PDA

Zobacz pełną wersję : [TDCi MKIII] Mega hałas z silnika. Wtryski, rozrząd czy coś jeszcze innego? [2.0, 2003, 215 tyś)



Armastav
10-06-2016, 11:25
Witajcie. Po ostatniej dłuższej podróży moje mondeo zaczęło klekotać jak stary traktor. Metaliczny dźwięk na wolnych obrotach.
Wiem, że wtryski się kończą, ale czy aby na pewno one wydają taki dźwięk? Padła też opcja na rozrząd. Nie zauważyłem spadku mocy, ani nie pojawiają się żadne błędy na desce rozdzielczej...
Co myślicie?
Posłuchajcie jak to fatalnie brzmi:
https://goo.gl/photos/vdJzamL5GcsMLCxo9

Resi
10-06-2016, 17:17
Na moje rozleciało się koło pasowe wału. Jest z boku silnika od strony pasażera.

Armastav
11-06-2016, 11:01
Koło pasowe wymienione 5 tyś km temu. :/ Po zrzuceniu wszystkich pasków hałas jest nadal...

wozny83
11-06-2016, 11:37
A jakie koło pasowe zakładałeś (jaka firma).
Bo jak dałeś jakiś zamiennik a nie corteco to ja bym się nie dziwił.

Armastav
11-06-2016, 14:50
IMPERGOM albo DAYCO. Nie mam przy sobie paragonu, ale na pewno któryś z tych. Szczerze to ten dźwięk jest dużo głośniejszy niż przy pierwszej wymianie koła pasowego.
Wtedy brzmiało to inaczej. :/
Ale i tak sprawdzę jeszcze raz. Teraz auto stoi u mechanika i to tam zdiagnozowano rozrząd.
Ktoś z Was miał do czynienia z wymianą rozrządu? 3500 zł to uczciwa cena za robociznę z materiałami?

Sebollo69
11-06-2016, 15:10
kompletny rozrząd czyli łańcuch ślizgi i zębatki kosztuje około 1000zł więc sam policz czy to dobra cena..

wozny83
13-06-2016, 09:22
IMPERGOM albo DAYCO.

To pierwsze to :red: dayco spoko ale i tak bym tego nie zamontował.

RafiRypin
13-06-2016, 09:32
przy 215 tys rozrząd??? :D rozumiem ze to licznikowe 215tys :D, rozrząd bym zostawił narazie, zdejmij pasek i odpal bez paska, jeśli będzie dalej to samo to jesli kolo pasowe jest nowe dobrej firmy to wtedy juz tylko rozrząd

Sebollo69
13-06-2016, 17:21
, rozrząd bym zostawił narazie, zdejmij pasek i odpal bez paska,
kolega kilka postów wyżej napisał że po zdjęciu paska nadal to samo..,a przebiegiem bym się nie sugerował bo przecież co drugie auto w PL ma 200 tyś nalatane:))

laneks
13-06-2016, 19:19
Przy okazji wymiany małej dwumasy, zmieniłem też kółko pasowe na alternatorze na jednokierunkowe.

RafiRypin
13-06-2016, 21:54
a przebiegiem bym się nie sugerował bo przecież co drugie auto w PL ma 200 tyś nalatanedokładnie, ale te przebiegi to wymóg kupujacych, mam w ofercie m in. Mondka mk3 2006r i dziś dzwoni kobieta wypytuje o auto i mówi ze przebieg troche duży jak na taki rocznik to ręce mi opadły...178000km... licznikowe oczywiście

Armastav
14-06-2016, 09:47
Dokładnie. Licznikowe przy zakupie dwa lata temu było 189 tyś więc wiem, że nie do końca może być to wiarygodne.
I tak: paski zrzucone - hałas pozostał.
Teraz czekam na to, aż warsztat określi jaki jest koszt robocizny bo rozrząd kosztuje tak jak sugerujecie do 1000 - 1600 zł. Więc nie wiem co chcą robić za pozostałe 2000 zł ;)

wozny83
14-06-2016, 09:57
Naciagają cię :D

Sebollo69
14-06-2016, 10:00
Armastav najlepiej zmień mechanika,koszt robocizny rozrządu to jakieś 300 do max. 500zł,nie daj się naciągnąć na takie gigantyczne koszty..

wozny83
14-06-2016, 10:04
Pewnie stra się wkręcić ci jakieś bajki typu "Panie tu łańcuch jest a to nie taka tania sprawa i robota dwa razy cięższa"

Już słyszałem o takich historiach.

Resi
14-06-2016, 22:58
Kup części i wstaw do ASO Forda. Roboczogodzina wychodzi tak samo jak u Mietka w warsztacie.

steell
22-06-2016, 13:56
I jak problem został rozwiązany? co było powodem?

Armastav
22-06-2016, 14:20
Auto w naprawie. Padło na rozrząd.
Dam znać jak poszło.

steell
22-06-2016, 14:45
OK mam dosyć głośna pracę silnika z którą walczę od dawna, nie tak głosną jak u Ciebie ale chcę mieć ciszę :)

Armastav
24-06-2016, 10:40
UPDATE: rozrząd wymieniony, ale hałas jest nadal... Zabrałem auto do innego warsztatu (Ford Sławek Katowice) i tam wstępnie zdiagnozowali, że poluzowało się sprzęgło hydrokinetyczne (bo nie wspomniałem wcześniej, że to mój Mondziak to automat).
Dzisiaj czekam na telefon co dokładnie udało im się ustalić...

wozny83
24-06-2016, 10:53
UPDATE: rozrząd wymieniony, ale hałas jest nadal... Zabrałem auto do innego warsztatu (Ford Sławek Katowice) i tam wstępnie zdiagnozowali, że poluzowało się sprzęgło hydrokinetyczne (bo nie wspomniałem wcześniej, że to mój Mondziak to automat).
Dzisiaj czekam na telefon co dokładnie udało im się ustalić.

Czyli kasa niepotrzebnie wydana została :(

Armastav
24-06-2016, 11:23
W pierwszej kolejności pojechałem do ZANAP Mikołów, bo myślałem że jest to problem z wtryskami i pompą. Tam jednak zdiagnozowali, że jest to problem z rozrządem.
Potem pojawiły się kwestie kosztów wymiany i samych części. Pierwotnie Pan Marek (właściciel) zawołał 3500 zł za robociznę z częściami. Po tym jak poprosiłem o rozbicie okazało się, że robota kosztować będzie 1150 zł a części 1500 zł (czyli już 2650). Jak pisaliście wcześniej kompletny rozrząd to koszt około 1000 zł więc go kupiłem i dostarczyłem oszczędzając już trochę. Pomijam sam fakt, ze sama robocizna również miała sporo kosztować bo w innych miejscach koszt to ok 500 zł.
Piszę "miała", bo finalnie właściciel nic nie policzył za robociznę ze względu na błędną diagnozę.
Tyle przynajmniej radości w tym całym nieszczęściu...
I nauka na przyszłość: dobra diagnoza to podstawa (jak u lekarza) ;)

wozny83
24-06-2016, 11:39
W pierwszej kolejności pojechałem do ZANAP Mikołów, bo myślałem że jest to problem z wtryskami i pompą. Tam jednak zdiagnozowali, że jest to problem z rozrządem.
Potem pojawiły się kwestie kosztów wymiany i samych części. Pierwotnie Pan Marek (właściciel) zawołał 3500 zł za robociznę z częściami. Po tym jak poprosiłem o rozbicie okazało się, że robota kosztować będzie 1150 zł a części 1500 zł (czyli już 2650). Jak pisaliście wcześniej kompletny rozrząd to koszt około 1000 zł więc go kupiłem i dostarczyłem oszczędzając już trochę. Pomijam sam fakt, ze sama robocizna również miała sporo kosztować bo w innych miejscach koszt to ok 500 zł.
Piszę "miała", bo finalnie właściciel nic nie policzył za robociznę ze względu na błędną diagnozę.
Tyle przynajmniej radości w tym całym nieszczęściu...
I nauka na przyszłość: dobra diagnoza to podstawa (jak u lekarza) ;)

No to plusy jednak jakieś są :D

steell
24-06-2016, 14:41
Ciekawe, a hałas dobiegał od łączenia silnika ze skrzynią? U mnie stukanie wyraźnie słychać z tyłu z góry silnika /przy turbinie/ po odkręceniu korka wlewu oleju nie słychac mocnego metalicznego stukania dlatego jestem w kropce, na wał też nie wygląda.

Armastav
24-06-2016, 14:56
Wczoraj taka wstępna diagnoza padła "na słuch" (stetoskopem). Dzisiaj czekam na wiadomość po tym, jak auto zostanie podniesione.
U mnie hałas pojawiał się nieregularnie. Również brałem pod uwagę wał, ale wtedy hałas byłby cały czas.
Czekam dalej...

Armastav
04-07-2016, 15:59
Usterka naprawiona!
Okazało się, że uszkodzeniu uległo koło zamachowe:
http://obrazki.elektroda.pl/1942669000_1467640221_thumb.jpg (http://obrazki.elektroda.pl/1942669000_1467640221.jpg) http://obrazki.elektroda.pl/3593165300_1467640225_thumb.jpg (http://obrazki.elektroda.pl/3593165300_1467640225.jpg) http://obrazki.elektroda.pl/2620130000_1467640230_thumb.jpg (http://obrazki.elektroda.pl/2620130000_1467640230.jpg)

Zamówiłem używkę z Allegro, bo nowe koło zamachowe kosztuje prawie 2000 zł.
Podobno jest to usterka bardzo rzadka i na tyle niespotykana, że mogła nastąpić błędna wstępna diagnoza. Powód? Podobno jedyny możliwy to zużycie materiału.
Niemniej Ford Sławek z Katowic dał radę. Na ten moment mogę powiedzieć, że wszystko jest ok.
Zobaczymy czy z czasem nic się nie zmieni ;)

Steell - jeżeli masz automat, a hałas pojawia się nieregularnie na różnych obrotach i jest tak głośny że cała okolica się za Tobą ogląda to możesz mieć podobny przypadek do mojego.

hydros
04-07-2016, 19:14
ŁAŁ !!!
Jak patrzę na fotki to trudno w to uwierzyć, że tak mogło pęknąć.

Spadochron
04-07-2016, 21:15
Witam Was i pozwólcie że się podepnę :boshe:
W moim Mondeo Mk III 2.0 TDCI 2002 130 KM po załączeniu zimnego silnika słychać piszczenie jak by to był pasek.
Potem myślałem że to rolki lub napinacz. Zdjęliśmy pasek i na chwilę odpaliłem auto. Silnik chodzi bardzo cicho
i mruczy, nie ma żadnych drgań. Jak się silnik zagrzeje to to trochę cichnie.
Auto bardzo szubko się rozpędza, przyśpiesza nie dusi się. Spoko wyciąga do 200. Jak np staje się na światłach i jest na luzie to słychać takie fyrlanie :jaja: jak stara pralka Frania robiła :wow: - tak najlepiej jest to porównać. Auto pali 5-6 l/100. Przebieg 215 tyś.
Klimatyzacja działa normalnie, bez żadnych ale. Czy to może być łożysko kompresora klimatyzacji ale wtedy trzeba zregenerować
całą sprężarkę, uszczelki i osuszacz. Czy to prawidłowy trop? :car:

Armastav
04-07-2016, 21:20
A co to ma wspólnego z tematem???

Spadochron
04-07-2016, 21:22
Dziwny halas z silnika bo nie wiadomo co to może być tak naprawdę. Każdy mechanik mówi coś innego.

steell
06-07-2016, 12:49
Nie mam manual

Wysłane z mojego HTC Desire 510