PDA

Zobacz pełną wersję : [MkIII] Drżenie kierownicy oraz całej karoserii TDCI.



Maverick_86
15-11-2013, 20:26
Witam,
W moim mondku strasznie drży mi kierownica (rusza się prawo-lewo). Drżenie czuć też bardzo na fotelach. Praktycznie występuje zawsze niezależnie od prędkości, od tego czy auto akurat ciągnie czy jadę na luzie. Nie jest też zależne od prędkości.
Dodam, że mam to auto od niedawna i zostało w nim już wymienione:
- łożysko piasty prawego koła,
- tarcze i klocki przód,
- w zeszłym tygodniu natomiast wymieniłem kompletną prawą półoś na używaną oraz łożysko podpory półosi (nowe) i po tej wymianie drgania stały się jeszcze bardziej odczuwalne, i jak na starej półosi drgania raz były raz nie, to teraz są praktycznie zawsze.
Byłem też na stacji diagnostycznej, gdzie po sprawdzeniu powiedziano mi, że w zawieszeniu wszystko gra, nie ma żadnych luzów.
Co to może być?

Mam też pytanie odnośnie półosi, mianowicie, na mojej starej półosi nie było takiego gumowego elementu, tzw. tłumika drgań, natomiast na tej używce było coś takiego, więc razem z tym półoś została zamontowana. Ustawiono położenie tego elementu zgodnie z książką sam naprawiam. Ale zastanawia mnie dlaczego na mojej starej półosi tego tlumika nie było. Zgodnie z książką sam naprawiam powinien być w każdym silniku diesla. Wypowie się ktoś w tym temacie?

Mortal_Kombat
16-11-2013, 17:22
U mnie w Pb nie było tego tłumika drgań, kupiłem używkę od Tdci i też jego nie było. Widać dawali to jak była potrzeba. Pytanie czy ta używana półoś nie była w gorszym stanie od starej, a zwłaszcza przegub wewnętrzny. U siebie wymieniałem, bo właśnie on dostał luzów i mi pojawiały się wibracje przy ponad 120. Używany który kupiłem dokładnie sprawdziłem, czy ma mniejsze luzy od mojego obecnego, bo wiadomo że to nie nówka sztuka i po wymianie spokój. Sprawdziłbym jeszcze raz luzy na przegubie wewnętrznym. Z tym tłumikiem drgań można spróbować, ale jakoś wątpię że by powodował takie bicie odczuwalne na budzie.

Maverick_86
16-11-2013, 20:17
Dodam, że dziś jeszcze pokusiłem się o przełożenie kół tylnych na przednią oś, żeby wykluczyć felgi i opony.
Nie przyniosło to żadnej zmiany, dalej jest jak było niestety, drży podobnie.
Fakt że mam już kiepskie opony letnie, ale nie sądzę żeby wszystkie były aż takie kiepskie że zamiana tył na przód nie przyniosłaby żadnej zmiany.
Też tak się teraz sam zastanawiam czy aby nie nie zamienił stryjek siekierki na kijek z tą półosia.
Dziś z ciekawości obejrzałem jeszcze starą półoś, i na niej jest luz na łożysku podpory półosi, a dodatkowo ta część od skrzyni co na niej jest łożysko rusza się wzdłużnie w przegubie zewnętrznym.

Nie wiem czy to może mieć związek, ale mam też wrażenie że ostatnimi czasy sprzęgło mi bardzo wysoko bierze.

Mortal_Kombat
17-11-2013, 13:29
Pisałeś, że po wymianie półosi drżenie się zwiększyło, więc tutaj nie ma co winić opon. Ta część przedłużenie półosi wchodzi do kielicha przegubu wewnętrznego, że się rusza wzdłużnie w nim to jest normalne. Natomiast weź chwyć za półoś od strony tego przegubu i poruszaj góra dół, ten luz właśnie poza łożyskiem powoduje drgania. Jeźdź na kanał i poszarp nią to będziesz mógł to zweryfikować. U mnie stare gdy ruszałem miało tak na oko z 3mm luzu góra dół. Te które wstawiłem z 1mm. Jeżeli to nie to będziesz mógł szukać dalej.

Maverick_86
17-11-2013, 15:40
No właśnie starą półoś taką metodą jak opisujesz sprawdzałem i był wyczuwalny luz poprzeczny na przegubie wewnętrznym. A łożysko podpory to miało luz i na mojej starej i na "nowej" używanej stąd zakupiłem nowe.

I tak mnie zastanawia czy półoś od strony skrzyni to powinna wejść/wyjść lekko? Bo u mnie tak było, żadnej blokady tam nie zauważyłem co by półoś w skrzyni blokowała.