PDA

Zobacz pełną wersję : [TDDi MKIII] Turbina 2.0 TDDI



sens
01-12-2016, 20:55
Witam, przewałkowałem multum tematów na temat turbiny i nadal nie znalazłem konkretnej odpowiedzi która mogłaby mi pomóc.

Niedawno (lato - ciepło) turbina działała normalnie, nie było problemów aby ją system wyłączał czy cokolwiek jak w teraźniejszą zimę. Od czasu zakupu auta (od innego właściciela) turbina działała dosyć głośno, było ją słychać w całym aucie, po czasie okazało się że była uszkodzona rura od filtru powietrza, które idzie po turbinę. Po wymianie (2 dni temu) turbina chodzi bardzo cicho - prawie jej nie słychać jakby działała, choć auto ma moc. Propo mocy.. turbina rano (podczas zimnego silnika) działa czasami na początku, czasami nie (muli auto). Po nagrzaniu silnika i po jakimś czasie jazdy turbina działa przeważnie na każdym biegu, chociaż czasami nie zawsze.. np. na 2 nie ciągnie jak powinna, lecz na pozostałych idzie normalnie. Ostatnim czasem podczas wyższych obrotów w turbinie było słychać dźwięk jakby coś do niej wpadło, lecz po czasie teraz to ustąpiło. (dźwięk typu jakby włożyć jakiś patyk między szprychy w rowerze).

Moje pytanie teraz brzmi następująco, czy podczas dłuższej trasy - załóżmy 150km/h powinno pomóc? (niektórym pomagało, np. trasa Łódź - Warszawa) Chodzi mi tutaj o efekt przeczyszczenia jej, bo już nie mam innych pomysłów. Myślałem, że powodem jest efekt dostawania się lewego powietrza podczas uszkodzonej rury, i że system wyłącza turbinę, choć jak widać - to coś innego. Może odłączenie akumulatora i zresetowanie systemu po wcześniejszym opisanym incydencie z rurą powinno pomóc? Chwytam się każdego możliwego pomysłu.

Liczę na pomocne odpowiedzi, pozdrawiam.

michal198
01-12-2016, 23:38
Moje pytanie teraz brzmi następująco, czy podczas dłuższej trasy - załóżmy 150km/h powinno pomóc?
a jaką masz turbinę wiesz? jak stała geometria to nie sądzę żeby to wiele dało ale napewno nie zaszkodzi. Jak łapał to lewe powietrze to nie kopcił na czarno? Bo wtedy jeśli masz zmienna geometrie to mogło ją zasyfić i się przycina.
Zawsze też warto zaślepić EGR i wyczyścić kolektor (plus nowe uszczelki) potem odkręć węża od filtra powietrza i zajrzyj jak wyglądają łopatki czy nie zostały uszkodzone oraz działanie gruszki i czy węże podciśnienia są całe, następnie sprawdź szczelność reszty węży gumowych dla pewności i wtedy bym pojechał dopiero w trasę żeby go przegonić i wydmuchać nagary.

sens
02-12-2016, 00:03
Nie było jakiegokolwiek kopcenia na czarno. Spróbuję zdziałać tak jak napisałeś wyżej, tymczasem liczę na jeszcze jakieś pomocne odpowiedzi.

CzarekJ
02-12-2016, 01:15
Zaraz zaraz..... A jakim sposobem zassane powietrze ("lewe"jeżeli uszkodzenie przewodu było za przepływomerzem-jeżeli przed to tylko nieoczyszczone przez filtr) mogłoby zanieczyścić kierownice geometrii turbiny?
Jeżeli te są zabrudzone i zacinają się to można to odczuć,bo silnikiem szarpie i przy różnych obrotach - może to być przy 1200 jak i 3000 i w zależności od obciążenia silnika.
A to nie jest jednoznaczne z prędkością auta.
Wyczyścić kierownice można tylko mechaniczne po rozebraniu turbiny - nie wierzcie w superchemię do tych celów,czy bajki w samooczyszczenie.....



Ostatnim czasem podczas wyższych obrotów w turbinie było słychać dźwięk jakby coś do niej wpadło

A to prawdopodobnie był dźwięk łopatek wirnika tłukącego sie o obudowę - łopatki się pokrzywiły i już nie tłuką.....raczej ich nie zmieliło (a mogło) bo cos tam turbinka pracuje.
Do takiej sytuacji dochodzi,gdy oś turbiny jest już nadwyrężona i przy wysokich obrotach wpada w drgania.

michal198
02-12-2016, 16:49
Zaraz zaraz..... A jakim sposobem zassane powietrze ("lewe"jeżeli uszkodzenie przewodu było za przepływomerzem-jeżeli przed to tylko nieoczyszczone przez filtr) mogłoby zanieczyścić kierownice geometrii turbiny?
A takim że mieszanka jest nieprawidłowa i może to powodować kopcenie a wręcz tworzenie się dużej ilości sadzy. Widziałem w samochodzie kolegi jak nieszczelny IC powoduje że z wydechu można sadzę wyjmować "garściami" a jeśli jest w wydechu to i na turbo..

Marcinus_1
02-12-2016, 16:53
Chyba mylisz pojecia pojecia przed i za turbina. Ty opisujesz sytuacje przy nieszczelnosci za turbo, a w pierwszym poscie jest o nieszczelnosci przed turbine.

michal198
02-12-2016, 17:07
po czasie okazało się że była uszkodzona rura od filtru powietrza, które idzie po turbinę.


Chyba mylisz pojecia pojecia przed i za turbina. Ty opisujesz sytuacje przy nieszczelnosci za turbo, a w pierwszym poscie jest o nieszczelnosci przed turbine.
ale za przepływomierzem? Więc każda nieszczelność będzie robiła rozbieżność w tym co widzi sterownik a ile naprawde dostaje silnik powietrza co prowadzi do nieprawidłowej mieszanki

CzarekJ
05-12-2016, 12:49
ale za przepływomierzem? Więc każda nieszczelność będzie robiła rozbieżność w tym co widzi sterownik a ile naprawde dostaje silnik powietrza co prowadzi do nieprawidłowej mieszanki
Już nie przesadzaj z precyzją tych pomiarów.....
A ile tlenu jest dostarczone do komory spalania przy zassanych np 10l powietrza z otwartym zaworem EGR,a ile z zaślepionym?

Zamieszczone przez CzarekJ
Zaraz zaraz..... A jakim sposobem zassane powietrze ("lewe"jeżeli uszkodzenie przewodu było za przepływomerzem-jeżeli przed to tylko nieoczyszczone przez filtr) mogłoby zanieczyścić kierownice geometrii turbiny?
A takim że mieszanka jest nieprawidłowa i może to powodować kopcenie a wręcz tworzenie się dużej ilości sadzy

Ta sama sytuacja następuje po zaślepieniu EGR......bo ten jest właśnie "dopalaczem" sadzy (m.innymi)

sens
10-12-2016, 17:40
Mam jeszcze jedno pytanie, czy to prawda, że przy małej ilości paliwa (ileś km wyjeżdżonej rezerwy) system odłącza od turbiny?

fundil
10-12-2016, 18:28
Mam jeszcze jedno pytanie, czy to prawda, że przy małej ilości paliwa (ileś km wyjeżdżonej rezerwy) system odłącza od turbiny?

Nie

CzarekJ
11-12-2016, 01:13
Mam jeszcze jedno pytanie, czy to prawda, że przy małej ilości paliwa (ileś km wyjeżdżonej rezerwy) system odłącza od turbiny?
Ciekawe czego to ludziska jeszcze nie wymyślą?
Za Fundilem - NIE PRAWDA.

sens
11-12-2016, 13:51
Na jakimś dziwnym forum ktoś tak napisał, dlatego pytam. Widzę, że ludzie pilnują tematów i odpowiadają dosyć konkretnie, to może zapytam jeszcze o następującą rzecz, mianowicie dlaczego turbina przeważnie ładnie działa na ciepłym silniku, a na zimnym podczas odpalenia w mróz auto początkowo się strasznie muli?

CzarekJ
12-12-2016, 18:38
na zimnym podczas odpalenia w mróz auto początkowo się strasznie muli?
No nie wiem.......mrozów to jeszcze nie było,a po za tym zimny silnik zawsze "muli".
Ale czy ten pierwszy kilometr czy nawet dwa np. przy - 15/20°C, zanim silnik nieco "dojdzie" jest aż tak uciążliwy?
To Twoje pierwsze Mondeo?......pierwszy samochód?

Przepraszam,ale mam takie wrażenie....

sens
12-12-2016, 19:40
Mondeo pierwsze, a silnik nieco uciążliwy, bo mimo wszystko auto strasznie przymula, i nie mówię tutaj o tylko jednym kilometrze. :)

fundil
12-12-2016, 20:24
mianowicie dlaczego turbina przeważnie ładnie działa na ciepłym silniku, a na zimnym podczas odpalenia w mróz auto początkowo się strasznie muli?
Prosta sprawa. Sterownik pilnuje żeby nie narobić krzywdy silnikowi.

sens
26-12-2016, 12:48
Dzięki wielkie za poprzednie odpowiedzi, dzisiaj zauważyłem nową rzecz. Podczas drogi do Warszawy (180km/h) auto jechało bardzo dobrze, turbina pracowała bez zarzutów, mianowicie raz zauważyłem incydent, że po zatrzymaniu się i starcie znów był efekt "wyłączenia się jej" - a w momencie kiedy podczas drogi dałem luz, i wrzuciłem znów 5 - turbina "wróciła" - ktoś miał podobnie?

Czy przepływomierz może mieć coś do tego? Do prawidłowego funkcjonowania turbiny? Pytam, iż po podłączeniu do komputera pokazywał on ponoć jakieś dziwne wartości. Muszę go wymienić, i przy okazji zapytam.

CzarekJ
28-12-2016, 10:38
Czy przepływomierz może mieć coś do tego? Do prawidłowego funkcjonowania turbiny?
No właściwie bez przepływomierza nie byłoby sterowania geometrią turbiny.
Chociaż gdy miałem uszkodzony to jedynie wzrosło zużycie paliwa,ale skutki mogą być różne....