PDA

Zobacz pełną wersję : Dzisiaj zagazowałem - mieszane odczucia



Holek73
17-05-2005, 00:28
Witam wszystkich MM
Dzisiaj odebrałem furkę z LPG II gen BRC...po 50 km mogę powiedzieć, że:
- Dużo głośniejszy silnik niż na benzynce :getsome:
- Mocy odczuwalnie mniej :wall:
-i trzecie ale chyba to moja wyobraźnia - zawieszenie jakby sie nagle skńczyło (chociaż było wymieniane tydzień temu) :beer:
i tak:
-płucka huczą przy szybkim rozpędzaniu. Słyszę że auto jest dużo głośniejsze szczególnie przy 2,5-4 tyś obrotów. To norma?
- Spadek mocy o jakieś 500 obrotów. Tak obrazowo - te same prędkości uzyskuję o 500 obrotów później niz na benzynie. W każdym razie odczuwalny spadek. Ale to normale i chyba nie jest najważniejsze. Wkurza głośność silnika.
-To trzecie czyli zawiecha to chyba efekt ogólnego niezadowolenia bo niby co m zwiecha do gazu. Warsztat jak na Szczecin porządny więc chyba nowych gum od zawiechy nie wymontowali... ale jakos tak wszystko nagle zaczęło walić. Może to wina koła zapasowego, które teraz leży w bagżniku
Ale przednie koła też jakby straciły amortyzację...dziwne.
Jutro auto przekażę żonie i poproszę żeby się przyglądnęła. Może wybije mi z głowy fochy.
Może ktoś z kolegów miał podobne odczucia?

fuel111
17-05-2005, 02:40
Pojeździsz trochę i na regulację pojedź to normalne zaraz po zagazowaniu :brawo: ale cena za km jaka wesoła - zobaczysz.

wojtek_2
17-05-2005, 03:23
Jedno jest pewne! nie chcialbym zebys byl np. moim klientem. Nie rozumie jak mozna pisac ze od zalozenia gazu zawiecha padła!. Po drugie co ma moc do mniejszych obrotów!>!?!?! przeciez nawet jak by ucieklo 100 koni to obroty pozostana takie same !!! zmienia sie tylko osiagi auta!. To co opisałes to dowód braku chociazby minimalnej wiedzy technicznej.
Jezeli nawet to zawieszenie faktycznie inaczej dziala to napewno nie od gazu a od jakiegos uszkodzenia ktore moglo byc spowodowane u gazownika.

fuel111
17-05-2005, 04:08
Wojtku - nie każdy ma dużą i rozległą wiedzę techniczną i stąd to forum ludzie piszą o swoich problemach z autami i wszyscy staramy się w jakiś sposób im zaradzić, czy coś konkretnego poradzić. Nie jest w naszym zamiarze nastawać na nikogo. Kolega pisze o swoich spostrzeżeniach i odczuciach. Może i są one lakoniczne i nie mają nic wspólnego ze sobą ale to można powiedzieć w sposób bardziej przystępny niż to uczyniłeś. Ale to moje subiektywne odczucie :(

altoot
17-05-2005, 08:21
Zakładając II eneracje od razu powinienes był sie liczyc ze spadkiem mocy. Jest to instalacja podciśnieniowa i światło dolotu jest dużo mniejsze przez zastosowany mikser...


Trzeba było załóżyć sekwencyjną instalacje IV generacji...tylko, że jest ona ze 2 razy droższa...


Teraz juz za poźno :) "Jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma" :satan:

pingwin
17-05-2005, 08:33
Nowa instalacja (kazda) jest niedoregulowana, zapowietrzona, etc... Pewnie Ci powiedzieli, ze za 1000km na przeglad i regulacje? Dopiero wtedy oceniaj.

Obroty przy danej predkosci na danym biegu powinny byc zawsze takie same (w manualu), niezaleznie od tego ile kucykow ubylo silnikowi. Moze masz cos ze sprzeglem nie tak?

Poza tym, stara spiewka i pewnie o tym wiesz, ale gaz jest bardziej wrazliwy na stan filtra powietrza, swiec i kabli WN niz benzyna. Sprawdz tez te elementy. Chociaz pewnie gazownik sam Ci kazal wymienic przed montazem.

