PDA

Zobacz pełną wersję : [Duratec] MONDEO MK2 Przekładka silnika z 2.5 v6 170KM na 2.5 v6 ST200/ST220



GhandiV6
24-07-2015, 21:34
Witam !
Posiadam Mondeo Mk2 2.5 v6. Niestety w moim Mondku silnik już nie wyrabia. Bierze olej nawet przy jeździe do 3000 obr. a przy troszkę cięższej nodze trzeba wozić ze sobą kanister oleju. Ostatnio zaczęło nawet ubywać płynu chłodniczego a nie zauważyłem żadnego wycieku także bardzo możliwe że chłodniczy też podbiera. Ze względu na to że ogólnie autko jest mocno doinwestowane i ma bogate wyposażenie zdecydowałem się na przekładkę silnika. Chciałbym włożyć do autka silnik od wersji ST200 lub ST220. Zaznaczę, że mam zwykłą wersję (170 KM). I teraz pytanie do was, czy po przełożeniu samego silnika samochód odpali i będzie normalnie działał ? Czy będę musiał przekładać coś dodatkowo ? Jak komputer zareaguje na taką zmianę ? Ostatnio wymieniałem w nim sprzęgło założyłem mocniejsze (LUK) także myślę, że sobie poradzi. Czy któryś z innych podzespołów może sobie nie poradzić z większą mocą lub czy w silniku od ST jest coś czego w zwykłym v6 nie ma ?
Który silnik byście bardziej polecali do przekładki ST200 czy ST220? Będę bardzo wdzięczny za każdą przemyślaną odpowiedź. Pozdrawiam

ARTi
24-07-2015, 22:21
Najprościej i najtaniej będzie wymienić silnik na normalne 2.5, najlepiej na wersję z automatu bo nie będzie wyżyłowana i fabrycznie ma ostrzejsze wałki.

ST200 nie robi aż takiego wow w porównaniu do zwykłej vałki więc nie wiem czy warto dopłacać dla tych kilku km więcej.

Sam silnik ST220 nie będzie p&p i obawiam się że to będzie mega rzeźba w elektryce.

Natomiast gdy szukasz mocy to jest opcja hybrydy bloku 3.0 z głowicami 2.5. Angole mają to już dawno rozkminione i w tym wypadku mocne 200KM ze sporym Nm jest osiągalne. Mk2 z takim nabojem będzie fruwać. Zresztą u nas na Forum też się takie projekty przewijały.

Wysłane mobilnie

GhandiV6
24-07-2015, 23:02
N najlepiej na wersję z automatu bo nie będzie wyżyłowana

Silnik z automatycznej skrzyni bez problemu podejdzie pod manualną ?

A co sądzisz o "zaturbieniu" tego silnika? Jak pracował by on z turbina ? Liczę się ze sporymi kosztami

ARTi
24-07-2015, 23:14
Ja nie jestem ekspertem, są tu mądrzejsze głowy. Ale turbo moim zdaniem to zły pomysł, dół silnika nie należy do pancernych - podobnie jak góra która przy normalnym użytkowaniu potrafi wypluć UPG.

Sam silnik w A/T jest taki sam.

Jeśli szukasz mocy polecam ten wątek:

http://www.talkford.com/community/topic/110627-mark-ts-30l-hybrid-powered-st24/

3.0 245 KM ;)

GhandiV6
25-07-2015, 00:39
Dzięki za podesłanie wątku ale chyba troszkę gra jest nie warta świeczki. Złożenie takiej hybrydy to dużo pracy i przede wszystkim koszta, a zyskujemy tym maksymalnie 240 koni bez większych perspektyw na dalsze modyfikacje. Pamiętajmy, że apetyt rośnie w trakcie jedzenia :zakrecony:

Czyli nie opłaca się też przekładać innego silnika niż ten który był ? Zasmuciłeś mnie myślałem, że chociaż troche poprawie sobie zabawie :) W każdym razie dziękuję za pomoc i pozdrawiam :)

Linarr
25-07-2015, 02:11
e tam ktoś kiedyś mówił że vka przyjmuje 600 koni seryjna :niewiem: Swap na st220 to mega dużo roboty, nic nie pasuje :hehe: st200 ma w sobie fajne graty (wałki i dolot) najlepsza opcja w rozsądnej kasie to

hybryda bloku 3.0 z głowicami 2.5
wszystko pasuje p&p tylko ważne - głowice muszą być z mk3 bo mają jeden czy dwa kanały więcej. Po strojeniu te ok 200 koni powinno być. Możesz się też pokusić o komputer st200, sam w sobie ma inny program czyli tak jakbyś miał chipsa :) jeśli masz auto z końca produkcji 99-00 to komp siada p&p. Seryjne wtryski dają radę

GhandiV6
25-07-2015, 08:52
Tak moj ford jest z 1999/2000 r

hybryda bloku 3.0 z głowicami 2.5
dalej myślę że to o wiele za dużo pracy i włożonych pieniędzy jak za poprawę o 30 koni więcej ale pomysł sam w sobie jak najbardziej ok :)

ARTi
25-07-2015, 09:13
Tak moj ford jest z 1999/2000 r

hybryda bloku 3.0 z głowicami 2.5
dalej myślę że to o wiele za dużo pracy i włożonych pieniędzy jak za poprawę o 30 koni więcej ale pomysł sam w sobie jak najbardziej ok :)

Dupohamownia poczuje o wiele większy przyrost bo moment idzie mocno do góry i w sporym zakresie obrotów. Fakt że to sporo roboty, najlepiej jest budować taki silnik na spokojnie na "palecie" w garażu kompletując sprawdzone części. I potem tylko pyk do auta i na strojenie :)



Wysłane mobilnie

albercik
25-07-2015, 10:30
Nie jestem jakimś znawcą ale chyba najtańszą opcją jest założyć dolot od st200 do zwykłej v-ki. Daje to zawaze jakiś przyrost mocy. Kiedyś widziałem wykres to silnik po takim modzie wypluł 183KM. Zawsze coś

Linarr
25-07-2015, 10:37
niemożliwe, dolot steka daje 10 koni a zwykła vka wyciąga 150-160km. Musiala to być jakaś hamownia z bonusem :hehe: