PDA

Zobacz pełną wersję : [Duratec] Szarpanie, przygasanie



sztacheta lucek
26-09-2016, 17:23
Witam!
Zakładam ten temat, bo chciałbym, żebyście pomogli w naprowadzeniu mnie, co muszę sprawdzić i ewentualnie naprawić/wymienić w moim Fordzie.
Jest on wyprodukowany w 2002 roku, silnik 2.0 145 KM, hatchback w wersji Ghia.

Otóż, sprawa jest prosta. Auto przy gwałtowniejszym dociśnięciu pedału gazu, zaczyna szarpać, wskazówka prędkości wtedy lekko podskakuje. Dzieje się tak najczęściej na 3, 4 biegu. Na 5 potrafi szarpnąć kilka razy ale nieznacznie, chociaż tak czy siak to czuć i jest to irytujące. Jadąc autostradą, rozpędzając się do tych 140, czy kiedy wyprzedzam kolumnę tirów, auto potrafi przez całą drogę wyprzedzania czy rozpędu szarpać.

Druga sprawa, to przygasanie na jedynce. Gdy auto stoi w miejscu, pracuje równo, nic nie przerywa, nie stuka. Zaczyna się robić pod górkę, gdy wbijam jedynkę i zaczynam ruszać. Auto potrafi z obrotami spaść do minimum (mimo dodawania gazu i popuszczania sprzęgła), słychać jakby się dusił, a wskazówka prędkościomierza pędzi do końca licznika i wraca do 0. Oczywiście nie dzieje się tak ciągle. Żeby zminimalizować ten efekt, czasami dociskam jeszcze więcej gazu, żeby ruszył w miarę normalnie ale właśnie wtedy, następuje szarpanie po puszczeniu sprzęgła, nawet na pierwszym biegu (mimo, że obroty są w przedziale 2,5 - 3 tyś).

Ktoś mi kiedyś zarzucił, że po prostu sam go duszę, bo mam złą technikę jazdy. Oczywiście mogłoby tak być, gdyby to było moje jedyne auto, którym jeżdżę. Co prawda, prawko mam od niespełna roku ale już zdążyłem najeździć się innymi autami, czy to jakimś starszym, czy o wiele nowszym, diesel czy benzyna.
Przesiadam się często z auta do auta i w każdym jeżdżę tak samo, i nigdy nie doświadczyłem takiego szarpania, czy przygasania na starcie.

Dodam, że około miesiąc temu został wymieniony alternator, bo stary odmówił posłuszeństwa podczas jazdy. Świeżo po wymianie, kilka dni pojeździłem zadowolony, bo nie było żadnego szarpania czy przygasania ale problem znów powrócił.

Pozdrawiam ;)

Netoper
26-09-2016, 17:39
Sporo spraw za to może odpowiadać, osobiście zacząłbym od układu WN, (świeczki przewody, cewka) odpiąłbym i oczyścił kostkę zasilającą cewkę, pomiar ciśnienia paliwa na listwie, pomiar kompresji, do tego sprawdziłbym jeszcze luzy zaworów.
Jeszcze za takie coś może odpowiadać rozsypujący się katalizator, ale tutaj to raczej check by się zaświecał.

---------- Post added at 16:39 ---------- Previous post was at 16:37 ----------

I dla spokojności ducha pomiar napięcia ładowania.

sztacheta lucek
26-09-2016, 18:31
Te wszystkie rzeczy, które wymieniłeś, mogę sam sprawdzić posiadając minimalną wiedzę na temat mechaniki, czy raczej zdałoby się oddać auto do dobrego mechanika?

Pomiar napięcia ładowania jest raczej w porządku z racji niedawnego wymieniania alternatora. No chyba że się coś znów posypało.
Co do kontrolki check, to nigdy ani ona, ani żadna inna się nie zaświeciła na wieść, że dzieje się coś niedobrego ;)