Pozdrawiam,
pInGwIn

Holek73
17-05-2005, 09:39
Dzięki za wszystkie komentarze
Mniejsza moc była spodziewana, więc jak pisałem to nie jest problem.
Faktycznie obroty nic nie mogą mieć do mocy - ale tak zaobserwowałem, pewnie mylnie....
Problemem dla mnie jest dużo głośniejszy silnik - i to było właściwe pytanie o wasze opinie.
W sprawie zawiechy to pewnie moje imaginacje ale pomyślałem że to sprawa koła zapasowago w bagażniku ewentualnie niedokreconych do karoserii elementów ukladu gazu np. parownika. Chciałem się dowiedzieć czy ktoś miał podobne spostrzeżenia?
No i ostanie - myślę, że forum jest po to aby podzielić śię swoimi wątpliwościami o eksploatacji. Przecież jeżeli temat nie jest interesujący nie trzeba odpowiadać, poza tym jeżeli ktoś napisze że się nie znam na technice to i tak nie nie wniesie w dyskusji. Ja nie będę od tego mądrzejszy ...może bardziej wkurzony.
Pozdrowionka dla wszystkich życzliwych

pingwin
17-05-2005, 09:46
Wiesz co, mysle ze po zainstalowaniu gazu (jak po kazdej wiekszej modyfikacji) zaczales sie bardziej wsluchiwac w Twojego MDO. Nie twierdze, ze na pewno nie jest glosniejszy, ale ja np. po montazu haka holowniczego zaczalem slyszec tlumiki - na tej samej zasadzie: nie mialo to zadnego zwiazku, ale wczesniej sie nie przysluchiwalem :)).

Jesli masz watpliwosci czy wszystko dziala tak jak powinno, to przejdz pareset km, zeby sie instalka "ulozyla" a potem sie umow do gazownikow, powiedz co Cie boli i niech reguluja :).

Co do wiedzy technicznej, to sie nie przejmuj - wiekszosc z nas nie jest mechanikami, tylko lepiej lub gorzej to maskujemy :beer: .

Pozdrawiam,
pInGwIn

PS> Zwracaj uwage na poziom plynu chlodzacego i oleju w silniku. Czesto przy gazie zaczyna ich ubywac.

burton
17-05-2005, 10:25
ok ja z innej beczki...pomysl z zona nie jest najlepszy...
odkąd jestem na forum i zapoznaje sie z wieksza iloscia problemow to mam jak student na medycynie tzn zaczynam dopasowywac czytane objawy do mojego mkII. ilekros zonie wspomne o jakichs regulacjach wymianach to mam prysznic ze chyba na glowe upadlem bo ona nic nie slyszy:))) i to jest prawda do tego slabo widzi...
pozdro

wojtek_2
17-05-2005, 13:55
Wojtku - nie każdy ma dużą i rozległą wiedzę techniczną i stąd to forum ludzie piszą o swoich problemach z autami i wszyscy staramy się w jakiś sposób im zaradzić, czy coś konkretnego poradzić. Nie jest w naszym zamiarze nastawać na nikogo. Kolega pisze o swoich spostrzeżeniach i odczuciach. Może i są one lakoniczne i nie mają nic wspólnego ze sobą ale to można powiedzieć w sposób bardziej przystępny niż to uczyniłeś. Ale to moje subiektywne odczucie :(

Moze moja wypowiedz byla w Waszym odczuciu 'za ostra' ale naprawde nie o to mi chodziło. Moim zamiarem bylo 'stłumienie' tego opisu bo po przeczytaniu go, kazdy uzytkownik mondeo (ten mniej kumaty) bedzie mial bardzo duze opory w np. zagazowaniu autka i np. jadac do gazownika zapyta... panie a z zaweszeniem bedzie wszystko ok?? na co gazownik :boshe: .

BJSusel
17-05-2005, 15:03
Problemem dla mnie jest dużo głośniejszy silnik - i to było właściwe pytanie o wasze opinie.

