PDA

Zobacz pełną wersję : [MkIII] reset zegarów cykanie jak seria z karabinu nie pali



yosek4
01-05-2016, 15:24
Witam,po odebrani auta poi 2miechach od mechanika chyba akumulator mi umarł dziwna sprawa bo wczoraj odpaliłem na kable pojechałem w trasę ze 140km i jako tako odpalał wróciłem drugie 140km bez problemu postał z 1h odpaliłem pojechałem na stacje zatankować gaz(okolo 20km) zgasiłem i reset zegarów i dzwięk jak seria z kałacha jakiś miły szkotek odpalił mi auto na kable wróciłem do domu zabrałem akumulator podłączyłem pod prostownik ładowałem go od ósmej wieczór do 12 południe zaraz po odłączeniu miernik pokazał 15 voltów zapakowałem go do auta już było 13.60 volta sprawdziłem czy prąd mi nie ucieka
ustawiłem na mierniku 20ma podłączyłem klemę minusowa do aku a miernik miedzy plusowy przewód i aku(nie jestem pewny czy tak to się mierzy) pokazał miernik 0.05 ma przez jakieś 10sek i potem same zera gdyby się okazało jakimś cudem ze to nie aku jest
winowajca gdzie szukać przyczyny??
rozrusznik pół roku temu regenerowany nowy automat i nowe szczotki
ładowanie sprawdziłem 13.66volta no nie jest to ksiażkowe 14.4v ale powinno dawać rade jeszcze:)

Jakub
01-05-2016, 15:26
Aku odszedł w zaświaty. Dwa miechy postoju mu nie służą. Pobór prądu jest normalnym zjawiskiem bo dopiero po kilku minutach elektryka się usypia.

poszło z szyby

dziku999
01-05-2016, 17:04
Tak jak kolega wyżej napisał - nie ma co szukać inne przyczyny. Miałem zbliżoną sytuację, ładowanie aku pomogło na 2-3 dni i szlag go trafił na dobre :)

yosek4
03-05-2016, 21:55
witam ja juz po wymianie akumulatora
i potwierdzam to byl winowajca:)
pozdrawiam