tomdar
12-12-2014, 14:04
Odkąd mam auto, nie tykałem świateł (poza wymianą postojowych z przodu tydzień temu) Wydaje mi się, że światła słabiej świecą, zwłaszcza przy mokrej nawierzchni.
Barwa wydaje się normalna, bez fioletowego odcienia. Nic nie mruga, nie nie gaśnie. Wczoraj specjalnie klosze od zewnątrz umyłem (spryski nie dawały różnicy) i dziś było ciut lepiej ale jednak jakby ciemniej.
Czy to może być znak powolnego końca żywota żarników czy odbłyśników, które poprzedni właściciel regenerował. Może jakaś inna przyczyna o której słyszeliście.
Czy żarnik kończąc swój żywot świeci na fioletowo lub mruga? Czy obniża swoją ilość dawanego światła czy przepala się nagle jak tradycyjna żarówka? .
Proszę o podpowiedzi gdzie szukać problemu.
Barwa wydaje się normalna, bez fioletowego odcienia. Nic nie mruga, nie nie gaśnie. Wczoraj specjalnie klosze od zewnątrz umyłem (spryski nie dawały różnicy) i dziś było ciut lepiej ale jednak jakby ciemniej.
Czy to może być znak powolnego końca żywota żarników czy odbłyśników, które poprzedni właściciel regenerował. Może jakaś inna przyczyna o której słyszeliście.
Czy żarnik kończąc swój żywot świeci na fioletowo lub mruga? Czy obniża swoją ilość dawanego światła czy przepala się nagle jak tradycyjna żarówka? .
Proszę o podpowiedzi gdzie szukać problemu.