PDA

Zobacz pełną wersję : [MkII] Cieknie z chłodnicy oleju wspomagania :(((



Rafcio
12-06-2007, 19:34
Dziś, jak zmieniałem ramki tablicy rejestracyjnej, zauważyłem, że mam mokrą chłodnicę oleju wspomagania :wall: 500km wstecz jeszcze tego nie było, pękła nagle ze starości chyba.

Czy ktoś z Was już to zmieniał? Ile kosztuje to ustrojstwo i jak się zabrać za jego wymianę? Czy da radę bez zdejmowania zderzaka? Przy okazji zmienię olej wspomagania - ile go tam wchodzi?

Kurczę, a tak miałem dopracowny wózek a tu znowu coś, ehhh :bud:

Rafcio
12-06-2007, 20:03
Panowie, jak ma się zabrać za tą chłodniczkę i ile kasy szykować!!?? :pad:

Jasiu
12-06-2007, 20:27
ja taką za 50zł kupiłem ale trzeba wymienić olej bo mógł sie wymieszać z brudem, nie trzba sciagac zderzaka bo to sie trzyma na 2 śrubach.

Rafcio
12-06-2007, 21:31
ja taką za 50zł kupiłem ale trzeba wymienić olej bo mógł sie wymieszać z brudem, nie trzba sciagac zderzaka bo to sie trzyma na 2 śrubach.

...ale za 50zł to chyba używka; według mnie szkoda inwestować w używkę

Rafcio
12-06-2007, 21:49
Właśnie dumałem jak w to wdepnąć i zrobiłem fotki. A może nie śpieszyć sie z wymianą tylko obserwować jak szybko będzie ubywał płyn?

http://www.camera.ovh.org/image002.jpg
http://www.camera.ovh.org/image004.jpg

Jasiu
12-06-2007, 22:17
używkę wg mnie warto bo ja mam juz rok i nic sie nie dzieje. Kupisz jakąś z rocznika 99/00 i masz spokój na lata. Ta chłodnica bardzo rzadko sie psuje. chyba ze nowa za 80zł kupisz to sie opłaca ale wątpie zebys za tyle dostał.

art110377
13-06-2007, 02:29
Rafcio, mam też padniętą... :wall: Szukam używki, bo zamienników chyba nie robią. Ja przynajmniej nie znalazłem, a szukam od prawie 3 miesięcy... :wall: Sączy mi dosyć konkretnie, ale póki nie kupię sprawnej/nowej, to będę nadal dolewał... :jezyk1:

Rafcio
13-06-2007, 19:30
Byłem w sklepie, tylko oryginał za 290zł :zly:

Chyba podejmę się naprawy - zalutuję i już :satan:

GrzegorzD
13-06-2007, 22:38
w ostateczności można wziąć rurkę miedzianą, powyginać w "eski" i też jakoś bedzie..

Jasiu
13-06-2007, 22:52
mi mechanik od chłodnic mowił ze lutowac sie nie opłaca bo i tak bedzie ciec a jak za lutowanie masz zapłacić 30zł to lepiej dorzucić 20zł i kupic dobrą używke.

Rafcio
14-06-2007, 19:43
A ja mam nowe wieści - lutować się nie do bo to aluminium - tylko niekonwencjonalne sposoby naprawy. A używka może byc taka sama jak ta stara, jak sprawdzisz że nie cieknie ile pochodzi? Baa, a w ogóle używkę bardzo trudno kupić....

:wall: :beer: :zly: :ass:

Jasiu
16-06-2007, 23:21
koleś przy mnie sprawdzał sprężarką w wannie i nic nie ciekło więc wziąłem! Rok jezdze i jest ok. A używkę na każdym szrocie znajdziecie albo u kolesi z chłodnicami.

wooytoo
10-09-2007, 01:25
Witam!!!

Jestem zielony w te klocki. Kupiłem samochód miesiąc temu i tydzień temu zauważyłem jakiś drobny wyciek pod nim. Pomacałem i ręka tłusta. z obserwacji doszedłem ze to z chłodnicy. Przegladając forum trafiłem na fotki <Rafcia> (daj ci boże za nie 1000 000 km bezawaryjnej jazdy) i mój wyciek wygląda tak samo. Mam prośbę czy może ktoś opisać jak zabrać się do wymiany tej chłodnicy? Co i jak zdjąć, na co zwracać uwagę żeby przez pomyłkę nie odkręcić silnika lub nie połamać jakiegoś zaczepu i jakim olejem to zalać przydałaby się jakaś nazwa lub symbol czy cosik takiego. Pozdrawiam

generalX
10-09-2007, 12:44
Panowie, może to nie będzie polityczne ale "olejcie" tą chłodnicę. Tzn idzcie do sklepu z centralnym ogrzewaniem i kupcie miedzianą rurkę elastyczną i po sprawie. MKI jeździ bez chłodnicy i jakoś drastycznej różnicy nie ma

wooytoo
14-12-2007, 21:28
Rzeczywiscie nie ma co sie bawić w chłodniczki. Otóż znajomy ze szrot zadzwonił do mnie i powiedział, że stoi u niego takie samo Mondeo jak moje, tylko nie ma w nim żadnej chłodnicy od wspomagania tylko jest rurka wygieta. Gdy się pojawiłem dostałem sprzęt (klucz 10) i sobie ją wykreciłem. Mocowania i kształt był ten sam. Więc pomysł GeneralX jest trawny i oszczędny.

GrzegorzD
14-12-2007, 21:41
pisałem w czerwcu o tym w tym watku :)

pawpor
14-12-2007, 21:49
A ja mam nowe wieści - lutować się nie do bo to aluminium - tylko niekonwencjonalne sposoby naprawy. A używka może byc taka sama jak ta stara, jak sprawdzisz że nie cieknie ile pochodzi? Baa, a w ogóle używkę bardzo trudno kupić....

:wall: :beer: :zly: :ass:
podjedź do wrasztatu gdzie naprawiają chłodnice, to ci to zaspawają :metal: