesmond
27-08-2006, 17:30
Co to może być, że telepie nadwoziem przy przyspieszaniu i wali tak jakby silnik był oparty o nadwozie. Najbardziej odczuwalne jest to przy prędkości ok. 70 km/h. Uczucie jest takie jakby prawe koło ew. półoś, piasta lub nie wiem co było krzywe, a zaczęło tłuc po wymianie wszystkich rzeczy w zawieszeniu.

Sprawdź czy od strony skrzyni biegów śruba mocująca wahacz(przochodzi przez tuleję) nie opiera się o jej obudowę.

Sebi
29-08-2006, 09:52
Sprawdź czy od strony skrzyni biegów śruba mocująca wahacz(przochodzi przez tuleję) nie opiera się o jej obudowę.
Nic się nie opiera, podejrzenie pada na półoś, bo patrząc na nią jak się obraca to jak by miała bicie, ale żeby stwierdzić czy jest krzywa to muszę ją najpierw wyjąć, a to za kilka dni.

BS
29-08-2006, 10:01
podlewaruj auto tak żeby koło nie dotykało ziemi i odpal silnik-mechanizm różnicowy nie pozwoli autu ruszyć- jeżeli to półoś to będziesz ją słyszeć nawet na wiszącym na lewarku samochodzie- a jeżeli źle wstawili elementy gumowo-metalowe wahacza albo coś źle poskręcali to będzie to słyszalne tylko podczas jazdy... jakoś wątpię, żeby półoś się tak od ręki skrzywiła...

Sebi
29-08-2006, 10:21
podlewaruj auto tak żeby koło nie dotykało ziemi i odpal silnik-mechanizm różnicowy nie pozwoli autu ruszyć- jeżeli to półoś to będziesz ją słyszeć nawet na wiszącym na lewarku samochodzie- a jeżeli źle wstawili elementy gumowo-metalowe wahacza albo coś źle poskręcali to będzie to słyszalne tylko podczas jazdy
Auto sprawdzane na podniesionym kole, bez koła i cały czas to samo nasilenie drgań gdy na liczniku 70-80 km/h. Elementy gumowo-metalowe wymieniałem sam i nie sądzę aby coś było nie tak. Podejrzewam jeszcze, że może jest wybity przegub wewnętrzny, ale tak jak pisałem najpierw muszę wyrwać chwasta i zobaczyć z bliska jak to wygląda.


... jakoś wątpię, żeby półoś się tak od ręki skrzywiła...

Może tak od ręki się nie skrzywiła,ale jak wszystko miało dużo luzu to i bicie miało się na czym gubić, a teraz na nowych elementach wszystko przenosi dalej.

BS
29-08-2006, 10:25
skoro sprawdzałeś w ten sposób to podejrzenie pada na skrzywioną półoś ... a może by tak ją zdemontować i zamontować ponownie? może po prostu coś jest niedociągnięte? stracisz tylko nakrętkę samoblokującą piasty z tego co mi się wydaje więc musisz ją kupić nową ... no i dociągać kluczem dynamometrycznym -ogromnym bo tam spora siła jest....

Sebi
29-08-2006, 10:43
Jak już ją wyciągnę to sprawdzę na maszynie co z nią jest, ale faktycznie może ponowny montaż coś da. Z kluczem nie ma problemu, bo mam dostęp do takiego co ciągnie do 30 kGm, a po nim jeszcze się nic nie odkręciło. Tylko muszę poczekać do weekendu, bo tylko wtedy mam dostęp do kanału i mogę cokolwiek zrobić.

qulek
30-08-2006, 13:07
Witam
Słyszałem o takiej mozliwosci ze podczas naprawy zawieszenia gdy półoś byla wyciągana z piasty koła lub zwrotnica byla odpieta od sworznia wachacza - półos moze wyskoczyc z przegubu przy skrzyni, wtedy ma bicie, wali i "chodzi góra dół"

jak wymieniałs tuleje wachaczy - oryginaly (guma zalana do okoła) czy zamienniki (2x puste miejsca i 2x guma) - te mogą bys źle załozone i wtedy códa wyprawia na drodze lecz przez to ni stuka ale pływa przy dużym sręcie na małej prędkości.

pisalem kiedys wywody na ten temat, jest zdjecie motarzu tuleji dołaczone przez waldemarz`a.

moze ci to pomoze.

Sebi
30-08-2006, 19:50
Witam
Słyszałem o takiej mozliwosci ze podczas naprawy zawieszenia gdy półoś byla wyciągana z piasty koła lub zwrotnica byla odpieta od sworznia wachacza - półos moze wyskoczyc z przegubu przy skrzyni, wtedy ma bicie, wali i "chodzi góra dół"

Faktycznie przegub wyskoczył z kielicha, ale wypieła się póloś od strony przegubu w kole, a przy skrzyni niby wszystko jest ok, ale nie rozbierałem tego przegubu żeby sprawdzić



jak wymieniałs tuleje wachaczy - oryginaly (guma zalana do okoła)
Zamienniki febi - guma zalana dookoła



pisalem kiedys wywody na ten temat, jest zdjecie motarzu tuleji dołaczone przez waldemarz`a.

moze ci to pomoze.
Poszukam Twojego postu i poczytam, ale i tak będę wyciągał całą półoś z przegubami żeby sprawdzić organoleptycznie co się tam dzieje.

Sebi
31-08-2006, 18:02
Czy słyszeliście o czymś takim, że półoś składa się na jakieś znaki, bo podobno całość jest wyważana i po demontażu musi być odpowiednio złożona??????????

qulek
31-08-2006, 21:43
nic mi na ten temat nie wiadomo. jak na razie to składałem w passatach , mercedesie i fiacie ducato ale nie było tam ani wskazówek w mądrych książkach ani na samej półosi.

Sebi
11-09-2006, 13:28
No i dalej :ass:
Półoś prosta, przegób prosty, powtórnie złożone i telepie dalej.
Jeszcze chyba spróbuję z podmianą tarczy, a potem zostanie piasta - tylko że to telepanie w żaden sposób nie wskazuje na krzywą tarczę czy piastę, ale w MDO wszystko jest możliwe.
A na koniec poszukam innych metod :pop: i może się naprawi samo :satan: