PDA

Zobacz pełną wersję : [MkI] amortyzator tył



Leo
19-11-2006, 20:22
Padł mi jeden amortyzator lewy tył .
Nie wiem jaki siedzi bo narazie nie rozbierałem.
Moze coś polecicie.
Ja znalazłem firmy DACO gazowe po 95 zł
RECORD olejowe po 135 zł.
Wogóle to nie wiem jakie byc powinny , czy gazowe czy olejowe czy gazowo-olejowe.
Są któreś szczególnie zalecane ?

DariuszHoryd
19-11-2006, 21:00
1. Zmieniaj parami, czyli caly komplet na tyl...
2. Kupuj SACHS, MOTORCRAFT, KAYABA, DELPHI... kolejność ma znaczenie :bigok:


Aha, gazowe bedą twardsze olejowe na odwrót. Widze ze masz MK1 wiec jeszcze można zwrocic uwage na amorki MONROE bo takie byly chyba w serii montowane. A o tych wynalazkach z allegro zapomnij... szkoda twoich pieniazkow, bo jak to w zyciu bywa chytry dwa razy traci :)

krzys-68
19-11-2006, 21:01
Wszystko kwestia zasobnosci portfela.
Dobra firma i gazowy amorek kosztuje :metal

zbigniew
19-11-2006, 22:02
na tył do kombi daj gazowy (tak naprawdę jest to gazowo-olejowy), a jakiej firmy to już wiesz

Leo
20-11-2006, 19:53
Czy trudno jest samemu wymienić amortyzatory systemem garazowym?
Tzn. czy nie napotkam na jakies niespodzianki.
Czy sprezyne póżniej włozę.
Co po kolei robic a na co zwrócic uwagę

N2O
20-11-2006, 19:57
zdaje sie ze w kombi z tylu to dosc skomplikowana sprawa, użyj funkcji szukaj, było o tym ;]

mareckis
21-11-2006, 10:27
Jest o tym fajny artykulik :metal .
Mi mechanik zmienił w 20 minut. I namęczył sie tylko przy wkładaniu nowych :satan:.

BB
21-11-2006, 19:31
a masz kombi wogóle? ja mam hatchbacka i zmieniałem w lato sam systemem garżowym zeszło mi się godzine na jedno koło, tylko trza dobre ściągacze żeby spręzyny ściągnąć i dłuuuuuugi klucz nasadowy bodajże 13 żeby się dostać do śrub co trzymają amorka :satan:

BB
21-11-2006, 19:31
aaa masz kobi sorki nie zauważyłem :jezyk1:

Leo
25-11-2006, 12:38
Właśnie wróciłem od mechanika który miał wymienić tylne amortyzatory.
Kupiłem SACHS kpl. czyli szt 2 .
Zajechałem do mechaniora na stacji z doświadczeniem ( kolumna transp[ortu sanitarnego ).
Co pradwa dziś sobota a on był sam.
Popatrzył, żaden problem.
Gdy wziął sie do pracy okazało się że ta śruba górna to tak łatwo nie pójdzie.
Ale po kilku próbach i dobrym namoczeniu wd-40 poszła.
Po kilku obrotach niestety ta niby nakrętka po drugiej stronie ( pisze niby bo to jakas tulejka okragła z gwintem która jest spawem punktowym przyłapana do uchwytu amorka) póściła i zaczeła się obracać razem ze śrubą)
no i pozamiatane bo nie bardzo jest jak ją trzymać.
Żeby to była typowa nakrętka to by wział klucz płaski i przytrzymał nakrętkę.
A tak to trzeba ja ( tę tulejke )przyspawac ponownie i wtedy moze sie dokończy robotę. tzn wykręci śrubę która trzyma górne ucho amorka.
To tak dla ciekawości gdyby ktos miał podobne problemy.
A że spawacza i spawarki dziś w sobote niet to po pracy.

JB
27-11-2006, 16:48
1. Zmieniaj parami, czyli caly komplet na tyl...
2. Kupuj SACHS, MOTORCRAFT, KAYABA, DELPHI... kolejność ma znaczenie :bigok:


Aha, gazowe bedą twardsze olejowe na odwrót. Widze ze masz MK1 wiec jeszcze można zwrocic uwage na amorki MONROE bo takie byly chyba w serii montowane. A o tych wynalazkach z allegro zapomnij... szkoda twoich pieniazkow, bo jak to w zyciu bywa chytry dwa razy traci :)

Podpsiuję się pod tym. Kolejność ma znaczenie. Polecam Sachs. Na tym nie można oszczędzać. Mozna jedynie oszczędzić na "zwykłych" a nie kupować samopoziomujących. Cena dwukrotnie niższa. No chyba że się wozi cieżary...