PDA

Zobacz pełną wersję : Zakup Forda Mondeo MK3 2.0 Diesel TDCI



Majkelos
14-12-2017, 19:03
Witam.
W najbliższym czasie jadę oglądać Forda Mondeo 2.0 TDCI, 136 KM 2004r sedan w automacie.
Założyłem ten temat w celu zapytania bardziej doświadczonych osób co i jak jest z tym autkiem. W internecie naczytałem się wiele negatywnych opinii na temat TDCI 2.0. Jak to jest w rzeczywistości?
Też chciałbym się dowiedzieć jak z automatem, czy nie ma większych problemów. Proszę o wszelkie negatywne i pozytywne informacje, oraz co sprawdzić i na co zwrócić szczególną uwagę podczas oglądania samochodu.
Z góry dziękuję!

Fixmax
14-12-2017, 21:00
Myślę że wystarczyło by poczytać forum, ja osobiście mogę powiedzieć że mam już któreś mondeo, żona ma automat taki jak chcesz obejżeć, ja jestem b.pozytywnie zaskoczony jak ten silnik współpracuje ze skrzynią, w zasadzie nie ma zużycia ,a porównanie mam do mojego, młodszego i w manualu, przy automacie silnik nie dostaje po grzbiecie, skrzynia raczej bezawaryjna i bezproblemowa, w trasie z ciężkim butem około 8 L, w mieście ponad 10, to chyba jedyna wada.

Jendrekmak
16-12-2017, 14:12
w mieście ponad 10to go napraw bo powinien palić 8,0L max 9,0 w mieście

Fixmax
16-12-2017, 20:17
Nie ma co naprawiać, to auto żony, jeżdzi nim do pracy tylko, krótkie odcinki, z tiptronica nie korzysta ,bo mówi że nie po to ma automat żeby coś dotykać ,no może poza radiem :P

hydros
17-12-2017, 17:36
Nie ma co naprawiać, to auto żony, jeżdzi nim do pracy tylko, krótkie odcinki, z tiptronica nie korzysta ,bo mówi że nie po to ma automat żeby coś dotykać ,no może poza radiem :P
Tyle bedzie palic (lub wiecej) jesli jazda jest w centrum, korki, swiatla, krotkie odcinki, itp.
Mi wychodzi 8,5, ale mam do centrum kilka km na 2-3 pasmowce.

I calkowicie sie zgadzam ze przy ciezkiej nodze na trasie (eSki lub autostrady) wychodzi okolo 8. Ale jak latasz po zwyklych krajowkach to wychodzi okolo 6 l.

Jesli chodzi o uklad wtryskowy to loteria. Wydaje mi sie ze lepiej kupic uszodzony uklad i naprawic w dobrym, rzetelnym serwisie i cieszyc sie przyjemnoscia z jazdy zapominajac o problemach na nastepne wiele tys km.
Takie uszkodzone mondki mozna tanio kupic, sa do 4 tysi z rocznika 05-06, pakujesz drugie tyle masz dobra fura.

Skrzynia - bajka, tylko warto zmienic olej i nie sluchac bajek o tym ze w tej skrzyni sie oleju nie zmienia.

Mojego mam 2 lata, przytargany z helmutowa, kupiony za smieszne pieniadze, zrobione co potrzeba (uklad wtryskowy) i kilka innych drobnych rzeczy.
Teraz nawijam km bezstresowo :)

Fixmax
18-12-2017, 20:10
[QUOTE=Fixmax;3232333]
Skrzynia - bajka, tylko warto zmienic olej i nie sluchac bajek o tym ze w tej skrzyni sie oleju nie zmienia.


w 100 % się zgadzam, a te bajki się biorą z tego że wiele koncernów samochodowych mówi że czy olej w skrzyni, czy łańcuchy rozrządu itp są na całe życie samochodu, tylko że życie samochodu na ,,zachodzie,, przeważnie kończy się na 200000km, a u nas przynajmniej na 500 :P
pozdrawiam