Hunt
17-11-2013, 03:27
Od jakiegoś czasu miałem pewne wątpliwości co do szczelności mojej głowicy.
Dzisiaj spojrzałem na płyn chłodzący i jest fest brązowy i jak się go weźmie na palce, to zostawia oleisty ślad.
Rozumiem, że mam się szykować na spory wydatek?
Druga sprawa to zastanawia mnie fakt, że woda w zbiorniczku wyrównawczym jest zimna! Po przejechaniu ok 25km odkręciłem kurek, ciśnienie poszło, a woda w środku zimna. Nie letnia, czy chłodna, ale kompletnie zimna.
Przy czym temperatura silnika jest normalna. Ogrzewanie działa. Teraz co do wężyków wychodzących ze zbiorniczka wyrównawczego.
Są 3:
- najgrubszy z samego dołu - zimny
- niższy u góry letni
-i wyższy u góry ciepły
Pocieszy ktoś, że to przy pękniętej UPG normalne i że nie muszę wymieniać dodatkowo pompy wody? :(
EDIT po ponad dwóch godzinach czytania tematów z forum:
Jednak może ta uszczelka nie poszła...jak dodaję gazu na odkręconym zbiorniczku, nie idą żadne bąbelki, masła też nie ma pod korkiem oleju. Jednakże jak wcześniej pisałem, jest brązowy.
Coś mi cyka lekko na wolnych obrotach, ale jak na moje ucho to wtryskiwacze.
Para wody idzie z tłumików (ale przy temperaturze oscylującej koło zera to raczej normalne).
Oleju mi raczej nie żre. Powiem inaczej. Kupiłem auto z zalanym mobilem 10W40. Nieco ręce załamałem, ale kupiłem Gulfa 5W40, preparat do płukania, zlałem co tam było (przez około godzinę kapało) i wlałem całą 5-litrową bańkę. Nie sprawdzałem od razu stanu oleju na bagnecie. Od wymiany oleju przejechałem około 1500km i wczoraj sprawdziłem stan na bagnecie - około 1/3 pomiędzy min/max, także chyba dobry wynik ;)
Może to tylko ten korek plus gdzieś mi woda ucieka...(bo około litra w sumie dolałem w międzyczasie).
Nie wiem..co i jak mam jeszcze sprawdzić?
Dzisiaj spojrzałem na płyn chłodzący i jest fest brązowy i jak się go weźmie na palce, to zostawia oleisty ślad.
Rozumiem, że mam się szykować na spory wydatek?
Druga sprawa to zastanawia mnie fakt, że woda w zbiorniczku wyrównawczym jest zimna! Po przejechaniu ok 25km odkręciłem kurek, ciśnienie poszło, a woda w środku zimna. Nie letnia, czy chłodna, ale kompletnie zimna.
Przy czym temperatura silnika jest normalna. Ogrzewanie działa. Teraz co do wężyków wychodzących ze zbiorniczka wyrównawczego.
Są 3:
- najgrubszy z samego dołu - zimny
- niższy u góry letni
-i wyższy u góry ciepły
Pocieszy ktoś, że to przy pękniętej UPG normalne i że nie muszę wymieniać dodatkowo pompy wody? :(
EDIT po ponad dwóch godzinach czytania tematów z forum:
Jednak może ta uszczelka nie poszła...jak dodaję gazu na odkręconym zbiorniczku, nie idą żadne bąbelki, masła też nie ma pod korkiem oleju. Jednakże jak wcześniej pisałem, jest brązowy.
Coś mi cyka lekko na wolnych obrotach, ale jak na moje ucho to wtryskiwacze.
Para wody idzie z tłumików (ale przy temperaturze oscylującej koło zera to raczej normalne).
Oleju mi raczej nie żre. Powiem inaczej. Kupiłem auto z zalanym mobilem 10W40. Nieco ręce załamałem, ale kupiłem Gulfa 5W40, preparat do płukania, zlałem co tam było (przez około godzinę kapało) i wlałem całą 5-litrową bańkę. Nie sprawdzałem od razu stanu oleju na bagnecie. Od wymiany oleju przejechałem około 1500km i wczoraj sprawdziłem stan na bagnecie - około 1/3 pomiędzy min/max, także chyba dobry wynik ;)
Może to tylko ten korek plus gdzieś mi woda ucieka...(bo około litra w sumie dolałem w międzyczasie).
Nie wiem..co i jak mam jeszcze sprawdzić?