A jak przełączysz na Pb to pracuje ciszej czy w ogóle jest teraz głośniej na Pb i LPG?

Holek73
17-05-2005, 15:22
BJ - jak przełączę na benzynkę uważam, że zdecydowanie ciszej.
Zapytałem bo może ktoś miał podobnie. Rozmawiałem dzisiaj z warsztatem - mówią, że jak głosniej pracuje to nie jest normalne i żebym podjechał to sprawdzą.
A propos gazu to generalnie polecam. Jeździłem 3 lata Sierką na LPG. Strata mocy jest rekomepnsowana przez pełniejszą kieszeń :)
Pozdrowionka

BJSusel
17-05-2005, 15:25
Pierwszy raz o czymś takim słyszę. U mnie nie ma różnicy.
Nawet nie wiem co może być nie tak z instalacją...
Podjedź do gazownika na testy bo to może być niebezpieczne.

fuel111
17-05-2005, 16:06
Zakładając II eneracje od razu powinienes był sie liczyc ze spadkiem mocy. Jest to instalacja podciśnieniowa i światło dolotu jest dużo mniejsze przez zastosowany mikser...


Trzeba było załóżyć sekwencyjną instalacje IV generacji...tylko, że jest ona ze 2 razy droższa...


Teraz juz za poźno :) "Jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma" :satan:
No i Altoocie masz odpowiedź - dwa razy droższa.
A co do głośniejszej pracy to chyba tak jak Pingwin pisał po montażu "nowego czegoś i to tak znaczącego" bardziej wyczulone jest twoje ucho na jakikolwiek szmer :metal

burton
17-05-2005, 16:16
co do montazu gazu to slyszalem ze oprocz zalety taniego paliwka jest wada przestawienia elementow zasilania i silnika na nowe paliwo...
nie potrafie oszacowac wydatkow ale juz ktos pisal o przewodach i swiecach itp czy ktos doswiadczony gazujacy moglby sie wypowiedziec????
w pt zostawie ja swoje autko, a sb odbierami jade testowac je na trasie do cze-wy i z powrotem. mam nadzieje ze odczucia beda pozytywne...

Holek73
17-05-2005, 16:30
świeczki ok 23 PLN sztuka Motorcraft
Przewody 100-150 Motorcraft
Każdy gazownik powie, że to bardzo ważne a każdy doświadczony forumowuicz potwierdzi, że tylko MOTORCRAFT czyli oryginały. Wymiana świczek 15 tyś chyba, że platynka to 20 kkm
To chyba wszystkie koszty?
Pozdrowionka

pingwin
17-05-2005, 18:26
Ja montowalem sekwencje i nic nie wymienialem. Auto ma jeszcze fabryczne kable WN (100kkm i prawie 6 lat).

Pozdrawiam,
pInGwIn

adasn
17-05-2005, 19:41
Panowie ja przymierzam sie na sekwencje BRC za 3500 co możecie mi poradzić,ponieważ w poniedziałek będzie po ptakach :banan:
prosze mnie oswiecić :pad: ,czy tez bedzie spadek mocy i jakie konsekwencje? (kable i świece oryginał) :pad: :pad: :pad:

Holek73
17-05-2005, 19:49
No dobra znalazłem rozwiązanie!!!! - mam nadzieję....
Od razu mówię że wszyscy mięli rację Ja - co do obserwacji, Wy- co do tego że gaz nie jest przyczyną. A przyczyną .....są wymienione dwa dzionki wcześniej oponki. Opony zmieniłem na dobre używki u znajomka w warsztacie i jechałem na nich tylko raz. Powodem zmiany były problemy z utrzymaniem kierunku jazdy na starych gumach. Wymieniłem i pomogło. Więc jadąc koncentrowałem się na kierunku jazdy a nie na odgłosach i komforcie. Potem żona przyprowadziła auto do gazowników. I tak:
-Auto stało się głośne po zagazowaniu ...bo huczą opony
-Duży spadek mocy .... bo głośne opony i wydaje się że trzeba więcej dawać w pedał żeby jechał
-Zawieszenie się skończyło.....bo za dużo napompowane opony i pewnie dlatego sa głosne.
MAM NADZIEJĘ...............jutro sprawdzę

