PDA

Zobacz pełną wersję : [Duratec] Silnik szarpie, check



Agataa
17-08-2016, 16:42
Witam wszystkich,

to mój pierwszy post na forum, więc jeśli nie trafiłam w dobry dział, to wybaczcie :) Znalazłam na forum podobne problemy z silnikiem, ale niestety nie znalazłam pomocnej odpowiedzi.

Aktualnie jeżdżę MkIII 1.8 w gazie i od jakiegoś czasu mam następujący problem z silnikiem - pali się check, na luzie falują obroty od 1,500 od 500, po ruszeniu szarpie jak traktorem, najczęściej dopóki nie rozgrzeje się silnik i nie włączy się gaz, ale zdarza się też, że przy 80km/h nagle dziura w mocy i szarpanie. Wymieniłam klapki w kolektorze, wyczyściłam przepustnicę, przepływomierz i EGR - check zgasł, ale na 3 dni i zabawa zaczęła się od nowa. Przed rozebraniem kolektora odczytywałam błąd i wykazał ubogą mieszankę. Czy ma ktoś może pomysł co jeszcze można zrobić? Będę wdzięczna za każdy pomysł.

Piecia189
17-08-2016, 18:02
pewnie jak zregenerowałaś klapki to powinnaś wyregulować lpg, co do falowania obrotów też tak miałem, przegoniłem mondasa kilka razy przy obrotach około 5000 przez minutkę i za każdym razem było ciut lepiej, wymieniłem świece i cewkę, przeczyściłem czujnik położenia wałków rozrządu (ten w pokrywie zaworów) gdyż był na nim gruby nalot, podłączyłem też klapki bo u mnie się wyrobiło gniazdo cięgna i czasem łapało a czasem chodziło luźno bez klapek, później za radą forumowiczów pocisnąłem gazownika żeby kuchenkę wyregulował jak należy i jest dużo lepiej, czasem obroty delikatnie falują zanim osiągnie temperaturę ale to jest ledwo odczuwalne, aha i w międzyczasie termostat wymieniłem bo mój się rozsypał i auto miałem niedogrzane i filtr powietrza dałem nowy, w sumie miałem jeszcze czyścić przepustnicę i egr...ale wszystkie zabiegi przyniosły dobry efekt więc póki co nie ruszałem...generalnie też wcześniej gazownik wymyślał że lambda pada, żeby tam wstawiać emulator itd. byłem jednak nieustępliwy i się okazało że jednak da się...i w sumie to dzięki kolegom z forum, bo zawsze starałem się robić tak jak pisali...wyszło na plus...jeszcze przewody wysokiego zostały do wymiany, ale jest na tyle dobrze że poczekają jeszcze chwilkę :)

Agataa
17-08-2016, 19:26
Dziękuję za szybką odpowiedź :)

Z tego, co wymieniłeś zrobiłam jeszcze wyregulowanie gazu (dwukrotnie nawet), podkręcałam Mondziaka do 5000 i sprawdziłam gniazdo cięgna, a termostat śmiga jak należy. Dzięki za listę pozostałych rzeczy do sprawdzenia :D Myślę, że zacznę od świec, dam znać czy podziałało i wciąż chętnie przyjmę nowe sugestie :)

Piecia189
17-08-2016, 22:11
a co do kontrolki to tak na szybko bez podłączenia kompa odłącz aku na kilka minut i pierwszy dzień pośmigaj na pb, mondas się ułoży i drugi dzień już na lpg...u mnie zawsze ten manewr skutkował, oczywiście podłączenie do kompa potrzebne żeby wiedzieć co mondasa boli, u mnie jak wyskakiwał check to też silnik brzydko pracował i nie chciał ślicznie przyspieszać, wykonałem te wszystkie czynności i zmobilizowałem gazownika do konkretnej regulacji...teraz jest ok, choć momentami ręce opadały...

Agataa
26-08-2016, 09:46
Update z pola bitwy: wyczyściłam świece, wymieniłam przewody, lpg wyregulowane po raz kolejny, wyczyściłam czujnik położenia wału korbowego (był bardzo zabrudzony) i wałków rozrządu. Po tych wszystkich zabiegach jest lepiej, check zgasł, obroty nie falują, ALE... na zimnym silniku po ruszeniu po nocy wciąż szarpie i wciąż mocno dramatycznie (z zewnątrz wygląda jakbym nie wiedziała co to gaz i sprzęgło i pierwszy raz siedziała za kierownicą), jak już się rozkręci, to jedzie, traci moc przy obrotach około 1,5 tys. Więc jest lepiej, ale jeszcze nie tak, jak bym chciała :( Jeszcze jakieś pomysły?

Piecia189
26-08-2016, 11:39
świece pewnie należałoby już wymienić, co do reszty to odłącz aku i przejedź jakieś 100 km na samej benzynie, silnik się "ułoży" znaczy komputer dogada się z czujnikami :) i wtedy lpg, ja śmigam tak w okolicy 1500 km na miesiąc, gaz mam od kilku miesięcy i powiem Ci że też mam mały kłopot rano bo na PB słabo sobie radzi jak jest zimny, no ale to akurat nie kłopot bo po chwili wpada podtlenek lpg i jest ok :), ale sam zabieg z przejechaniem około 100 km na samej benzynie mam sprawdzony i działa, z resztą też koledzy na forum mi go polecali :)...aha i na te 100 km to zawsze zalewałem lepszego paliwka, efektu może nie będzie od razu i też mnie to denerwowało ale mondas doszedł w końcu do zadowalającej formy :) więc warto...

Netoper
26-08-2016, 11:45
jak już się rozkręci, to jedzie, traci moc przy obrotach około 1,5 tys.
Ale to się dzieje na gazie czy na PB?

Basquenz
27-08-2016, 07:47
Jak dla mnie to oprócz świec jeszcze cewka do sprawdzenia. Szarpanie tego typu co koleżanka mówi kojarzy mi się typowo z układem zapłonu.