siper
13-05-2007, 18:50
Mój problem dotyczy mondka mk2 2.5v6 z instalacją II generacji.
Problem polega na tym iż w gazie samochód przy wyższych obrotach wogóle nie ciągnie, tak do 3 tys idzie normalnie a jak chce go wkręcić powyżej tych obrotów (np. przy redukcji) samochód normalnie wogóle nie przyspiesza, wskazówka prędkościomierza jak i obrotomierza ledwo co się porusza jednym słowem wygląda to jakby stracił z połowe mocy a nawet więcej. Silnik wydaje z siebie niesamowicie przymulony odgłos jakby nie miał siły.
Dziwne jest to że nie zawsze tak jest, przykładowo moge nieraz jezdzić z godzine i chodzi spoko, a następnym razem już jest muł.
W benzynce nie ma takiego objawu, ale jeśli podczas tej przymulonej jazdy na gazie przełącze na chwile na benzynie też nie chce się zbierać, dopiero po zgaszeniu i ponownym odpaleniu chodzi normalnie.
Czy ktoś z was miał podobny problem??
Posiadam parownik BRC 140KW więc chyba raczej to nie wina za słabego parownika tym bardziej że nieraz dobrze chodzi na gazie.
Pomóżcie!!!
Problem polega na tym iż w gazie samochód przy wyższych obrotach wogóle nie ciągnie, tak do 3 tys idzie normalnie a jak chce go wkręcić powyżej tych obrotów (np. przy redukcji) samochód normalnie wogóle nie przyspiesza, wskazówka prędkościomierza jak i obrotomierza ledwo co się porusza jednym słowem wygląda to jakby stracił z połowe mocy a nawet więcej. Silnik wydaje z siebie niesamowicie przymulony odgłos jakby nie miał siły.
Dziwne jest to że nie zawsze tak jest, przykładowo moge nieraz jezdzić z godzine i chodzi spoko, a następnym razem już jest muł.
W benzynce nie ma takiego objawu, ale jeśli podczas tej przymulonej jazdy na gazie przełącze na chwile na benzynie też nie chce się zbierać, dopiero po zgaszeniu i ponownym odpaleniu chodzi normalnie.
Czy ktoś z was miał podobny problem??
Posiadam parownik BRC 140KW więc chyba raczej to nie wina za słabego parownika tym bardziej że nieraz dobrze chodzi na gazie.
Pomóżcie!!!