PDA

Zobacz pełną wersję : [MkI] Problem z utrzymaniem auta na drodze



wojnop
22-09-2013, 13:09
Witam wszystkich. Piszę o pomoc z dosyć poważnym problemem. Myślało nad tym kilku mechaników i żaden nie znalazł przyczyny. Mianowicie w trakcie jazdy a najlepiej dosyć szybkiej około 120km/h gdy przyhamowuję samochód dziwnie się zachowuje, tj gdy naciskam delikatnie pedał hamulca to czuję na kierownicy jakby uderzenie a samochód odbija mi w prawo, uczucie tak jakby coś przeskakiwało i o ile nie próbuję tego kontrować to on wraca na swoje miejsce, to jakbym dostał bardzo mocny podmuch wiatru. Jeżeli nie przyspieszam a nadal przyhamowuję to nie powtarza się "uderzenie" natomiast jeżeli po przyhamowaniu przyspieszam to dostaję jakby drugie uderzenie co sugeruje że coś wraca na swoje miejsce i jadę spokojnie do następnego hamowania. Jeżeli jeżdżę po mieście to problem rzadko się pojawia bo hamuję mocniej i wtedy tego nie odczuwam aż tak mocno. Drugim objawem jest to że gdy trafiam na małe wyboje gęsto usiane to samochód traci przyczepność i zaczyna mi tańczyć. Ogólnie przy skręcaniu wspomaganie działa nadwyraz dobrze bo skręca się kierownicą bardzo lekko, może nawet zbyt lekko.
Ogólnie to co zostało już sprawdzone/wymienione/naprawione:
-opony zmienione i wyważone
-geometria ustawiona
-zawieszenie i hamulce sprawdzone na ścieżce diagnostycznej
-tarcze hamulcowe i klocki wymienione na nowe (przy czym przy ściąganiu tarcz używany był młot i to solidnie bo stare tarcze były mocno zapieczone) hamulce tył naprawione choć jest delikatna różnica w hamowaniu
-wahacze przód zregenerowane (wymienione tulejki i sworznie)

Podsumowując prawie wszystkie przyczyny zostały wyeliminowane a problem dalej jest, najgorsze że cały tydzień jestem w delegacji i muszę jeździć samochodem a za tydzień mam około 2000km do przejechania, a jazda autem w takim stanie jest bardzo uciążliwa i męcząca. A samochód to mondeo 1995r, 1.8 16V hatchback

Może miał ktoś podobny problem lub ma pomysł co może być nie tak, bo ostatecznością chyba jest regeneracja przekładni kierowniczej.

Tomasz
22-09-2013, 13:49
Mam pewne podejrzenie, ale najpierw dwa pytania:
1. czy wahacze regenerowałeś sam?
2. czy zwróciłeś uwagę przy tylnych tulejach na kierunek rozcięcia, bo zakładam, że tuleje założyłeś takie:
http://ford-sklep.pl/images/6870549.jpg
W przypadku takich tulei ma znaczenie kierunek montażu.

wojnop
22-09-2013, 14:05
Nie, mam bardzo małe pojęcie o mechanice ale mam przyjaciela mechanika, jakby nie patrzeć ufam mu w 100%, z samochodem jestem u niego co sobota i zawsze się coś znajdzie do roboty przy okazji szukania przyczyny ale zwrócę mu uwagę na te tuleje. Kurcze zdaje się że tyle razy sprawdzany, dwa razy na ścieżce u znajomego diagnosty i nic ale to nic, a najlepsze jest to że kolejni mechanicy sprawdzają i powtarzają: "hamulce działają jak w nowym samochodzie". "zbieżność ustawiona lepiej niż w niejednym nowym" , zawieszenie sztywne jak w nowym itd...

