Zobacz pełną wersję : [MkI] Pierścienie centrujące do alusków - stalowe czy alu?
Witam!
Potrzebuje nabyć pierścionki centrujące do alusków i zastanawiam się nad taką głupotą, mianowicie z czego najlepiej żeby były wykonane ze stali, aluminium czy z tworzywa?
Bardziej chodzi mi tutaj o reakcje materiału pierścienia z felgą czy też piastą... do tej pory miałem plastikowe jednak po dwóch sezonach połamały mi się przy zdejmowaniu :wall: więc teraz raczej wolałbym trwalsze z jakiegoś metalu... Co sądzicie o tym?
Gdzies czytałem że aluminiowe wchodzą w reakcje z piastą i później ciężko zdjąć... ale w sumie idąć tą drogą to i stalowe mogą zareagować i się zakleszczyć w otworze felgi... :niewiem:
Pozdro
:party:
Mam stalowe i żadnego problemu ze ściąganiem nie ma (a bardzo pasownie były toczone). Podstawowa zasada: przed założeniem czyszczenie piasty i nasmarowanie pastą miedziową albo czymś podobnym. I jeszcze jedno. Jeśli wozisz fabryczny zapas to zaopatrz się w dobry płaski śrubokręt do awaryjnego zdejmowania pierścieni w sytuacji zmiany koła na trasie.
gregor00
27-03-2007, 22:40
Ja mam nakrętki z podkładkami i nie ma kłopotu, jeśli o to chodzi :niewiem:
Są stalowe
Ja mam nakrętki z podkładkami i nie ma kłopotu, jeśli o to chodzi :niewiem:
Są stalowe
Witam!
Nie chodzi mi o nakrętki (chociaz o to też tylko w innym watku) Chodzi mi o pierścienie centrujące czyli takie obejmy redukujące luz pomiędzy piastą a otworem felgi gdy też jest za duży...
Pozdro
:party:
Mirron ja mam stalowe.
Dobry tokarz i zakładać nie oglądać się na nic.
Podpowiem:
niech węźmie 3 -wymiary.
a) na piaście
b) na feldze stalowej
c) na feldze aluminiowej którą chcesz założyć.
Wymiar zewnętrzny ma być ciasny
najlepiej tak, żeby przez drewienko nabić na fegę na stałe.
Wewnętrzny - luzniejszy.
Orginalnie robione sa prawie zawsze platikowe, bo najtaniej to jeden z głównych powodów, ale nie tylko. Wiele razy widziałem stalowe czy aluminiowe pierścienie, które przecinakiem musiały być ściągane z auta.
Dlatego ja zawsze montuję plastikowe :)
Mam stalowe i żadnego problemu ze ściąganiem nie ma (a bardzo pasownie były toczone). Podstawowa zasada: przed założeniem czyszczenie piasty i nasmarowanie pastą miedziową albo czymś podobnym. I jeszcze jedno. Jeśli wozisz fabryczny zapas to zaopatrz się w dobry płaski śrubokręt do awaryjnego zdejmowania pierścieni w sytuacji zmiany koła na trasie.
No właśnie też gdzies czytałem o nasmarowaniu zapobiegawczo pastą miedziową, tylko pytanko gdzie taką pastę można zakupić?
Sklepy motoryzacyjne. Mała tubka to koszt ok 4 pln i jeszcze Ci na klemy zostanie :) .
Powered by vBulletin? Version 4.1.9 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.