PDA

Zobacz pełną wersję : [TDCi MKIII] Przy 2 tyś obrotów jest stuk i silnik gaśnie.



Adoros
19-02-2014, 18:06
Mondeo 2.2 tdci 2005 r. mam ponad dwa tygodnie. Na początku było tak, że podczas mocniejszego depnięcia na gaz słychać było z prawej strony, z przodu stuki, jakby coś metalowego o coś uderzało. Poza tym nic się nie działo. Wczoraj wyjechałem w dłuższą trasę i zaczął się koszmar... . Na drodze szybkiego ruchu zwolniłem przed skrzyżowaniem i radarem poniżej 70 km/h i po chwili dodając gazu słyszę stuk i silnik zgasł ! Zapaliła się kontrolka akumulatora i ciśn. oleju.
Dotoczyłem się na pobocze, po chwili odpalam i wszystko normalnie, kontrolki się nie palą, jadę, ale delikatnie ,bo każde przyspieszenie to już przed 2000 obr. gaśnie.
Tylko póżniej zapaliła się dodatkowo kontrolka silnika i na samym końcu sprężynka.
Jak teraz delikatnie operując pedałem przyspieszenia jeżdżę po mieście to wszystko gra, nawet kontrolki się nie palą. Lecz gdy tylko bardziej przyspieszam to wszystko się powtarza. Za każdym razem przed zgaśnięciem silnika słychać ten dźwięk jakby uderzenia młotka z prawej strony pod samochodem, bliżej prawego koła.
Proszę o radę, co to może być. Mam kilka pomysłów, ale ciekaw jestem Waszych opini !


Proszę na przyszłość w tytule opisywać problem a nie podawać suchą informację że jest problem z autem.
Netoper

marcinmg1
19-02-2014, 20:48
Sprawdź pod maską czy ci się jakieś elementy nie poluzowały np. filtr paliwa, akumulator.

dirk79
19-02-2014, 22:25
Podłącz kompa, zczytaj błędy to będzie wiadomo co niedomaga...

Adoros
19-02-2014, 23:20
Na jutro jestem umówiony w warsztacie. Oby tylko to nie były wtryski.

fundil
20-02-2014, 02:49
Na jutro jestem umówiony w warsztacie. Oby tylko to nie były wtryski.

To nie muszą być wtryski, to może być pompa CR. A tak na poważnie odczytaj błędy, zrób próbę przelewową, i dopiero będziemy coś radzić

MayheM
20-02-2014, 10:34
Moze spadla rura od turbo? Albo pękła.

Adoros
20-02-2014, 16:57
No i stało się, pompa wysokoego ciśnienia rozleciała się, cały układ w opiłkach !
Jutro sprawdzą co jest z wtryskiwaczami. Czy takie coś mogło stać się nagle ?
Wcześniej musiały być chyba jakieś symptomy. Szarpał po odpaleniu i kopcił na biało.
A najśmieszniejsze jest to , że kilkanaście dni temu przed zakupem, sprawdzali mi go dokładnie, podpinali pod kompa i mówili,aby brać bo wszystko super !

fundil
20-02-2014, 17:05
No to będzie bogato.:wow:
A czy pompa mogła się rozpaść tak nagle. I tak i nie, ale jeżeli masz przebieg ok 150kkm to było to do przewidzenia.

Adoros
20-02-2014, 17:23
Przebieg 222000.

Kubora
20-02-2014, 18:56
To tym bardziej, a może po prostu nie przetestowałeś auta pod dużym obciążeniem to nic takiego Ci się nie stało.

Adoros
20-02-2014, 19:55
W warsztacie specjalizującym się w Fordach testowali mi na wszystkie sposoby i nic to nie dało.
Dzień przed awarią oddałem auto do prania i ozonowania, bo poprzedni właściciel bardzo go zapuścił.
Tam podczas czyszczenia ozonem spalili mi kilkanaście litrów paliwa tak, że wracałem na końcówce rezerwy.
Myślę, że pompa wcześniej pluła opiłkami i w baku się ich nazbierało, no i dlatego cały układ w opiłkach.

fundil
21-02-2014, 06:21
W warsztacie specjalizującym się w Fordach testowali mi na wszystkie sposoby i nic to nie dało.
Dzień przed awarią oddałem auto do prania i ozonowania, bo poprzedni właściciel bardzo go zapuścił.
Tam podczas czyszczenia ozonem spalili mi kilkanaście litrów paliwa tak, że wracałem na końcówce rezerwy.
Myślę, że pompa wcześniej pluła opiłkami i w baku się ich nazbierało, no i dlatego cały układ w opiłkach.