A wahacze były regenerowane przed wymianą tarcz na nowe i nic się nie działo, to jakby dopiero po zmianie tarcz.

wojnop
22-09-2013, 17:16
Zauważyłem jeszcze przed chwilą że te odbicie wyczuwalne jest przy większej prędkości a te tańce na wybojach tylko przy małej prędkości do 40km/h bo jak się jedzie poza terenem zabudowanym czyli 100km/h to wyboje nie wpływają na kierownicę

krismielec
23-09-2013, 12:32
To może być nawet pęknięta sprężyna.. lub maglownica się rozleciała.. Jeśli wahacze nie są pęknięte nigdzie to zostaje sprężyna z amortyzatorem i drążki kierownicze..

wojnop
24-09-2013, 12:48
Sprężyny amorki i drążki sprawdzone a jak to jest z maglownica

Wikar2
25-09-2013, 00:28
Luzy na przekladni sa ciezkie do przeoczenia, zaden szanujacy sie diagnosta/mechanik by tego nie przegapil.

Mimo wszystko sprawdzilbym kolejny raz zawieszenie, nie koniecznie na sciezce diagnostycznej, to naprawde nie jest jedyny sluszny sposob sprawdzania zawieszenia...



Co do drugiego objawu to o ile wystepuja w MK1 (nie mam pewnosci) sprawdz tuleje tylnej belki.

lukkison
25-09-2013, 08:52
Dokładnie - ja nigdy nie zapomnęjak mi diagnosta zarzekał się, że zawieszenie jest idealne a mi furę nosiło po drodze przy hamowaniu.
Dopiero jak całą kolumnę rozpiąłem to się okazało, że jeden silentblock wcale nie trzyma.

wojnop
10-10-2013, 11:20
Witam wszystkich, udało się rozwiązać problem, faktycznie winne były wahacze, niby sprawdzane ale pęknięte (wytrzymały pół roku) w taki sposób że nie było czuć luzów, po wymianie wahaczy na nowe bo starych nie udało się zregenerować problem "odbijania" przestał istnieć, a co do małych nierówności na drodze i braku przyczepności to winna była zbieżność, tak czy siak problem został rozwiązany a mój mondek 160km/h leciał po autostradzie jak po sznurku. Pozdrawiam wszystkich i dzięki wielkie za pomoc.

foto
17-12-2013, 22:28
Mi wymieniali tuleje, tak wymienili, że auto przy hamowaniu coraz mocniej sciągało na prawo bo lewa tuleja się rozleciała a niby była "nowa" ! Wiec uważajmy co nam w warsztatach montują !
Do kolegi uro2 - a co z tym kierunkiem montażu tuleji ?
Da się to sprawdzic na zamontowanych tulejach ?

Tomasz
18-12-2013, 07:53
Tu masz przykład tulei "rozciętej" :
http://ford.sklep.pl/data/gfx/pictures/medium/4/4/14544_1.jpg
Tu gdzie jest logo sklepu widać, że tuleja nie jest w całości wypełniona gumą. Widać to po zamontowaniu.

foto
18-12-2013, 09:30
OK tylko w jakim kierunku powinna być zamontowana, pełne (są z przodu) to obojętnie a te ?

Tomasz
18-12-2013, 22:15
O ile dobrze pamiętam to rozcięciem wzdłuż osi pojazdu. Tuleja musi przenosić największe obciążenia w kierunku poprzecznym do osi pojazdu i w osi pionowej.

foto
18-12-2013, 22:23
Tak się zastanawiam, po kiego to rozcięcie ?

Tomasz
18-12-2013, 22:27
Może producent oszczędzał na gumie. Obecnie wahacze dostępne do mkI chyba już wszystkie mają tuleje pełne.

foto
18-12-2013, 22:31
Oj nie, ostanio mi wymieniali i przednie były pełne tylne "dziurawe". Ale nie patrzyłem jak wprasowywali.

Tomasz
18-12-2013, 22:41
Same tuleje da się kupić "dziurawe" (te należą do tych tańszych). Jak wymieniasz cały wahacz to z taką tuleją już nie kupisz. Nawet takie dziadostwo jak "hans price" pakuje pełne.

Robsajson
18-12-2013, 22:45
Muszę wymienić tuleje w przednim wahaczu.
Jest jakaś różnica jeśli chodzi o dwa rodzaje tulei ?
Wydaje mi się, że pełne są trwalsze i nigdy innych nie wrzucałem wcześniej :niewiem:

Tomasz
18-12-2013, 22:50
W mkII nie występowały tuleje z rozcięciem, tylko pełne. Zresztą wahacz taki pasuje do mkI i takie mam założone u siebie.