Pozdrowionka

Truszek
17-05-2005, 19:50
Panowie ja przymierzam sie na sekwencje BRC za 3500 co możecie mi poradzić,ponieważ w poniedziałek będzie po ptakach :banan:
prosze mnie oswiecić :pad: ,czy tez bedzie spadek mocy i jakie konsekwencje? (kable i świece oryginał) :pad: :pad: :pad:

Zanim zamontujesz sekwencję wymień świece i przewody - nie będzie problemów z regulacją instalki i gaziory nic nie zrzucą na stare świece i przewody.
Co do spadku mocy - znikomy, a cała reszta to sam miód :satan:

pingwin
17-05-2005, 20:04
Panowie ja przymierzam sie na sekwencje BRC za 3500 co możecie mi poradzić,ponieważ w poniedziałek będzie po ptakach :banan:


Powtarzam sie:
Nie poganiaj gazownikow - niech zrobia dokladnie.

Pozdrawiam,
pInGwIn

yaro_walbrzych
17-05-2005, 20:26
Ja zagazowałem swojego Mondka , 2 geberacja BRC i jest super!!! narazie :) , chodzi jak złoto, nie bardzo czuję spadek mocy , no ale przy 170 KM to nic dziwnego, powiem Wam że na A4 zdołałem się rozpędzić do 200 km/h i jeszcze by poszedł więcej!!
Chciałbym nadmienić że nim go zagazowałem , to czytałem wszystko co pisaliście!!
Dzięki wielkie!! :pad:
Teraz żeby tylko służył !

adasn
17-05-2005, 20:38
:bigok:
zpomniałem świeczki i kable wymienione.Pa dzięki

mburz
17-05-2005, 22:48
Wojtku - nie każdy ma dużą i rozległą wiedzę techniczną i stąd to forum ludzie piszą o swoich problemach z autami i wszyscy staramy się w jakiś sposób im zaradzić, czy coś konkretnego poradzić. Nie jest w naszym zamiarze nastawać na nikogo. Kolega pisze o swoich spostrzeżeniach i odczuciach. Może i są one lakoniczne i nie mają nic wspólnego ze sobą ale to można powiedzieć w sposób bardziej przystępny niż to uczyniłeś. Ale to moje subiektywne odczucie :(

fuel111 masz u mnie fuuula :beer:

mburz
17-05-2005, 22:55
No dobra znalazłem rozwiązanie!!!! - mam nadzieję....
Od razu mówię że wszyscy mięli rację Ja - co do obserwacji, Wy- co do tego że gaz nie jest przyczyną. A przyczyną .....są wymienione dwa dzionki wcześniej oponki. Opony zmieniłem na dobre używki u znajomka w warsztacie i jechałem na nich tylko raz. Powodem zmiany były problemy z utrzymaniem kierunku jazdy na starych gumach. Wymieniłem i pomogło. Więc jadąc koncentrowałem się na kierunku jazdy a nie na odgłosach i komforcie. Potem żona przyprowadziła auto do gazowników. I tak:
-Auto stało się głośne po zagazowaniu ...bo huczą opony
-Duży spadek mocy .... bo głośne opony i wydaje się że trzeba więcej dawać w pedał żeby jechał
-Zawieszenie się skończyło.....bo za dużo napompowane opony i pewnie dlatego sa głosne.
MAM NADZIEJĘ...............jutro sprawdzę

Pozdrowionka

to se chłopaki pogadali o gazie i o oponach :)) :boshe:
a może o gazie w oponach :beer:

fuel111
17-05-2005, 23:51
:brawo: :pa: :zakrecony: oj mburz musimy się spotkać w tej łodzi oj musimy

mburz
18-05-2005, 00:57
:brawo: :pa: :zakrecony: oj mburz musimy się spotkać w tej łodzi oj musimy

zapraszamy zawsze na nasze łódzkie spoty zawsze przechodzą hucznie do historii :party: :panna: :beer: :boshe: przeważnie trwają do siakieś 3 rano :banan: