PDA

Zobacz pełną wersję : Wyważanie kół



COLIN
07-04-2014, 21:33
Witam

Mam opony letnie jak i zimowe na felgach stalowych 16.

Dzisiaj w warsztacie wymieniali mi koła z zimowych na letnie, teraz pytanie moje brzmi - przy ściąganiu zimowych - ściągał odważniki z kół i koła mył - zrobił to prawidłowo? Czy powinien te odważniki zostawić, aż do następnej wymiany?
Oczywiście letnie wyważył i założył.

Chodzi o to, czy nie zostałem lekko wyrolowany. Wiadomo, chciałbym sam wymienić koła tym bardziej, że mam letnie jak i zimowe na felgach. Zastanawia mnie to strasznie a nie powiem mam chęć pojechać i powiedzieć kilka słów temu panu. Tylko wiadomo aby coś powiedzieć, to trzeba być czegoś pewnym.

Dziękuję serdecznie

gnieciuch
07-04-2014, 22:43
Chodzi o to, czy nie zostałem lekko wyrolowany.
wg mnie zostałeś naciągnięty na następne wyważanie kół
ponieważ jak ściągniesz koło wyważone które jest w porządku to jakim prawem coś mu ma się stać jak ono poleży kilka miesięcy w garażu ?
jakby mi tak mechanior zrobił to by była niezła jazda i kazałbym sobie wyważyć koła przy nim za friko i więcej by mnie nie zobaczył
ja od zawsze na każdym aucie miałem dwa komplety kół i zmieniam kiedy mi się podoba i tylko dwa razy wyważałem jak odpadł mi ciężarek a tak to jak ściągam dobre to zakładam i jest glanc gitara i nic nie trzeba wyważać i to jest właśnie sens posiadania dwóch kompletów kół
bo co za sens kupować koła i przeważać je co sezon jak są ok ? jak ktoś lubi to można ...
pozdrawiam

COLIN
07-04-2014, 22:45
No to w sumie dzięki za odpowiedź, będę musiał to jutro załatwić ;) mnie już na pewno tam nie zobaczy. Wyważę je gdzie indziej, aczkolwiek opierdzielenie należy mu się.

dziadek
07-04-2014, 22:48
Michał, nie do końca tak jest. Owszem, od leżenia nic mu nie będzie, ale jeżdżąc caly sezon na naszych drogach już może sie pokrzywić. Co nie zmienia faktu że ciężarków nie musiał zdejmować.

__
wygalaxowane paletką

jerry77
07-04-2014, 22:56
wg mnie to pościągał Ci odważniki żeby przy następnej wymianie skasować Cię za wyważenie,oczywiście zaraz ktoś napisze że koła powinno się wyważać przed każdym założeniem,ale ja uważam to za nadgorliwość,oczywiście nie krytykuję tego,wybór należy do każdego z nas,ale jak w poprzednim aucie mój porządny wulkanizator wyważył mi koła to przez 2 sezony nic przy nich nie grzebałem bo nie biły i sam sobie wymieniałem w garażu bo lubię sobie przy aucie zrobić coś samemu.

gnieciuch
07-04-2014, 23:03
Owszem, od leżenia nic mu nie będzie, ale jeżdżąc caly sezon na naszych drogach już może sie pokrzywić.
Ja tam zawsze pilnuje żeby mi wyważali na 2g
nigdy nie było problemów po założeniu kół jeżeli przed ściągnięciem nie było kłopotów - raz wyważone na 2-3 sezony spokojnie wytrzymywały
a jak się felga pokrzywi to wyważenie nie pomaga :)

jak koła są ok to wyważanie nie ma sensu, a profilaktycznie to powietrze sprawdzam raz na dwa tygodnie :)

enjoypoznan
07-04-2014, 23:07
Nie powinien Ci ściągać ciężarków. Mogłeś na tych kołach przejechać bardzo mało km i nie życzyć sobie ponownego wyważenia.

Ale o naszych fachowcach-naciągaczach można by książki pisać. :boshe:

jerry77
07-04-2014, 23:13
nigdy nie było problemów po założeniu kół jeżeli przed ściągnięciem nie było kłopotów - raz wyważone na 2-3 sezony spokojnie wytrzymywały:up:mam dokładnie takie same doświadczenia

linkgrabber
07-04-2014, 23:21
bo co za sens kupować koła i przeważać je co sezon jak są ok ? jak ktoś lubi to można ...

1. bo guma może zużywać się nierównomiernie
2. opony jak leżą przez te kilka miesięcy mogą się odkształcić i zmienia sie wyważenie
3. dla świetego spokoju

Zresztą daj do sprawdzenia koła po jednym sezonie, zawsze są do ponownego wyważenia ;)

No chyba, że ktoś robi z 5 000 km w sezon to może wtedy faktycznie nie trzeba...

gnieciuch
08-04-2014, 14:08
1. bo guma może zużywać się nierównomiernie
jeżeli zużywa się nierównomiernie to kłania się zawieszenie do sprawdzenia - u mnie ten objaw nie występuje


2. opony jak leżą przez te kilka miesięcy mogą się odkształcić i zmienia sie wyważenie
jeżeli są rzucone ja węgiel to mogą, ale jeżeli ma się koła za 2 tyś to można odżałować na stojak z Castoramy za 49 zł i koła ładnie czekają na zmianę i nic im się nie dzieje


3. dla świetego spokoju
a tak to można dawać wedle uznania :)


Zresztą daj do sprawdzenia koła po jednym sezonie, zawsze są do ponownego wyważenia
dawałem na początku i stwierdziłem ze nie ma sensu bo były proste więc teraz jak kierownica zaczyna bić przy 110 to można oddać do przeważenia
teraz jak po założeniu bija koła to daje a jak nie bija to po co dawać :)

linkgrabber
08-04-2014, 14:10
jeżeli zużywa się nierównomiernie to kłania się zawieszenie do sprawdzenia - u mnie ten objaw nie występuje

a jeździsz zawsze po płaskich drogach? :hehe: nie tylko zawieszenie ale jeszcze stan dróg i w głównej mierze koleiny mogą powodować takie zjawisko.

Zresztą same wyważenie to nie jakieś kosmiczne pieniądze i jak mam potem żałować, że nie wyważyłem i mam do wymiany opony po kilkaset złotych sztuka to wolę "zmarnować" te kilkadziesiąt złotych ;) Chyba, że komuś zostały opony na jeden sezon a później i tak pójdą na śmietnik to potrafię zrozumieć

gnieciuch
08-04-2014, 14:51
nie tylko zawieszenie ale jeszcze stan dróg i w głównej mierze koleiny mogą powodować takie zjawisko.
no ok mogą ale skoro przed ściągnięciem kół jest ok to to nie ma wpływu, wiadomo że jak jest coś nie tak to się wyważa, ale skoro koła są ok to same z siebie nie jeżdżą po koleinach i dziurach zwłaszcza jak leżakują w garażu
a mi po prostu szkoda felg dawać do przeważania bo ściągają odważniki i później kleją nowe i są ślady, czasem mogą zarysować felgę a nie zawsze można patrzeć mechanikowi na ręce, a też nie ma sensu się z nimi użerać

linkgrabber
08-04-2014, 15:57
daj swoje do wyważenia po sezonie i zobaczysz, że trzeba je jeszcze raz ;) Przed oklejeniem ciężarków oczywiscie

enjoypoznan
08-04-2014, 16:13
Żebyście się tylko nie zdziwili jak po wyważeniu będziecie mieli gorzej niż przed. :up:

Uważam że jeżeli nie ma najmniejszych nawet drgań to nie ma sensu ruszać. No ale jak kto lubi to co miesiąc można wyważać. :hehe:

linkgrabber
08-04-2014, 16:14
Żebyście się tylko nie zdziwili jak po wyważeniu będziecie mieli gorzej niż przed.

Jak jeździsz do Mietka co robi za piwo to i tak może być :hehe:


Ja mam swojego sprawdzonego wulkanizatora i nigdy nie miałem problemów

enjoypoznan
08-04-2014, 16:36
Ja mam swojego sprawdzonego wulkanizatora i nigdy nie miałem problemów

Zenka za pół litra? :hehe:

Też mam sprawdzonego który ma nowy, markowy sprzęt a nie wymęczone złomy. Ale tacy wulkanizatorzy zdarzają się dość rzadko. Zazwyczaj to leci rzemiosło po całości. A klienci zadowoleni bo majster fajnie zagada. ;) A że ciężarek jeden przy drugim, a szpilki aż błagają o litość to pal licho.

sosnowicz
08-04-2014, 19:33
a szpilki aż błagają o litość to pal licho.

Dawno już zostało ustalone, że na tym forum stan szpilek nie ma najmniejszego znaczenia


Zrobiłem trasę z samego centrum UK do Wrocławia 1830km bez dwóch szpilek w przednim kole i żyję, kiedyś jezdziłem na 4rech w każdym kole (powinno byc 5) z 3 mce bo zapomniałem założyć....W Ibizie nie miałem z tyłu 1 śruby a latałem tym do oporu i koło nie miało luzów,itp,itd.

enjoypoznan
08-04-2014, 19:42
Dawno już zostało ustalone, że na tym forum stan szpilek nie ma najmniejszego znaczenia

A to przepraszam. Ja widocznie taki naiwny i wolę mieć wszystkie szpilki. :boshe:

linkgrabber
08-04-2014, 19:46
mi jak jedna sie zerwała szpilka to chwilę później zerwała się druga, wszsytkie zaczeły sie luzować i koło dostało niezłego luzu na boki... Ledwo wyhamowałem i po zatrzymaniu się i podniesieniu auta koło ledwo się trzymało... Miałem tak kilka lat temu w przedlifcie i w sumie była to moja wina bo nie miałem dynamometru i za mocno je dokręciłem