PDA

Zobacz pełną wersję : [TDCi MKIV] Silnik zgasł podczas jazdy



sas93
29-11-2014, 14:01
Witam,
Mam następujący problem wczoraj nie mogłem odpalić auta ze względu na słaby akumulator.. nie obyło się bez kabli rozruchowych i pomocy kolegi lecz to i tak nic nie dało ponieważ mimo ładowania na kablach około 10 min samochód nie chciał odpalić i pokazywał komunikat na Convers + Immobiliser aktywny i po 1 próbie przekręcenia kluczyka kluczyk się blokował i nie było możliwości próby odpalenia po raz 2 rozrusznik wg nie kręcił. Postanowiłem więc rozpiąć kable i odłączyć akumulator na 2-3 min po tym czasie podpiąłem akumulator i auto normalnie odpaliło.
Następnie spokojnie już wyruszyłem w trasę Kraków Warszawa i po przejechaniu około 220 km przy prędkośći 140 KM/h auto mi zgasło.. cała elektryka w aucie zaczęła się włączać i wyłączać.. zjechałem na pobocze wyłączyłem wszystko i podjąłem próbę odpalenia. Auto normalnie odpaliło i pojechałem dalej w trasę.

Zdaje sobie sprawę że akumulator jest słaby i będzie wymagał wymiany ale czy ktoś ma jakieś pomysły na to dlaczego samochód się tak zachował?
Mondeo MkIV
2.0 TDCi 140 KM
211 tys przebiegu

CzarekJ
02-12-2014, 12:06
Zdaje sobie sprawę że akumulator jest słaby i będzie wymagał wymiany ale czy ktoś ma jakieś pomysły na to dlaczego samochód się tak zachował?
Prawdopodobnie aku ma(miał?) zwarcie w którejś celi.
Niestety elektronika ma tą "wadę" ze jeżeli coś nie tak w układzie ładowania - "wariuje"

Domyślam się że już problem rozwiązany - akumulator wymieniony i jest OK (?)

pepe
02-12-2014, 20:10
Naprawdę podziwiam takich autorów postów ma słaby akumulator ale dlaczego... i zaraz z 10 stron dewaluacji.

CzarekJ
03-12-2014, 01:46
Naprawdę podziwiam takich autorów postów ma słaby akumulator ale dlaczego
Sądzisz że każdy użytkownik auta to mechanik???
Jestem pewien że na tym forum 90% respondentów pisząc swoje posty tak naprawdę nie wie o czym pisze......bo "ktoś powiedział" albo "wyczytałem"

Naprawdę nie ma się czego dziwić a pomóc "w biedzie" człowiekowi....nieprawdaż?

pepe
03-12-2014, 08:01
Naprawdę nie ma się czego dziwić a pomóc "w biedzie" człowiekowi....nieprawdaż?
Ok ale przecież wie o akumulatorze tak czy nie to lepiej się rozpisać na forum i może nie wydawać kilku setek na nowy bo może...

Robert68
03-12-2014, 10:17
Naprawdę nie ma się czego dziwić a pomóc "w biedzie" człowiekowi....nieprawdaż?

Aby komuś pomóc najpierw on sam musi usunąć oczywiste usterki samochodu, w tym przypadku wymienić akumulator na nowy. Nie ma sensu 'wróżyć z fusów" bo można narobić jeszcze większego bałaganu.