Raczej to nie ta przyczyna.
A przy tym przebiegu, to było pewne że pompa i wtryski będą do roboty, jeszcze DKZ i troszkę kasy pójdzie

Adoros
24-02-2014, 19:13
Jak myślicie koledzy, czy jest sens reklamować ukrytą wadę do gościa, który mi go sprzedał, zapewniając, że gwarantuje na 100 % bezawaryjność auta ?

RalfiX78
24-02-2014, 19:43
Możesz próbować, ale czy ci się uda.
Szczerze wątpię.

daman0629
24-02-2014, 20:13
Z jednej strony bardzo ale to bardzo możliwe jest że sprzedający wyczaił co się święci i sprzedał auto.Ale z drugiej strony udowodnić to będzie trudno bo po prostu TDCI tak ma ,wcześniej czy później wtryski czy pompa będzie do roboty i trzeba się z tym liczyć i to nie jest przypadek że tylko tobie się to stało.Jak przeglądniesz forum to zobaczysz że wiekszość to przechodzi wcześniej czy później.

Jendrekmak
24-02-2014, 20:57
podczas czyszczenia ozonem spalili mi kilkanaście litrów paliwaozonowanie wydajnym urządzeniem trwa ok 30-45 minut a to jest ok. 1 litra paliwa. chyba, że mają jakiś szajs i robią to 5 godzin

kamakamilion
24-02-2014, 21:25
Po dwóch tygodniach pada układ paliwowy... Koleś co sprzedawał nieźle wyczuł moment... Ja bym go próbował szarpać o wadę ukrytą. Zawsze dobrze sie z kimś skonsultować. Prawnik/rzeczoznawca. Sam teraz korzystam z pomocy prawnej ws swojego auta. Pozdro

damian6819
25-02-2014, 09:46
No niestety mnie też kilka dni temu dopadła sprężynka. Chociaż wtryski włożone nowe z całą listwą, coś mu dolega. W sobotę będę odczytywał błędy więc zobaczymy, również podejrzewam u siebie że mogła pompa CR paść, a to tania sprawa wcale nie jest, niestety...

Co do twojego problemu że wada ukryta. Ciężko to udowodnić, bo ogarnięty rzecoznawca, mechanik powie to każdemu użytkownikowi TDCi "Panie jak nie dzisiaj to za miesiąc". Ten układ jest tak zrobiony że ma wytrzymać te 150-200 tyś.km i ma nastąpić wymiana Wtryskiwaczy, pompy, czujników, dwumasy i nie wiadomo czego jeszcze. Chociaż nie powiem, niektórzy podobno mają przebiegu 300-400 tyś i jedynie wymieniali dwumase.
Niestety, założenie Delphi było " Ma się psuć, bo zbankrutujemy" tyle :boshe:

Adoros
25-02-2014, 12:04
Wszystko prawda, zgadzam się. Tylko najbardziej wkurza to, że ja tym samochodem nawet nie pojeździłem, w sumie nawet nie zrobiłem 200 km zanim to się stało...
Sprzedający był na 100 % pewny jego super stanu mechanicznego, a po kontroli w warsztacie i podpisaniu umowy zastanawiająco zdziwił się , że auto jest w lepszym stanie niż myślał !

damian6819
25-02-2014, 12:39
Tylko najbardziej wkurza to, że ja tym samochodem nawet nie pojeździłem, w sumie nawet nie zrobiłem 200 km zanim to się stało..


Sam bym się wkurzył,



Sprzedający był na 100 % pewny jego super stanu mechanicznego, a po kontroli w warsztacie i podpisaniu umowy zastanawiająco zdziwił się , że auto jest w lepszym stanie niż myślał !


Bo sam może nie był świadomy że coś złego może się stać za 2 tygodnie. Kolego może po prostu masz pecha i za długo się nie pocieszyłeś nowym nabytkiem, co na pewno jest baaardzo denerwujące :smash:

Adoros
25-02-2014, 13:02
Tego typu awarie mają swoje symptomy dużo wcześniej. Nie wierzę, że ktoś ma auto parę lat i nic nie dostrzega !
Ja miałem już obawy następnego dnia po zakupie, gdy po odpaleniu szarpał, nawet po kilku minutach jazdy na światłach trzęsło, no i przy odpaleniu kłęby białego dymu. Zresztą sprzedający stwierdził, że "to przecież diesel". Czy mnóstwo opiłków w paliwie może pojawić się nagle, raczej nie sądzę.
Wkurza mnie brak uczciwości. Gdy ja sprzedawałem swoje stare Mondeo tego samego dnia, nic nie zataiłem, poszedł trochę taniej, ale z czystym sumieniem.

damian6819
25-02-2014, 13:19
Wkurza mnie brak uczciwości. Gdy ja sprzedawałem swoje stare Mondeo tego samego dnia, nic nie zataiłem, poszedł trochę taniej, ale z czystym sumieniem.

Oby więcej takich sprzedajacych, lecz tak nie będzie ponieważ 90% ogłoszeń to handlarze, którzy leją na jakość, tylko i wyłącznie liczy się żeby jak najwięcej zarobić.





Tego typu awarie mają swoje symptomy dużo wcześniej. Nie wierzę, że ktoś ma auto parę lat i nic nie dostrzega !
Ja miałem już obawy następnego dnia po zakupie, gdy po odpaleniu szarpał, nawet po kilku minutach jazdy na światłach trzęsło, no i przy odpaleniu kłęby białego dymu.


Co do tych objawów miałem to samo, aż w końcu sprężynka...:red:

Adoros
25-02-2014, 13:34
Mondeo kupiłem nie od handlarza, tylko od osoby prywatnej, która jeździła nim 2,5 roku (jeszcze wcześniej jego kolega 3 lata).

damian6819
25-02-2014, 17:41
No nie fajnie, niestety, tutaj części nie kosztują 50zł. Trzeba zacisnąć zęby i wymieniać...

Tvardy
25-02-2014, 18:22
Jakbyś chciał robić samemu to z miłą chęcią pomogę.

Adoros
26-02-2014, 00:31
Niestety nie mam warunków, aby robić to samemu.
A co, masz warsztat ?

Adoros
04-03-2014, 17:02
Dzisiaj okazało się, że oprócz pompy do wymiany, zatarte są wszystkie cztery wtryski.

damian6819
04-03-2014, 17:44
Jakie koszta... ? :red:

Adoros
04-03-2014, 17:57
Koszt w sumie ponad 4 tys., trochę taniej po znajomści.

GrekuPL
04-03-2014, 17:59
Jakie koszta... ?szóstka z przodu ;) z ciekawości też poznam aktualną kwotę, na szczęście ja mam wymienione tyle co wtryski i pompę :hmm:

---------- Post added at 17:59 ---------- Previous post was at 17:58 ----------


Koszt w sumie ponad 4 tys., trochę taniej po znajomści.to po ile pompa i wtryski wyszły Cię ? :wow:

teraz wymień filtr paliwa, zrzuć bak, wypłukać porządnie, wyczyścić przewody paliwowe wszystkie i cieszyć się dalej dieslem :wall:

Adoros
04-03-2014, 18:11
Jeszcze nic nie płaciłem, to tak szacunkowo. Ale pompa stara nie nadaje się do regeneracji, więc regenerowana z pewnego żródła 1500 zł. Czyszczenie układu, zbiornika filtr paliwa i robocizna 700 zł. Regeneracja wtrysków okło 2 tys.

GrekuPL
04-03-2014, 18:17
no to potaniały te usługi widzę ;)

damian6819
04-03-2014, 19:51
no to potaniały te usługi widzę

Nawet mnie nie załamuj...:smash:

cieszyć się dalej dieslem

Dopóki znowu sprężynka nie "wyskoczy"...:zly:

GrekuPL
04-03-2014, 20:44
Nawet mnie nie załamuj...pamiętam jak SlyPL wymieniał...6tys na stole musiało być ;)

Dopóki znowu sprężynka nie "wyskoczy"...trzeba być odważnym żeby tdci kupić i jeździć ;)

damian6819
04-03-2014, 21:20
pamiętam jak SlyPL wymieniał...6tys na stole musiało być

ja wymieniałem wtryski i dwumase i tyle zostawiłem :P



trzeba być odważnym żeby tdci kupić i jeździć

Coś w tym jest...:jaja:

Ale jeśli jest później wszystko okey, radość jazdy mondkiem jest bezcenna :up:

Fenix9009
04-03-2014, 21:34
Wspolczuje kosztow. Ja na szczescie poczytalem troche i udalo mi sie zgarnac tddi troche wiecej pali i klekocze ale zawsze dojedzie. Swoja droga co za idi.. ta w fordzie podpisal umowe z delphi na zasilanie typu common rail. W firmie mamy same iveco i tam sa diesle cr co maja nalatane 700 tys km i wymieniane bylo tylko sprzeglo przy 400 tys km a my je ostro przeladowujemy takze latwo nie maja. Jak sie coraz bardziej zaglebiam w temat to teraz diesla chyba tylko od fiata mozna brac reszta to padaka.

GrekuPL
04-03-2014, 22:07
ja wymieniałem wtryski i dwumase i tyle zostawiłem :Pa pompę CR wymieniałeś ? :hmm:

radość jazdy mondkiem jest bezcennaznam lepsze sposoby na radość z jazdy przez caaaały czas w mondeo ;)

od fiata mozna brac reszta to padaka.wystarczy mi diesli...mamy 1.9multijeta z dpf-em w doblo...i odradzam :los:

damian6819
05-03-2014, 09:51
a pompę CR wymieniałeś ?
Nie i niech tak zostanie... :D

znam lepsze sposoby na radość z jazdy przez caaaały czas w mondeo

kupić ST... ? :hmm:




wystarczy mi diesli...mamy 1.9multijeta z dpf-em w doblo...i odradzam

Wychodzi na to że w ogóle brać diesla to trzeba mieć jaja...:boshe:

GrekuPL
05-03-2014, 09:59
Nie i niech tak zostanie...to promocja byłą stąd ;)

kupić ST... ?mam v-kę która w lpg lata, i za tą kasę to bym 2 kapitalki silnika zrobił ;)

Wychodzi na to że w ogóle brać diesla to trzeba mieć jaja...to akurat miało być firmowe, targać po tonie na pace i jeździć miała moja mamuśka ;) teraz więcej kłopotu niż to warte :wall: ale weź babie wytłumacz, że trzeba się tego pozbyć było po pierwszych kilometrach zrobionych...teraz ma z 50tys km :boshe:

Boblo
05-03-2014, 10:02
Nie wiem czy wiecie, ale Fordy znowu jeżdżą na wtryskach delphi,.. od ok. 2010r.

damian6819
05-03-2014, 16:07
wtryskach delphi

Dla mnie mogą być i "made in china", ale żeby się nie psuło... :P

No dobra może się zepsuć jak wszystko, ale żeby wykładać prawie całą wartość auta w kilka części, to trochę nie na miejscu, bynajmniej dla mnie :smash:

Adoros
05-03-2014, 17:01
W moim poprzednim Mondeo 1.8 TD mk2 z 1997, którym jeździłem 9 lat nie było żadnych poważniejszych napraw. Poza sprzęgłem już na koniec. Jak już się coś robiło, to koszty były drobne. Powszechna opinia była, że to przestarzałe silniki, ale jakoś się jeździło.
Zachciało się furę zmienić i od razu kicha z grubej rury !
Ponoć prędzej czy później takie awarie w tym TDCI dopadną każdego. Może lepiej, że na początku niż w jakimś ważnym momencie.
Jutro odbieram go z warsztatu i może wreszcie nacieszę się jazdą tym moim nowym nabytkiem.

damian6819
05-03-2014, 17:20
Jutro odbieram go z warsztatu i może wreszcie nacieszę się jazdą tym moim nowym nabytkiem.

No mam nadzieję



Mondeo 1.8 TD mk2 z 1997,

Ojciec później ja mieliśmy od prawie nowości escorta TD 90km z 96 roku i "remont" polegał na wymianie płynów, filtrów i hamulcy, po za tym nic nie dotykane. Przeleciał 400tyś i kręci się dalej. A przepraszam raz była regeneracja pompki ręcznej i 2 wymiany rozrządu, ale tylko samej rolki i pasków :up: