PDA

Zobacz pełną wersję : [MK4 Titanium 2.0] Prośba o opinie



seba88
07-02-2015, 16:58
Jako że jest to mój pierwszy post chciałem się ze wszystkimi przywitać.

Planuję kupić Mondeo MK4 w wersji Titanium z silnikiem 2.0. Znalazłem kilka ofert i chciałbym poprosić Was o opinie ;). Może ktoś już był oglądać któregoś z nich i mógłby podzielić się wrażeniami. Prosiłbym również o opinie na temat sprzedających, jeśli ktoś miał z nimi do czynienia.

1. http://allegro.pl/show_item.php?item=5053803323
2. http://allegro.pl/show_item.php?item=5040341564 - tutaj jest dość spory przebieg, powinienem się nim przejmować? No i czy ktoś ma alcantare? Jak wygląda użytkowanie (utrzymanie) w porównaniu z welurem?
3. http://otomoto.pl/ford-mondeo-mk4-bixenony-nawi-alusy-ledy-titanium-x-C35889598.html - tutaj generalnie martwi mnie cena, nie uważacie że jest za tanio ;)?
4. http://otomoto.pl/ford-mondeo-mk4-ledy-navi-rezerwacja-999999999999999-C35510082.html

Generalnie zależy mi na silniku 2.0, nawigacji GPS, wyświetlaczu Convers+ i podgrzewanych fotelach - jeśli ktoś miałby jakiegoś Mondka do sprzedania to również proszę o kontakt ;).

Osiem
08-02-2015, 10:43
Mnie najbardziej podoba się auto z drugiego linku. Warto się zainteresować moim zdaniem. Co do alcantary, to jest super. Nie dość, że świetnie wygląda, to jest łatwa w utrzymaniu i trwała. Mówię na swoim przykładzie, żeby nie było ;)

seba88
08-02-2015, 16:17
Dzięki za opinie, na pewno się przyda :D. Pytanie tylko czy powinienem się przejmować tym przebiegiem. Ponad 170 tys. w 3 lata to trochę sporo. Generalnie nie jest to dla mnie problemem jeśli ogólny stan techniczny jest dobry. Mam tylko pytanie do bardziej doświadczonych kolegów. Kiedy robi się tam jakiś grubszy serwis (rozrząd, trubina, itp). Jeszcze się dowiem czy coś było już tam wymieniane, ale chciałem się orientacyjnie dowiedzieć przy jakim przebiegu się to wykonuje (bo zaraz mogą być spore koszty).

pablo-gti
08-02-2015, 17:22
Poszukaj coś sprowadzonego ze Szwajcarii jeśli będzie przebieg 70 tyś i będzie potwierdzony książką serwiową i Abgaswartungs dokument bierz, co do pytania czy coś było robione z autem nie ma auta nienaprawianego sa tylko naprawione lepiej lub gorzej ;)

Osiem
08-02-2015, 19:14
Ja bym się przebiegiem 170 tys w ogóle nie martwił, tzrzeba sprawdzić auto i jeżeli jest ok, to targować się i brać.

seba88
08-02-2015, 21:23
co do pytania czy coś było robione z autem nie ma auta nienaprawianego sa tylko naprawione lepiej lub gorzej ;)

Źle mnie zrozumiałeś, chodziło mi o to że się dowiem, czy np. rozrząd był gdzieś ostatnio robiony, bo wtedy ewentualne wydatki przesunął się w czasie :D.


Ja bym się przebiegiem 170 tys w ogóle nie martwił, tzrzeba sprawdzić auto i jeżeli jest ok, to targować się i brać.

Pewnie masz rację. Głównie liczy się czy samochód jest zadbany i czy wszystko było robione na czas. Tak czy siak pewnie pojadę obejrzeć wszystkie i wtedy na żywo porównam ;).

Osiem
09-02-2015, 05:55
Źle mnie zrozumiałeś, chodziło mi o to że się dowiem, czy np. rozrząd był gdzieś ostatnio robiony, bo wtedy ewentualne wydatki przesunął się w czasie :D.



Rozrząd wymienia się w aucie zawsze po zakupie, bo nigdy nie masz pewności jak z nim jest naprawdę. Tutaj nie ma co przesuwać w czasie. Rozrząd to podstawa.

Robert68
09-02-2015, 08:16
Rozrząd wymienia się w aucie zawsze po zakupie, bo nigdy nie masz pewności jak z nim jest naprawdę.

Nieprawda, jak kupisz sprawdzony (przebieg) samochód nie trzeba tego robić. Wtedy postępujesz jak sugeruje Ford - 200 000 km lub 10 lat. Oczywiście zawsze można wymienić po 150 000 tylko po co?

algreen
09-02-2015, 19:44
Tego z Pawłowic sobie odpuść, robiony cały przód, lewa strona i dach :) A i licznik naprawiany,coś mu tam było ;) Stoi w komisie przy wiślance obok stacji z cng.

seba88
09-02-2015, 20:02
Jak to mówią "strzeżonego Pan Bóg strzeże" ;). Pewnie lepiej będzie wydać trochę na początek i być pewnym niż potem płacić za remont silnika... Jest coś jeszcze co powinno się wymienić po zakupie? Chyba warto byłoby pomyśleć też o płynach i filtrze paliwa?

Jak myślicie w 1500 zł się to zamknie?

---------- Post added at 20:02 ---------- Previous post was at 20:00 ----------


Tego z Pawłowic sobie odpuść, robiony cały przód, lewa strona i dach :) A i licznik naprawiany,coś mu tam było ;) Stoi w komisie przy wiślance obok stacji z cng.

Rozumiem, że byłeś go oglądać. Dzięki za ostrzeżenie :D. Akurat ten mi się najbardziej podobał ;(

Robert68
09-02-2015, 21:50
Jak myślicie w 1500 zł się to zamknie?

Wszystko zależy gdzie będziesz robił wymianę, co będziesz robił i czy na oryginalnych częściach czy zamiennikach. W ASO Ford i na oryginalnych częściach będzie mało 1500 zł.

Osiem
10-02-2015, 06:51
Rozrząd wymienia się w aucie zawsze po zakupie, bo nigdy nie masz pewności jak z nim jest naprawdę.

Nieprawda, jak kupisz sprawdzony (przebieg) samochód nie trzeba tego robić. Wtedy postępujesz jak sugeruje Ford - 200 000 km lub 10 lat. Oczywiście zawsze można wymienić po 150 000 tylko po co?
Dla świętego spokoju? Dajesz za fure 45 papieru, to chyba dołożyć ten 1000 zł na rozrząd to nie kłopot. Mam taką zasadę i nigdy się nie zawiodłem, a znam przypadki, gdzie było inaczej. A te 200 tys. km, to tak jak u innych producentów, między bajki można włożyć, zresztą kto czeka do ostatniego kilometra lub roku. To jak jeździć z bombą zegarowa na pokładzie ;)

seba88
10-02-2015, 19:11
Wrzuciłem małą ankietę odnośnie moich aktualnych znalezisk. Wyrzuciłem ten samochód z Pawłowic ;).
Ehh... zapomniałem dodać opcje - żaden. A chyba nie mogę teraz już tej ankiety wyedytować. Cóż, jeśli ktoś uważa że szkoda czasu na te samochody to niech pisze ;).

Tak z ciekawości. Jak długo szukaliście auta dla siebie ;)?

Cris257
10-02-2015, 19:37
Ogłoszenia przeglądałem pół roku wcześniej, nawet jak nie miałem całej kasy. Tak orientacyjnie, co za ile można kupić. Potem jakoś miesiąc, może dwa już konkretne szukanie. 1 telefon - "Standardowo malowane cztery drzwi, maska, klapa bagażnika, zderzak przód. Papierków na przebieg nie mam, ale mam jeszcze do sprzedania takiego samego, w kolorze butelkowa zieleń, przebieg 80tyś., potwierdzony książką..." bla, bla, bla...nie dziękuję nie jestem zainteresowany. Drugi telefon, umówienie się na oględziny i kupiony.

Robert68
11-02-2015, 12:33
To jak jeździć z bombą zegarowa na pokładzie

Jest ryzyko jest zabawa ;)

seba88
12-02-2015, 17:11
Skoro Pwłowice odpadły to co myślicie o tym: http://otomoto.pl/ford-mondeo-mk4-ledy-navi-rezerwacja-999999999999999-C35510082.html. Widzicie tam coś niepokojącego?

Osiem
13-02-2015, 08:09
To jak jeździć z bombą zegarowa na pokładzie

Jest ryzyko jest zabawa ;)
No chyba, że tak ;)

pablo-gti
13-02-2015, 15:21
Skoro Pwłowice odpadły to co myślicie o tym: http://otomoto.pl/ford-mondeo-mk4-ledy-navi-rezerwacja-999999999999999-C35510082.html. Widzicie tam coś niepokojącego?

Spróbuj poszukać coś z niekręconym przebiegiem w okolicach 70tyś i weż pod uwagę że mógł być naprawiany a zobaczysz że ominie cię wiele wydatków jakie trzeba poczynić z autem o przebiegu 150-200. Masz kasę na 4 letnie Mondeo nie wieże że nie ma czegoś co było uzywane 15tyś rocznie szukaj do 150km weż lakiernika albo blacharza i podjedź zobaczyć auto bo taka szkoda jak przykładowo tutaj :

http://axa.ricardo.ch/kaufen/axa-winterthur-fahrzeuge/bmw-320d-12567812-17843155-9/w/an754499674/

to jest CAŁY samochód i jeśli jest naprawiony a nie spaprany to jest pełnowartościowy. Nie jedź z mechanikiem tylko z blacharzem lub lakiernikiem albo ze wszystkimi na raz pozdr600

seba88
17-02-2015, 17:55
Szukałem takiego egzemplarza, ale niestety niczego nie znalazłem.

W sobotę jadę obejrzeć tego: http://otomoto.pl/ford-mondeo-mk4-ledy-navi-rezerwacja-999999999999999-C35510082.html.

Możecie mi doradzić na co zwrócić uwagę?

Robert68
17-02-2015, 18:49
Na cenę ;)

danielWr
17-02-2015, 23:55
W sobotę jadę obejrzeć tego: http://otomoto.pl/ford-mondeo-mk4-le...C35510082.html.

oj płakał niemiec płakał jak oddawał. Popatrz sobie po ile chodzą poleasingowe np ty master1.pl albo w innych raifajZenach.

seba88
20-02-2015, 19:09
Może coś w tym jest. Mam blisko więc i tak się przejadę go zobaczyć.

Ostatnio zacząłem się zastanawiać, czy nie zejść trochę z wymagań odnośnie silnika i nie rozejrzeć się za 1.6.
Znalazłem na przykład takie coś: http://allegro.pl/show_item.php?item=5059040359
Co myślicie? Ktoś kto ma taki silnik mógłby się wypowiedzieć, czy da się z tym żyć? Czy jednak jest to za mały silnik do tego samochodu i są spore problemy z wyprzedzaniem na trasie? No i jak jest z awaryjnością tych silników i spalaniem?

Robert68
20-02-2015, 19:43
oj płakał niemiec płakał jak oddawał


http://allegro.pl/show_item.php?item=5059040359

Lub inna nacja.........ludzie gdzie wy macie oczy...sorry rozum?

kipkey
20-02-2015, 20:18
Witam

Mam Mondeo z tym silnikiem.W mieście jest ok,a w trasie mogłoby być lepiej,ale tragedii nie ma.
Spalanie w mieście w korkach nie przekracza 7 l,więc jest super.Miałem MKIII 2,0 tdci i palił około 8 l-
jest mała różnica w spalaniu.

seba88
20-02-2015, 21:30
Dzięki za podzielenie się doświadczeniami :D.

A mógłbyś mi powiedzieć, czy miałeś jakieś problemy z tym silnikiem? Jakieś awarie?
Rozumiem, że generalnie byś go polecił. A jak byś miał teraz kupować Mondeo to wybrałbyś ponownie 1.6 czy może 2.0?

Sorry za grad pytań ;)

kipkey
21-02-2015, 13:36
Z silnikiem absolutnie nic się nie dzieje.Zrobione ma 160 tkm.
W mieście nie ma żadnej różnicy między tymi silnikami.W trasie na pewno jest,ale nie jest to znowu taka różnica,jakby się mogło wydawać.Jak kupywałem ten samochód,to byłem pewien,że go zachipuję,ale moim zdaniem nie ma takiej potrzeby.Pozdrawiam

seba88
22-02-2015, 13:28
Hmm.. ciekawa historia z tym mondkiem (http://allegro.pl/show_item.php?item=5059040359). Okazało się, że pierwotnie jeździł sobie w Holandii (od 2012 - do listopada 2014), potem trafił do komisu do Niemiec, a gdzieś miesiąc temu został sprowadzony do Polski.

Wydruki z ASO są mniej więcej takie:
- 26 sierpień 2013 - 67 171 km
- 8 stycznia 2014 - 105 259 km
innych dokumentów nie dostałem, ale gość mówił, że był w ASO i że tam ostatni wpis jest z kwietnia/maja przy 118 tys. km.
Obecnie to auto ma 129 tys.

Generalnie wydaje się że auto z Holandii do Niemiec przyjechało ok 26 listopada 2014 (taka jest data na dowodzie rejestracyjnym z Niemiec). W dowodzie Niemieckim jest nazwa firmy ISDS Services GmbH - z tego co znalazłem w necie to jest to jakaś firma która sprowadza auta do Niemiec i rejstruje je na jeden dzień i puszcza dalej.

Myślicie że jest to możliwe i nie było robionych żadnych wałków po drodze? Dodam jeszcze że gość zgodził się na zagwarantowanie oryginalności przebiegu na piśmie. Dodatkowo podobno był badany miernikiem grubości lakieru i wszystko ma być ok.

Jakub
22-02-2015, 17:04
Targuj i bierz. Nie ma co się na siłę doszukiwać kwadratowych jaj.

danielWr
22-02-2015, 19:20
Co widziałem w necie ze kombinuje a Vat, poszukaj w necie. Jak dla mnie cena bardzo okazyjna.

seba88
22-02-2015, 21:25
Dzięki, na pewno sobie o tym poczytam ;).

seba88
23-02-2015, 21:21
No to trochę poczytałem i zastanawiają mnie dwie rzeczy:
- czy oświadczenie podpisane przez gościa w Polsce, że np. samochód został kupiony z zapłaceniem podatku VAT 23% ma jakąkolwiek moc prawną i chroni przed oszustwem na VAT'cie?
- czy powinno się sprawdzać tylko pierwszego właściciela, czy ostatniego właściciela?

Może ktoś mógłby doradzić, czy są jakieś dokumenty (oświadczenia itp) które chronią kupującego? Albo czy są jakieś dokumenty które potwierdzają że podatek został zapłacony?

Jeszcze jedno, jak bym kupił samochód z naliczonym VAT'em 23% to jestem kryty? W sensie nawet jeśli przy sprowadzaniu auta ktoś nie zapłacił VAT'u?

seba88
25-02-2015, 21:47
Ok, mam 99% pewności że w tym przypadku był zrobiony wałek na VAT. Jak ktoś spotka się z podobnym przypadkiem - samochód zarejestrowany na GmbH to prawie na pewno jest wałek. Dzięki danielWr ;).

Ponawiam jednak pytanie (tylko proszę żeby wypowiadać się tylko wtedy jak wiecie na 100%), czy jak bym kupił ten samochód na fakturę VAT 23% to mnie nikt (Urząd Skarbowy) potem nie będzie ścigał? Rozumiem, że wtedy odpowiedzialność za opłacenie VATu spoczywa na sprzedawcy. Mam rację?

No i czy generalnie uważacie że to auto jest warte koło 55 tys. (patrząc na wyposażenie, to mi się wydaje że jest)?

MichalX1
26-02-2015, 09:59
Ciekawe jest, że znakomita większość ofert aut sprowadzonych ma w opisie frazę "FV marża". Wyjątkowe draństwo, bo może 1% społeczeństwa czytuje fora motoryzacyjne i ma jakąkolwiek możliwość obrony przed tym procederem.

Co do wartości tego auta - bazowa wg infoexperta to 45000, biorąc pod uwagę lekki + za wyposażenie, spory minus za historię (sprowadzone) i dodatkowo minus 23% za brakujący VAT wychodzi, że jeśli pan sprzeda go za 40000zł i tak wyjdzie na swoje. Pytanie tylko, czy chcesz ryzykować.

danielWr
26-02-2015, 10:06
bazowa wg infoexperta to 45000

Za 3 letniego dizla w wersji Titanium baza 45000 skad ten infoexpert bierze wyceny. przeciez niemiec nie dał by tak ceny zbic nawet mirasowi.

seba88
26-02-2015, 18:02
Pytanie tylko, czy chcesz ryzykować.

Ryzykować? Co miałeś na myśli?

seba88
28-02-2015, 19:17
Byłem oglądać tego Mondka. Wygląda ok ;) - pomijając oczywiście fakt że ma wałek na VAT, ale ja będę kupować na Vat 23% więc mnie to nie dotyczy. Ma jedynie normalne ślady użytkowania - najgorsza rzecz jaką znalazłem to rysa przy bagażniku (ktoś zarysował wkładając coś do bagażnika). Ale uważam że to pierdoła ;).

Następnym krokiem byłoby ASO. Dowiedziałem się, że jest tam jakiś program "sprawdzenie przed zakupem" czy coś takiego. Jak myślicie, co jeszcze warto byłoby dodatkowo sprawdzić?

Piotrek_77
28-02-2015, 19:26
pewnie, że warto. bierz go do ASO.

seba88
28-02-2015, 19:59
Czar prysł ;(. W AutoDNA pokazuje że 07-11-2014 miał przebieg 182 088 km (a teraz ma 129 399 km)...
Dodatkowo są tam zdjęcia książki serwisowej w której jest wpis 17-07-2014 przy przebiegu ok 156 000 km.

Rozumiem jeden wałek z VAT'em, ale jeszcze kręcić przebieg? Ehh...

To co myślicie. Warto dalej się nim interesować, czy sobie darować?
Czy ten Mondek jest wart żeby wydać na niego 53 700 zł (cena po negocjacjach) przy przebiegu ponad 182 tys. km (obecnie pewnie jest z 195 tys.), biorąc pod uwagę że data pierwszej rejestracji to 31-10-2012?

seba88
03-03-2015, 19:39
Cóż, ostatecznie sobie go darowałem. Moim zdaniem ok 200 tys. przebiegu w 2 lata to trochę dużo, nawet jak na auto z Niemiec/Holandii. Wrzucam też VIN tego auta, gdyby ktoś go sprawdzał ;).

VIN: WF0EXXGBBECY76136

danielWr
03-03-2015, 20:56
No ale co ty chciałeś za ta cenę ? Już Ci chyba pisałem zobacz ogłoszenia aut poleasingowych masz ocenę rzeczoznawcy pełna historie itd. Tyle ze cena jest wyższa niż te perełki z Niemiec.

RaFi_mk2V6
03-03-2015, 21:49
daniel on chcial przebieg 40k km ,bo 200 to juz trup... szkoda fatygi

seba88
10-03-2015, 21:19
daniel on chcial przebieg 40k km ,bo 200 to juz trup... szkoda fatygi

No nie do końca. Po prostu uważam że Mondeo z przebiegiem 200 tys. nie jest warte wydania 55 tys. zł. Zdaje sobie sprawę jakie przebiegi są za granicą, no ale bez przesady :D.

Generalnie uważam (może się mylę), że warto jest wydać jakieś 45 tys. na auto z przebiegiem koło 180 tys. i założyć że potem będzie jakieś 10 tys. na różne większe lub mniejsze naprawy.


No ale co ty chciałeś za ta cenę ? Już Ci chyba pisałem zobacz ogłoszenia aut poleasingowych masz ocenę rzeczoznawcy pełna historie itd. Tyle ze cena jest wyższa niż te perełki z Niemiec.

To się zgadza. Ale mi zależy też na wyposażeniu, a nie znalazłem takiego autka jak bym chciał na tych poleasingowych ogłoszeniach.


Teraz na celowniku mam: http://otomoto.pl/ford-mondeo-mk4-lift-alcantara-navi-okazja-C36209372.html

Może ktoś był i oglądał? Warto jechać :D?
Dodatkowo ponawiam pytanie co do ASO. Co radzilibyście sprawdzić? Jest taki program "sprawdzenie przed zakupem", ale nie wiem czy to wystarczy. Wole wydać kilka stówek więcej a dobrze sprawdzić auto, żeby potem się nie okazało że to dwa założone z jednego.

Piotrek_77
10-03-2015, 23:22
ja bym go odpuścił ze względu na silnik..

szukaj 2.0 TDCI :up:

Robert68
12-03-2015, 14:35
A te 200 tys. km, to tak jak u innych producentów, między bajki można włożyć

Przy przebiegu 178 700 zmieniłem rozrząd + pompa wody + osprzęt. Tak wygląda pasek po tym przebiegu, jakby go umyć to pomiędzy nowym a starym nie widać różnicy. Więc po co się spieszyć.

http://images70.fotosik.pl/696/b1dd1e92f681c604m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=b1dd1e92f681c604)

http://images67.fotosik.pl/698/5580e6a1ac2abbb8m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=5580e6a1ac2abbb8)

http://images66.fotosik.pl/696/ced8f4189e4ab5dcm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=ced8f4189e4ab5dc)

seba88
12-03-2015, 21:06
Co myślicie, warto na zakupy wziąć rzeczoznawce Dekry? Czy sama wizyta w ASO powinna wystarczyć? Myślicie że w ASO powiedzą mi czy auto jest bezwypadkowe? I czy nie jest składane z dwóch? Może to głupie pytania, ale pierwszy raz kupuje używany samochód więc wielu rzeczy nie wiem ;).

Pablo81
12-03-2015, 23:34
najlepiej zaufane ASO lub zaufany mechanior. Jak nie masz ani tego to ja pojechałbym do ASO.

Robert68
13-03-2015, 14:32
Jedź do ASO.

KGR78
13-03-2015, 14:48
Według mnie powinieneś szukać MK4 z polskimi korzeniami ... może coś po leasingu, przynajmniej łatwiej będzie uwierzyć, że 3-4latek będzie miał te 150tyś km przebiegu. Mondeo jest popularnym flotowym samochodem, więc nie powinieneś mieć problemu ze znalezieniem wersji titanium. Następnie zabierz go do ASO na wszelkie możliwe badania.

Ja osobiście nie mam przekonania do sprowadzonych samochodów ... szczególnie do "bogatych królewskich wersji" ;)

Pablo81
13-03-2015, 15:23
Według mnie powinieneś szukać MK4 z polskimi korzeniami ... może coś po leasingu, przynajmniej łatwiej będzie uwierzyć, że 3-4latek będzie miał te 150tyś km przebiegu. Mondeo jest popularnym flotowym samochodem, więc nie powinieneś mieć problemu ze znalezieniem wersji titanium. Następnie zabierz go do ASO na wszelkie możliwe badania.

Ja osobiście nie mam przekonania do sprowadzonych samochodów ... szczególnie do "bogatych królewskich wersji" ;)
:up:

wyImprezowano z S5

Robert68
14-03-2015, 07:02
Ja osobiście nie mam przekonania do sprowadzonych samochodów ... szczególnie do "bogatych królewskich wersji"

Bo szukasz tam gdzie nie trzeba. Jest wiele firm zajmujących się sprowadzaniem samochodów z UE z leasingu i wszystko z tymi samochodami jest ok. No ale za usługę trzeba zapłacić a to w Polsce jest już problemem, no i oczywiście cena - takie auta są droższe niż "nasze" perełki.

seba88
22-03-2015, 16:51
No i ostatecznie kupiłem Mondka z Radomia ;D. Teraz tylko pozostaje go zarejestrować. Dziękuję wszystkim za pomoc. Bardzo się przydała ;).